21 października 2018

Pikantny rybny burger z puree z groszku i mięty, domowy sos tatarski


W trakcie choroby mam mało siły i ochoty na długie i mozolne gotowanie, szukam szybkich, smacznych i zdrowych rozwiązań, które nasycą mnie na długi czas, ale też popieszczą podniebienie. Natknęłam się na świetny program "15 minut Jamiego Olivera" i musiałam wypróbować tych pyszności - warto je zrobić, bo to szybki i mega smaczny pomysł na obiad!
Do burgerów użyłam ulubionych pszennych ciabatt z ukochanej piekarni, ale śmiało możecie użyć także innych pełnoziarnistych bułeczek. Będzie równie pysznie!


Zacznijmy od dodatków, które można przygotować wcześniej.

Puree z zielonego groszku:

  • 1 ziemniak
  • 450g zielonego mrożonego groszku
  • 1 spory pęczek mięty
  • sól i pieprz

To tak proste, że naprawdę ciężko to zepsuć. Do puree możecie dodać także masło czy mleko, ale aksamitną konsystencję zapewni ziemniak, więc ich dodatek zaoszczędzi sporo kalorii.

Ziemniaka obieramy, kroimy na plastry i zalewamy wrzątkiem. Solimy i gotujemy przez ok. 7-10 minut do miękkości. Gdy będzie już miękki dosypujemy groszek, mieszamy i gotujemy wg instrukcji na opakowaniu. U mnie było to 9 minut.


Gdy groszek będzie miękki odcedzamy całość i przesypujemy do blendera, dodajemy spory pęczek mięty, sól oraz pieprz do smaku i blendujemy całość na gładką masę. Gotowe!

Puree możecie odłożyć do miseczki i przechowywać w lodówce kilka dni. Jest aksamitne, odświeżające i absolutnie przepyszne!

Sos tatarski:

  • 1 opakowanie jogurtu bałkańskiego lub greckiego (ok. 350g)
  • spora garść małych kaparów z zalewy
  • 3 ogórki konserwowe
  • sok z 0,5 cytryny
  • spory pęczek pietruszki
  • sól i pieprz
Do blendera dodajemy jogurt, wlewamy sok z cytryny, dodajemy wszystkie warzywa konserwowe i sporo pietruszki. Doprawiamy solą i pieprzem i blendujemy do pożądanej konsystencji. Możecie zmiksować wszystko na gładko lub zostawić większe kawałki warzyw, tak jak lubicie.


Prosto, bez zbędnych kalorii i mega smacznie! Sos można przechowywać w lodówce kilka dni, świetnie sprawdzi się do ryby, na kanapki, jako dodatek do obiadu - pycha!


Pikantny rybny burger:

  • 400g filetu rybnego np. z Miruny, Morszczuka etc.
  • 50g startego parmezanu
  • 0,5 łyżeczki chili 
  • sól i pieprz
  • oliwa z oliwek

Rybę posypujemy obficie solą, pieprzem i chilli. I obtaczamy całość w mące. Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek.


Jeśli Wasza ryba ma skórę zacznijcie smażyć ją właśnie od tej strony, by stała się chrupiąca. Rybę smażymy po ok. 3 minuty z każdej strony, a pod sam koniec posypujemy górę startym parmezanem i zostawiamy na chwilkę na patelni, by stworzył on chrupiącą skórkę. Gotowe!


Przed podaniem przekrójcie bułeczki i włóżcie je na dosłownie kilka minut do rozgrzanego piekarnika, by stały się ciepłe i chrupiące.

Po wyjęciu na bułkę nałóżcie obfitą ilość pysznego puree, na górze ułóżcie chrupiącą rybę, a całość polejcie sosem. Przykryjcie i zajadajcie ze smakiem!


Pysznie, zdrowo i bardzo szybko! Smacznego! 😁


I nie bójcie się ubrudzić, bo nie ma mowy, by zjeść burgera w ładny sposób! 😀


Wydrukuj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cooking Monster , Blogger