19 października 2018

Smaki Galicji - kolacja degustacyjna z Robertem Makłowiczem - Galicja Manufaktura


Dzięki zaproszeniu Jemy w Łodzi oraz Restauracji Galicja Manufaktura wczoraj miałam okazję spełnić swoje kolejne kulinarne, i nie tylko, marzenia! Udało mi się zjeść niezwykłą kolację w towarzystwie mistrza Roberta Makłowicza, który z pasją opowiadał o jedzeniu i winie! Było wybornie! 😍

Nawet nie śniłam o tym, że ten rok przyniesie tyle niesamowitych chwil i że będzie dane mi poznać tak wiele znamienitych osobistości z branży kulinarnej. Pana Roberta oglądałam od najmłodszych lat i sama marzyłam o tak wspaniałych podróżach i smakowaniu świata. A wczoraj w Restauracji Galicja mogłam nie tylko posłuchać z jaką pasją opowiada o jedzeniu, ale także o winie, w którym lubuje się równie bardzo. Cudowne spełnienie marzeń z dzieciństwa!

Ale do sedna, wczoraj chodziło o wyborne galicyjskie jedzenie i odpowiednio dobrane do tego gatunki win. 😊

Menu było naprawdę imponujące:

👉 Pikantny śledź marynowany w przyprawach korzennych i winie podany na pierniku z kwaśną śmietaną


Muszę przyznać, że ta przystawka była dla mnie prawdziwym zaskoczeniem i objawieniem. Nie lubię i nie jadam śledzi, ale ten okazał się najlepszym, jakiego w życiu próbowałam! Ogromne zaskoczenie - przyjemna konsystencja ryby i delikatny smak, który tak bardzo mi nie pasował do śledzia, że ciężko było uwierzyć, że go jem. 😉

Na uznanie zasługuje dodatek piernika, który był niezwykle delikatny i wyważony. Jestem fanką mocnych korzennych przypraw, ale tak subtelnie przyrządzone ciasto z ich dodatkiem to sztuka. Przepyszne, nieoczywiste połączenie, którego z chęcią wypróbuję ponownie!

Tokaji Furmint Birtokbor 2012, Arvay, Węgry


Do przystawki podano białe wytrawne wino o delikatnym aromacie. Niestety nie znam się zupełnie na bukietach i innych sommelierskich szczegółach, ale Pan Robert opowiadał o nim tak wdzięcznie, że jego aromat miło podkreślało smak podanego dania.

👉 Solianka - tradycyjna zupa ukraińska z trzech rodzajów mięsa, z oliwkami, kaparami, ogórkiem konserwowym, śmietaną i cytryną


Ta solianka to prawdziwa mistrzyni wśród zup! Bałam się, że będzie to raczej ciężka i bardzo trudno strawna zupa, ale okazało się, że bardzo się myliłam! Delikatna i podbita smakiem cytryny, oliwek i kaparów niesamowicie pieściła moje podniebienie. A w środku zatrzęsienie pysznych mięs, kiełbasek, smakowitych kąsków - mięciutkich i rozpływających się w ustach. Zupa grzechu warta!

Graševina Classic 2015, Krauthaker, Chorwacja


Dodatkiem było kolejne białe wytrawne wino, bardzo przyjemne i orzeźwiające.

👉 Pierogi z cielęciną z sosem z szyjek rakowych i borowików


Pierogi kocham, zwłaszcza ruskie, i jestem ich wielkim krytykiem. Sama dopieściłam swoje ciasto do perfekcji, ale w tym Galicja pobiła mnie na głowę! Odpowiednio cieniutkie, miękkie i aksamitne ciasto kryło w sobie cielęcinę. To danie bardzo smaczne, choć ja podbiłabym je jakimś ziołowym dodatkiem, ale sos z szyjek rakowych i borowików mogłabym dostawać dożylnie zamiast leków! Wykwintnie i pysznie!

Grüner Veltliner Federspiel 2016, Nikolaihof, Austria


Do dania podano białe wytrawne wino.

👉 Pućki wołowe w sosie wiśniowym


Połączenie mięsa z owocowymi sosami to klasyk, za którym przepadam, a w tym wariancie królowały lekko kwaskowate wiśnie. Mięso było tak miękkie jak masło i zachodzę w głowę jak szef kuchni tego dokonał, bo doznania były niesamowite! Dla fanów niecodziennych połączeń i wysokiej jakości mięsa!

Valpolicella DOC "Terre di Lanoli", Villa Canestrari, Włochy

Do dania podano wytrawne owocowe czerwone wino. Muszę przyznać, że to najbardziej smakowita pozycja wśród czerwonych win, których fanką raczej nie jestem. Są dla mnie zbyt ciężkie i dostaję od nich zgagi. Jednak ta propozycja była lekko orzeźwiająca i słodka, co przyjemnie podkreślało smak dania.


👉 Gulasz z jelenia z kurkami, papryką, cukinią i cebulą


Sycącą, treściwa potrawka z jelenia pełna dobroci. Obowiązkowa propozycja dla fanów dziczyzny. Ja z nadmiaru tych dobroci nie miałam siły pochłonąć całego dania, ale nie dlatego, że brakowało mu smaku, o to martwić się nie musicie. Znajdziecie tu mnóstwo leśnych aromatów i jeśli chcecie poczuć jesienne wibracje, to to danie właśnie je ma.

Pinot Crni, Krauthaker, Chorwacja

Do dania podano wytrawne czerwone wino.

👉 Beza z sosem angielskim i kremem na bazie mascarpone, podana z musem z czerwonych owoców i malinami


Deser nie trafia do brzucha, a prosto do serca i u mnie zawsze jest na niego miejsce. Bezy z wszelkimi dodatkami kocham miłością przeogromną, więc ten deser był dla mnie cudownym ukoronowaniem tej niesamowitej kulinarnej podróży. Chciałabym kończyć każdy posiłek tak smacznym deserem. 😊

Furmint VT (LH) (sweet) 0,375 L, Henye, Węgry


Do deseru podano niesamowite słodkie białe wino. Jestem ogromną fanką słodkiego wina, więc ten wariant odpowiadał mi najbardziej, ale jego smak zachwycił większość gości. Pyszne, delikatne, o lekko orzechowym posmaku - warto kupić! 😍

Całe to kulinarne doznanie było po prostu niesamowite! Mogłam spróbować nie tylko wybornych dań, ale dowiedzieć się o gatunkach win, porozmawiać z ludźmi kochającymi jedzenie równie mocno jak ja. Naprawdę wspaniały wieczór i cudowne wspomnienia na długie lata! 💓


Koniecznie zapraszam Was do Restauracji Galicja Manufaktura, w której znajdziecie niesamowite smaki i prawdziwie sycące dania. Do tego wybór smakowitych trunków, zabytkowe i eleganckie wnętrze - miejsce idealne na rocznicową kolację, rodzinny niedzielny obiad czy spotkanie w gronie znajomych. Ja wiem, że na pewno wrócę tam z ogromną przyjemnością i apetytem na więcej galicyjskich przysmaków. 😊

Galicja Manufaktura, Rynek Manufaktury, Ogrodowa 19a, Łódź

Wydrukuj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cooking Monster , Blogger