30 października 2016

Sałatka caprese na ciepło



Trwający na blogu Festiwal Włoch oznacza iście włoski tydzień, a jeśli kuchnia słonecznej Italii, to także i sałatka caprese, u mnie w wydaniu na ciepło. Sałatka caprese to klasyk i bardzo prosta przystawka - dorodne pomidory podane z plastrami mozzarelli oraz listkami bazylii. Według mnie najsmaczniejszą wersję tej sałatki można zjeść latem, gdy pomidory są mięsiste, aromatyczne, aż słodziutkie. Gdy przychodzi jesień i zima posiłkujemy się tymi szklarniowymi, które nie są tak wspaniałe jak te zerwane z krzaczka dojrzewające pod letnim słońcem. Postanowiłam zatem przygotować jesienną wersję sałatki caprese na ciepło, która moim zdaniem, choć zupełnie inna, jest równie pyszna jak ta, którą zjemy w lecie. 


Sałatka caprese na ciepło:
  • 2- 3 duże pomidory
  • 2 kulki mozzarelli w zalewie
  • kilka listków bazylii
  • ocet balsamiczny
  • oliwa z oliwek
  • sól i pieprz 
Tradycyjną sałatkę uzyskujemy poprzez pokrojenie wszystkich składników i ułożenie ich na półmisku, w tym przypadku jest trochę więcej pracy, ale moim zdaniem warto.  😉


Piekarnik rozgrzewamy do 200ºC.

Pomidory kroimy w grubsze plastry, odwrotnie niż kroimy je na kanapkę. Naczynie żaroodporne lekko smarujemy oliwą z oliwek i wykładamy na nie plastry pomidora. Doprawiamy solą i pieprzem. Wkładamy do piekarnika.



Pieczenie:
Temperatura - 200ºC z grzałką górną
Czas - ok. 30 minut


W czasie gdy pomidory się pieką kroimy mozzarellę. Gdy wyjmiemy pomidory z piekarnika, układamy na nich plastry mozzarelli. Są tak ciepłe, że ser rozpuści się w kontakcie z nimi, ale możecie też włożyć całość na 2-3 minuty do piekarnika.



Tak przygotowane pomidory wykładamy na talerz, by lekko na siebie nachodziły. Bazylię siekamy i posypujemy nią ser i pomidory. Na koniec całość polewamy kilkoma kroplami octu balsamicznego oraz dobrej jakości oliwy z oliwek.

Taką sałatkę na ciepło możecie podać do zwykłego pieczywa, kanapek czy zjeść w ciągu dnia jako zdrową przekąskę.

Ja swoją sałatkę podałam z focaccią i plastrami parmezanu. Było pysznie! 😍

Wydrukuj

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię tak podane pomidory :) Ja mozzarellę mogę jeść codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieczone zyskują na aromacie, więc wiem dlaczego tak je lubisz :D
      Też kocham mozzarellę! <3

      Usuń

Copyright © 2016 Cooking Monster , Blogger