tag:blogger.com,1999:blog-71691751530045400262024-02-07T06:13:10.818+01:00Cooking MonsterBlog dla lubiących dobrze zjeść. Dużo słodkości i odrobina pysznej codzienności. Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.comBlogger217125tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-28970084129282350132021-05-16T19:57:00.001+02:002021-05-16T19:57:23.652+02:00Czas na grilla - uniwersalna marynata do mięs i dressing do sałatek!<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71zCzJ9DhOYIDuqS29eeBzAMGcoOTUvclJbU_wVmQY0n5cGajfS2jNjNM5z3Qh_mlKoGJQ_SuJ-RCt1mszlvIVGt43pqog06hVqjW_fZ2H8sZv84mZ92LKcVd0kZ38g6l33nIf0iK0Ww/s2048/20210512_163737%25280%2529-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71zCzJ9DhOYIDuqS29eeBzAMGcoOTUvclJbU_wVmQY0n5cGajfS2jNjNM5z3Qh_mlKoGJQ_SuJ-RCt1mszlvIVGt43pqog06hVqjW_fZ2H8sZv84mZ92LKcVd0kZ38g6l33nIf0iK0Ww/w640-h480/20210512_163737%25280%2529-01.jpeg" width="640" /></a></div><br />Nadszedł maj i w końcu poprawiła się pogoda, zdjęto też część obostrzeń, więc nareszcie można swobodnie (choć wciąż z zachowaniem zasad bezpieczeństwa) grillować i spotykać się z najbliższymi. To idealny moment, by wypróbować proste marynaty i dressingi, które świetnie sprawdzą się w terenie, ale także podczas przygotowywania potraw w domu. W końcu kiełbaskę czy mięso możemy zgrillować także w domowym zaciszu. 😁<p></p><span><a name='more'></a></span><p><b>Uniwersalna marynata do mięs na grilla (na ok. 200-300g mięsa):</b></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>3 łyżki miodu wielokwiatowego na grilla firmy Huzar</li><li>ok. 50ml jasnego piwa (można użyć ulubionego rodzaju)</li><li>1 łyżka oliwy z oliwek</li><li>1 łyżka sosu sojowego</li><li>ulubione przyprawy i zioła np. mieszanka do mięs na grilla</li></ul><p></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZu2dD7eK3n8yGVzATTpgKk30sbPGMFNXGcxnHBldrHk9eQNYN6Sva1RMueMdtaUuvwYsXEeHJiGl_XboNtyUI_BkHXoae5q72Ldo2_asRMjMIlPif3stQEnRBFuZouvc7iFP61TEUF-A/s2048/20210512_155220.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZu2dD7eK3n8yGVzATTpgKk30sbPGMFNXGcxnHBldrHk9eQNYN6Sva1RMueMdtaUuvwYsXEeHJiGl_XboNtyUI_BkHXoae5q72Ldo2_asRMjMIlPif3stQEnRBFuZouvc7iFP61TEUF-A/w400-h300/20210512_155220.jpg" width="400" /></a></div><p>Ta słodko-słona marynata świetnie sprawdzi się w przypadku kiełbasy, ale także karczku, kurczaka i innych mięs. Wystarczy, że wszystkie składniki umieścicie w małym garnuszku i wymieszacie. Następnie polejcie wcześniej przygotowane mięsa i odstawcie na noc do lodówki, a jeśli macie mniej czasu to wystarczą 2-3h przed grillowaniem. </p><p>Dzięki dodatkowi piwa mięso lekko kruszeje i nabiera ciekawego aromatu, im ciemniejsze piwo tym głębszy aromat. Sos sojowy zapewnia słony smak, a miód wspaniale go równoważy i sprawia, że skórka mięs na pewno pięknie się przypiecze i lekko skarmelizuje. Możecie użyć ulubionych przypraw jak chilli czy papryka słodka, ulubionych ziół - tymianku czy oregano. Tutaj pełna dowolność. 😉</p><p>Dzięki poręczności nowego miodu wielokwiatowego na grilla firmy Huzar z łatwością zabierzecie go ze sobą w teren i przygotujecie uproszczoną wersję (sos sojowy zamieńcie na sól i dodajcie więcej piwa) tej marynaty także już będąc na działce czy w parku. 😉</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEita4U8OxfzUzoXbtuHXhwrJwAiIOcsFbFVFRwZLtwTf_Td3QNsVdktVch_dTTqeUACBMFBptoo1q9lmAn_pDl18sCxLOoOYnzxB48mvO17vQgjZz5RRSU0wJeQGp4fRhkHgHXUJcQoW00/s2048/20210512_155455-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEita4U8OxfzUzoXbtuHXhwrJwAiIOcsFbFVFRwZLtwTf_Td3QNsVdktVch_dTTqeUACBMFBptoo1q9lmAn_pDl18sCxLOoOYnzxB48mvO17vQgjZz5RRSU0wJeQGp4fRhkHgHXUJcQoW00/w300-h400/20210512_155455-01.jpeg" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRBn3xxF_xF8yqGNyKtI8Gd8vz6YOEVXKULIi3cuPJBYoePWztbrk4keJLTbKvlJb0CDFRyIXIr-1EZO-fq2QzEeGsDnFt3cPh-4hWhyphenhyphenLoF3jm6YaHV5M3USnfKx9ip1rU14Rr2Jq5TmE/s2048/20210512_155702-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRBn3xxF_xF8yqGNyKtI8Gd8vz6YOEVXKULIi3cuPJBYoePWztbrk4keJLTbKvlJb0CDFRyIXIr-1EZO-fq2QzEeGsDnFt3cPh-4hWhyphenhyphenLoF3jm6YaHV5M3USnfKx9ip1rU14Rr2Jq5TmE/w640-h480/20210512_155702-01.jpeg" width="640" /></a></div><p>Swoje kiełbaski podałam z pieczonymi warzywami oraz prostą sałatką ze słodko-słonym dressingiem, który jest na tyle smaczny, że przewija się w większości moich sałatkowych przepisów. 😁</p><p><b>Sałatka:</b></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li>ulubiony miks sałat</li><li>250g sera halloumi</li><li>1 dojrzałe mango</li><li>ok. 10 pomidorków cherry</li><li>oliwa z oliwek</li></ul><div>Halloumi to grecki ser, który w smaku przypomina połączenie naszego oscypka i ichniejszej fety. Słony, sprężysty, ale i słodki zarazem - przepyszny! Świetnie smakuje normalnie, ale zgrillowany nabiera charakteru. Wystarczy lekko skropić go oliwą i zgrillować na ruszcie, grillu elektrycznym lub patelni, zwykłej lub grillowej, z każdej strony po ok. 2 minuty, by nabrał koloru. Następnie przekładamy go na bok.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijaLLRgy-F_Sr_vJAc4gNphdJwEFwYB6xDdbPquk4lJRvcDp5soC_-bBAZPUvw1TdxWzMQoV2_eqoUKqfdFcDLJ6vJNG8IL_c7erGNXp7PFd5nR7Ir4VTE9giUZeI5aC5qlI62BoHtF90/s2048/20210512_161014-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijaLLRgy-F_Sr_vJAc4gNphdJwEFwYB6xDdbPquk4lJRvcDp5soC_-bBAZPUvw1TdxWzMQoV2_eqoUKqfdFcDLJ6vJNG8IL_c7erGNXp7PFd5nR7Ir4VTE9giUZeI5aC5qlI62BoHtF90/w640-h480/20210512_161014-01.jpeg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div>Mango obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, pomidorki przekrawamy na połówki.</div><div><br /></div><div>Na głębokim talerzu lub w misce układamy miks sałat, na niego wsypujemy mango oraz pomidorki. Posypujemy grillowanym serem. Przygotowujemy dressing.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc4I-1NyjEXbYMRiDNm519RABq-DiSNzdnoACQm6T01bj4yIJlfslavOBt3macZWxvtYAxmwGlpmvR8OyejcHNOngEfocroHssbUpZvaQJ9EtQpkZs1fyPiRm7_wPYbFfXQmliAwO3oUc/s2048/20210512_161504-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc4I-1NyjEXbYMRiDNm519RABq-DiSNzdnoACQm6T01bj4yIJlfslavOBt3macZWxvtYAxmwGlpmvR8OyejcHNOngEfocroHssbUpZvaQJ9EtQpkZs1fyPiRm7_wPYbFfXQmliAwO3oUc/w640-h480/20210512_161504-01.jpeg" width="640" /></a></div><p></p><div><b>Dressing:</b></div><div><div><ul style="text-align: left;"><li>3 łyżki oliwy z oliwek</li><li>1 łyżka octu balsamicznego</li><li>2 łyżeczki miodu np. pomarańczowego</li><li>2 łyżeczki francuskiej musztardy</li><li>sól oraz pieprz</li></ul><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAdmLhzpD1gLVAmIupQCAAiyChuZklWY1m1JB2hBN1JULctroVtxb73SqjP1W8ei1sNeYuYeggm9F6hxofDixoI9dZ-BYYBfEruP2Ctn1ujfrOtKNWBYOlj8L7lDgYea36_NGmBNJAGdQ/s2048/20210512_161534-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAdmLhzpD1gLVAmIupQCAAiyChuZklWY1m1JB2hBN1JULctroVtxb73SqjP1W8ei1sNeYuYeggm9F6hxofDixoI9dZ-BYYBfEruP2Ctn1ujfrOtKNWBYOlj8L7lDgYea36_NGmBNJAGdQ/w300-h400/20210512_161534-01.jpeg" width="300" /></a></div><div><br /></div><div><div>Wszystkie składniki wkładamy do małego słoiczka, zakręcamy go, potrząsamy do zmieszania składników i sos gotowy!</div><div><br /></div><div>Sos wylewamy równomiernie na sałatkę i podajemy. Sałatka świetnie sprawdzi się jako lunch, dodatek do obiadu lub na grilla, gdyż z łatwością przyrządzicie ją także w terenie. Ser halloumi możecie zgrillować na ruszcie na aluminiowej tacce. Smacznego! 😊</div></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbmO8lwgMKbm2Lj-elkZr026Qy1BUHmNjapVZRixcPc0-ikWP15Dqv0wcViYze6FPI1AUD7H9X0JC2x2feFLMBj7jm5RU04OvmrQxcfDpAqhnA5-vmMlNnuihB4a9x-mGdNVYXI-LrcoM/s2048/20210512_162026%25280%2529-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbmO8lwgMKbm2Lj-elkZr026Qy1BUHmNjapVZRixcPc0-ikWP15Dqv0wcViYze6FPI1AUD7H9X0JC2x2feFLMBj7jm5RU04OvmrQxcfDpAqhnA5-vmMlNnuihB4a9x-mGdNVYXI-LrcoM/w640-h480/20210512_162026%25280%2529-01.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div><b>Inne wersje sałatki z serem halloumi znajdziecie także poniżej:</b></div></div></div><div><ul style="text-align: left;"><li><a href="https://www.cookingmonster.pl/2019/04/salatka-z-grillowanym-ananasem-i-halloumi.html" target="_blank">Sałatka z grillowanym ananasem i halloumi</a></li><li><a href="https://www.cookingmonster.pl/2019/03/salatka-z-halloumi-mango-i-grejpfrutem.html" target="_blank">Sałatka z grillowanym halloumi, mango oraz grejpfrutem</a></li></ul></div><div>Swoje kiełbaski podałam z pieczonymi warzywami oraz sałatką. Jak widzicie wszystko z łatwością zgrillujecie i przygotujecie także w terenie, więc zapisujcie przepisy i wyruszajcie w teren, by korzystać z pięknej pogody. 😁</div><p><span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTABqYRElKL-P8dtc6NarqLt5OXL8-vlj24SqWpx8sxw3Lqs7iMbRByWLx6yYddK_kq4ycxwGatsWpW_HYL-yz4OI2RNYp7vSDI8yKmgxCBSWmhiF9QvlCdR0WfdTAE5FSWcDEeodhxkE/s2048/20210512_163714-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTABqYRElKL-P8dtc6NarqLt5OXL8-vlj24SqWpx8sxw3Lqs7iMbRByWLx6yYddK_kq4ycxwGatsWpW_HYL-yz4OI2RNYp7vSDI8yKmgxCBSWmhiF9QvlCdR0WfdTAE5FSWcDEeodhxkE/w300-h400/20210512_163714-01.jpeg" width="300" /></a></span></div><p><span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><span style="font-family: Ubuntu;">Wpis powstał we współpracy z firmą Huzar produkującą miody, które mają szczególne miejsce w mojej kuchni i w moim sercu. Mój dom nie istnieje bez miodu, więc serdecznie zapraszam Was na </span><a href="http://www.miody-huzar.pl/" style="color: #01aff4; text-decoration-line: none;">www.miody-huzar.pl</a><span style="font-family: Ubuntu;"> gdzie znajdziecie szeroki wybór pysznych miodów z Polski oraz całego świata!</span></span></p><p></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZcz6I4IAf14xjwZwrDIu_8_18Wl49TI9_UEMHfPLYdptwDH7aE1BCrTO6AKkq01f9Lj-TBoGAvscvv9f-mzyz6ZZrCT2V_pR3zCQv7hmjYH_njZkpUJ-uDxH_yH0bXyaJmnPcIP1Ka5U/s2048/20210512_154538-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1536" data-original-width="2048" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZcz6I4IAf14xjwZwrDIu_8_18Wl49TI9_UEMHfPLYdptwDH7aE1BCrTO6AKkq01f9Lj-TBoGAvscvv9f-mzyz6ZZrCT2V_pR3zCQv7hmjYH_njZkpUJ-uDxH_yH0bXyaJmnPcIP1Ka5U/w640-h480/20210512_154538-01.jpeg" width="640" /></a></div><p></p>Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-68517181747271604502020-05-26T21:22:00.001+02:002020-05-26T21:22:54.046+02:00Dietetyczne serniko-brownie z fasoli<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghblj1jl4mwlAAxUmm672hTEgoNGZab1U2RRyK9Sfrz00Wx2g3FwhfF-AmC-gUxm1YVwfwnc83hmIxH8qWvs_mCTfd52itIv83ZAKDSdZLJGqYyoPXo-J8IM6OmafAo7hsPeM6L_86jW4/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3023" data-original-width="4032" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghblj1jl4mwlAAxUmm672hTEgoNGZab1U2RRyK9Sfrz00Wx2g3FwhfF-AmC-gUxm1YVwfwnc83hmIxH8qWvs_mCTfd52itIv83ZAKDSdZLJGqYyoPXo-J8IM6OmafAo7hsPeM6L_86jW4/w640-h480/drugie+tytu%25C5%2582owe.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Dieta i ciasto? Czy te dwa słowa przypadkiem się nie wykluczają? Nie, jeśli jesteś na diecie south beach, a ciasto przestrzega wszystkich zasad. Tak oto powstało serniko-brownie z fasoli. Bez mąki, bez cukru, z ograniczoną liczbą węglowodanów. Można zajadać bez wyrzutów sumienia, a i najeść się nim do syta. Robi się bajecznie prosto, a smakuje jeszcze lepiej. Polecam wszystkim łasuchom, które są na wiecznej diecie, a także innym miłośnikom słodkości. :)<div><br /></div><span><a name='more'></a></span><div>Możecie upiec samo brownie, w mniejszej formie o wymiarach 22x22cm lub serniko-brownie w większej formie 25x25cm.</div><div><br /></div><div><b>Masa brownie:</b></div><div><ul style="text-align: left;"><li></li><li>2 puszki fasoli (białej, czerwonej lub czarnej, każda się nada)</li><li>4 jajka z wolnego wybiegu lub eko</li><li>5 łyżek oleju kokosowego</li><li>4 łyżki niesłodzonego kakao</li><li>1 łyżka kawy zbożowej (np. Inki - opcjonalnie, można dodać więcej kakao)</li><li>1 szklanka erytrytolu lub ksylitolu (według uznania)</li><li>1 łyżeczka proszku do pieczenia</li><li>1 łyżka ekstraktu z wanilii</li><li>1 duży dojrzały banan (opcjonalnie, nadaje ciastu dodatkowego aromatu i naturalnej słodyczy)</li></ul>Fasolę odsączamy na sitku i porządnie płuczemy. Wsypujemy ją do misy blendera, dodajemy wszystkie pozostałe składniki i miksujemy wszystko na gładko. Banan nie jest niezbędny, dodaje dodatkowej słodyczy i aromatu, a i nie powinno się go dodawać na I fazie diety SB. </div><div><br /></div><div>Masa powinna być w miarę płynna. Wylewamy ją na formę, której spód wyłożony jest papierem do pieczenia.</div><div><br /></div><div><b>Masa twarogowa:</b></div><div><ul style="text-align: left;"><li></li><li>250 g chudego lub półtłustego twarogu lub opakowanie serka "Mój ulubiony"</li><li>150 g gęstego jogurtu naturalnego, greckiego lub bałkańskiego</li><li>2 jajka z wolnego wybiegu lub eko</li><li>5-10 łyżeczek erytrytolu lub ksylitolu (według uznania)</li><li>1 łyżeczka ekstraktu z wanilii</li><li>1 łyżeczka skrobi kukurydzianej </li><li>2 łyżki mąki kokosowej</li></ul></div><div>Jeśli używacie zwykłego twarogu przemielcie go kilkukrotnie w blenderze, jeśli serka "Mój ulubiony" to możecie ten etap pominąć. Wszystkie składniki wkładamy do blendera i miksujemy do uzyskania gładkiej masy.</div><div><br /></div><div>Na wcześniej wylaną masę brownie wylewamy masę twarogową lejąc równomiernie po całej powierzchni robiąc szlaczki, zachowując ok. 1 cm odstępu od krawędzi.</div><div><br /></div><div style="text-align: left;">Na koniec robimy dodatkowe wzorki widelcem, by uzyskać wzór zebry. </div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGtjdesEwowCds3mWxCDLkLHhzwbzxwlEmai5XLmi7K99iU5So0HuBc36w-xyaOUCKPIXdnXGSiLzW04V00ZgLg9IWdQ4lfLutB6v2rzRL8EXf5YOxRhnAW2cqOaMKbm246QMlaOekA44/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4032" data-original-width="3024" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGtjdesEwowCds3mWxCDLkLHhzwbzxwlEmai5XLmi7K99iU5So0HuBc36w-xyaOUCKPIXdnXGSiLzW04V00ZgLg9IWdQ4lfLutB6v2rzRL8EXf5YOxRhnAW2cqOaMKbm246QMlaOekA44/w300-h400/IMAG6887-01.jpg" width="300" /></a></div><div><br /></div><div>Jeśli pieczecie samo brownie użyjcie mniejszej foremki i pieczcie do suchego patyczka.</div><div><br /><br /></div><div><div><b>Pieczenie: </b></div><div>Temperatura - 180º C z grzałką góra+dół</div><div>Czas - ok. 40 minut, do suchego patyczka</div><div><br /></div>Ciasto wyjmujemy z piekarnika, gdy ostygnie delikatnie oddzielamy ciasto nożykiem od boków i wyjmujemy z formy.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGPn3w9phK8_Z5TyxmK2REoxowe7uB19xNCi95-YEaceTrqh4jnK3XugFEOiaIdttTu6CeS7cxUBJfPBG7qAfBoV3mmGZpKtSph-OwQHxUVjoiJP3OcLcHLjeERw92wZRvXa1x3wYOwUg/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3024" data-original-width="4032" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGPn3w9phK8_Z5TyxmK2REoxowe7uB19xNCi95-YEaceTrqh4jnK3XugFEOiaIdttTu6CeS7cxUBJfPBG7qAfBoV3mmGZpKtSph-OwQHxUVjoiJP3OcLcHLjeERw92wZRvXa1x3wYOwUg/w400-h300/IMAG6848-01.jpeg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwWcCfjnwZThKrIFiw2xAzNh-9rtZnYONh9FNU2CNe85Fsl1WpPD21GjIIXvy6R2scnEDZYjL7hjrI4RrwtiMU3f_nKORYFSx0RhWKgTsK-lLTZssQ6mb9WGXCI2D4LxMlOLN4Y_2_g-s/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3024" data-original-width="2268" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwWcCfjnwZThKrIFiw2xAzNh-9rtZnYONh9FNU2CNe85Fsl1WpPD21GjIIXvy6R2scnEDZYjL7hjrI4RrwtiMU3f_nKORYFSx0RhWKgTsK-lLTZssQ6mb9WGXCI2D4LxMlOLN4Y_2_g-s/w300-h400/IMAG6869%257E2.jpg" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div><br /></div><div>Jest wspaniałe i bardzo treściwe bez żadnych dodatków, ale możecie także podać je ze świeżymi owocami lub sosem czekoladowym. </div><div><br /></div><div>Brownie z fasoli jest mięciutkie i delikatne, posmak fasoli jest niemalże niewyczuwalny. Słodycz bez grzechu, wspaniałe słodkości bez wyrzeczeń. Smacznego! :)</div><div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghkDnKUBOiZTMZ-XAWC5Q4Cl4NPRUEwWvGzmkuF-Lf5HGY316V7Z_3Z4F_hoaM4cUzWE8igCkanprgaV4LCnDP3yGgJIKsrHf3YsOIFuqKhGQCZIzXpcKWYLfOcwjL1j4WyW5U6mDpooA/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2629" data-original-width="3024" height="556" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghkDnKUBOiZTMZ-XAWC5Q4Cl4NPRUEwWvGzmkuF-Lf5HGY316V7Z_3Z4F_hoaM4cUzWE8igCkanprgaV4LCnDP3yGgJIKsrHf3YsOIFuqKhGQCZIzXpcKWYLfOcwjL1j4WyW5U6mDpooA/w640-h556/IMAG6900-01.jpeg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div>Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-42859276987732532532020-02-14T05:22:00.000+01:002020-02-14T05:22:21.904+01:0010 rzeczy, które musisz zrobić w Tajlandii<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGmtRBouKttCXwICTlqK7beC87kBRoHLMTEjPBQoW2E2gJsIoLbHj9ttR_FddHjcLTyC_RpJYx5p7XvXt895mmWai0Y5GqCVl8YJs6K-XejPuwGzTsG-k6tvPUp0hXsu-K9khczKcfCVc/s1600/IMAG7696-1-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGmtRBouKttCXwICTlqK7beC87kBRoHLMTEjPBQoW2E2gJsIoLbHj9ttR_FddHjcLTyC_RpJYx5p7XvXt895mmWai0Y5GqCVl8YJs6K-XejPuwGzTsG-k6tvPUp0hXsu-K9khczKcfCVc/s640/IMAG7696-1-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Tajlandia to raj dla miłośników pięknych widoków, wspaniałego jedzenia i relaksu! Znajdziesz tu nie tylko niezapomniane krajobrazy, ale i ultranowoczesne budynki stojące tuż obok buddyjskich świątyń, mini markety z najlepszym street foodem pod słońcem i plaże wyjęte niczym z rajskiego obrazka. A do tego zażyjesz niezapomnianego masażu i odczujesz na własnej skórze ogromną gościnność i dobroć Azjatów! Po prostu witaj w raju i korzystaj z tego, co najlepsze!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Wybierając się na urlop do Krainy Uśmiechów mieliśmy już jakiś skromny plan naszych działań sporządzony po wielogodzinnych poszukiwaniach prawdziwych perełek na innych blogach, w programach przyrodniczych czy przewodnikach, ale i tak musieliśmy przeżyć wszystko na własnej skórze. Dlatego stworzyłam dla Was krótką, subiektywną, listę najważniejszych doznań i niezapomnianych przeżyć, które sprawiły, że ten wyjazd był tak niezapomniany. Ta lista to taka Tajlandia w pigułce - korzystajcie do woli:<br />
<b><br /></b>
<b>1.</b> <b>Iść na tajski masaż</b><br />
W Tajlandii na każdym rogu spotkać można salon masażu, a jego bogata historia sięga niemal czasów Buddy. Masaż tajski to masaż głęboki, łączy w sobie elementy jogii, refleksologii, rozciągania i akupresury. Mówiąc krótko jest czymś na pograniczu przyjemności i bólu i warto przekonać się o tym na własnej skórze. Ja byłam nim absolutnie zachwycona, bo zwykły masaż relaksacyjny niestety zupełnie mnie nie odpręża. Masaż tajski, mimo, że momentami nieco bolesny, był też cholernie odprężający. Zdecydowałam się przede wszystkim na masaż stóp oraz nóg i był to strzał w dziesiątkę. Cena masażu godzinnego waha się od 100 do 400 bahtów w zależności o wybranej części ciała. Ja wiem, że po podróży na pewno wrócę na ten masaż w Łodzi.<br />
<br />
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>2.</b> <b>Przejechać się tuk-tukiem</b></div>
<div>
<div>
Tuk-tuk to nic innego jak autoriksza, czyli trójkołowe narzędzie szatana 😂 bardzo głośny, szybki i dość specyficzny środek transportu powszechnie stosowany w Tajlandii i innych krajach azjatyckich. Nie wyobrażam sobie wybrać się w podróż do Azji i choć raz nie udać się na przejażdżkę tuk-tukiem, to po prostu świetny sposób, bo naprawdę poczuć klimat tego miejsca. Tuk-tukiem dostaniecie się wszędzie dość szybko, bez zbędnego stania w korkach, a te są w Tajlandii dość powszechne. Podróżowanie tuk-tukiem do najtańszych nie należy, ale gwarantuje skok adrenaliny i dość sprawne dostanie się do każdego miejsca. Zanim zdecydujecie się wsiąść do jednego z nich koniecznie ustalcie z góry cenę przejazdu. Co ważne, będąc w Bangkoku, nie liczcie, że kierowcy zejdą poniżej ceny startowej 150 bahtów za osobę. Cenią się i wiedzą, że często turyści zmęczeni upałem i długimi korkami, i tak zdecydują się na przejażdżkę tym szalonym pojazdem.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzF50rUrYa0eghhCLyFCxTaGslriAdZsz3yziFAcu0RG631LcClejzqWiJhzGsUo_QzxPC8RM2Vh8jgD4h6-g' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>3. Przepłynąć się long boat taxi</b></div>
</div>
<div>
<div>
Zarówno w Bangkoku jak i wokół wysp znajdziecie typowe dla Tajlandii long boaty, czyli długie drewniane łodzie, które służą do poruszania się po kanałach i rzekach Bangkoku i zatoczkach tajlandzkich wysp. To fantastyczna forma podróżowania, czasami jedyna dostępna. Na Phi Phi na próżno szukać samochodów, po mieście poruszają się jedynie skutery, a wokół wyspy najszybciej przetransportujecie się właśnie wodnymi taksówkami.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dyCzuzZXaLPqinQ1VUZskxMaLIKat95zTzuYzoOlFTWQ7MD-v_lg4fd6S2qH7ZiCyvkUlWEbRT0hoC53qqB1g' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>4. Wypić wodę ze świeżego kokosa</b></div>
</div>
<div>
Wraz z Dominikiem jesteśmy ogromnymi fanami wody kokosowej, więc długo nie trzeba było nas namawiać do skosztowania jak powinna ona naprawdę smakować - wypita wprost ze świeżo wydrążonego kokosa. To nie tylko fantastyczna forma nawodnienia i ugaszenia pragnienia, ale i doskonały sposób na tajlandzki upał. Cena świeżego kokosa waha się od 40 do 100 bahtów w zależności od miejsca, w którym chcecie go wypić. Gwarantuję Wam, że nic nie nawodni Was lepiej niż ten naturalny izotonik.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmjsEr5PxrMfJPvb9Vw7KXnM3WTeDJcsDI2NsdHKp2UV2nZYdI4BEZniOJgb38MDFWWQSTWykEys0-sVFLrZPwdk4SIFjpfvoKdzRSTfA-BASNjyZgK7Sh4u3QOXUuNZ3C7fZunkSXgoo/s1600/IMAG4563-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmjsEr5PxrMfJPvb9Vw7KXnM3WTeDJcsDI2NsdHKp2UV2nZYdI4BEZniOJgb38MDFWWQSTWykEys0-sVFLrZPwdk4SIFjpfvoKdzRSTfA-BASNjyZgK7Sh4u3QOXUuNZ3C7fZunkSXgoo/s640/IMAG4563-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>5. Zjeść mango sticky rice</b></div>
<div>
To był chyba nasz główny punkt wycieczki, oddawaliśmy się tej czynności z ogromną przyjemnością, niemal na każdym kroku. Czytałam i słyszałam liczne zachwyty nad mango sticky rice nie mogąc zrozumieć, co AŻ TAK zachwycającego jest w ryżu podanym z mango i mleczkiem. Bo choć kocham jedno, drugie i trzecie, to nie mogłam pojąć co jest w tym tak niezwykłego. Zrozumiałam to jednak po pierwszym kęsie tego prostego deseru. Mango sticky rice to nic innego jak wygotowany w mleku kokosowym kleisty ryż, polany zredukowanym, słodkim mlekiem kokosowym podany z ultra świeżym mango i posypany nasionami soi. I gwarantuję Wam, że nic smaczniejszego w Tajlandii nie zjadłam. Ryż nie przypomina puddingu, jest troszkę jak taka ryżowa żujka, mleczko cudownie słodkie, a mango tak soczyste i pełne aromatu, że aż chce mi się płakać na samą myśl! Ambrozja! Cena deseru waha się od 50 do nawet 180 bahtów (cena na lotnisku). My swój najlepszy mango sticky rice zjedliśmy przy przystani przeprawowej do świątyni Wat Arun, w budzie tak straszącej, że nawet karaluchy bałyby się tam wejść 😂 ale deser tam podany był nie tylko pierwszym, który zjedliśmy, ale wyjątkowy, bo z lekką nutą jaśminu. Choć jedliśmy go nałogowo, to żaden kolejny nie powtórzył już tego niezapomnianego smaku tego spod Świątyni Świtu.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOrhim3SVBhSOhf2Hn67323MXgRGwbKbutrR31CmdGnJIcGQib7BMdsG7GlRkz3bBXcxM2mejjNRSy5_my9PTUSPYAUiqYob9mW31NcMOVJB08HQYzZkkNgXxjkYt-Fun3kU6usz8YxaU/s1600/IMAG4869+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOrhim3SVBhSOhf2Hn67323MXgRGwbKbutrR31CmdGnJIcGQib7BMdsG7GlRkz3bBXcxM2mejjNRSy5_my9PTUSPYAUiqYob9mW31NcMOVJB08HQYzZkkNgXxjkYt-Fun3kU6usz8YxaU/s640/IMAG4869+%25281%2529.jpg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>6. Zjeść duriana - najbardziej śmierdzący owoc świata</b></div>
<div>
Nie można wybrać się do Azji i nie skusić się na choćby kawałeczek tego śmierdziela. Ten owoc śmierdzi tak intensywnie, że w wielu miejscach pojawiają się tabliczki informujące o zakazie wnoszenia go na dany teren. I choć ja miałam już okazję jeść wcześniej ciasteczka z duriana, które zupełnie mnie nie powaliły, to uznałam, że wypadałoby skosztować go w miejscu, gdzie jest uprawiany. Przyznam, że zapach jakoś bardzo mnie nie odrzucał, choć Dominikowi przypominał szambo 😂 ale po spróbowaniu nie stałam się także jego wielką fanką. Durian ma budyniowatą konsystencję i smakuje jak waniliowy, niezwykle słodki, pudding wymieszany z... zepsutą cebulą! Nawet posmak, który pozostawia zbliżony aromatem jest do cebuli. Jak więc się domyślacie, takie połączenie raczej nie podbiło mojego serca, ale na liście przeżyć odhaczone.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>7. Wypić tajską herbatę</b></div>
<div>
Po powrocie z Tajlandii wiem 2 rzeczy dotyczące tajskich kulinariów - Tajowie lubią jeść ostro i pić słodko. Na każdym kroku znajdziecie wybitne dania kuchni tajskiej, które są nie tylko piekielnie smaczne, ale i ostre. Tajowie wiedzą jednak, że poziom ostrości muszą dostosować do turystów, bo każdy normalny Europejczyk wyzionąłby ducha zjadając potrawy w oryginalnym stopniu ostrości. Natomiast na każdym kroku spotkacie także szejki i smoothie, które są dosładzane skondensowanym mlekiem, tak jak i tajska herbata, która podawana jest zarówno na ciepło jak i zimno. Możecie napić się wersji z lodem i cytryną lub mojej ulubionej czyli z lodem i mlekiem skondensowanym. Jest wyśmienita! Gdy nie popijałam kokosa to decydowałam się właśnie na herbatę, ale to dlatego, że jestem ogromną fanka bawarki. Cena herbaty waha się od 100 do 200 bahtów.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRd8LYggfJUL7H2tnvxMJurTYU8sgE0CuI9GooVNx5lMcVdM4173dRKoXegXF9pnnfpk7Zfg4U3YcbY9DMYvHtv8WV1nKfHKzC_I08IK-UZO-Wv79r1E6up3_LLE6BpVHFOT6OcTv9Vlw/s1600/IMAG4817.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRd8LYggfJUL7H2tnvxMJurTYU8sgE0CuI9GooVNx5lMcVdM4173dRKoXegXF9pnnfpk7Zfg4U3YcbY9DMYvHtv8WV1nKfHKzC_I08IK-UZO-Wv79r1E6up3_LLE6BpVHFOT6OcTv9Vlw/s640/IMAG4817.jpg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>8. Napić się drinka w skybarze</b></div>
<div>
Bangkok to wielomilionowa metropolia pełna kontrastów. Tuż obok siebie znajdziecie nowoczesne dzielnice z wysokimi ultranowoczesnymi budynkami, niskie kamieniczki Chinatown, biedne slumsy czy pięknie zdobione buddyjskie świątynie. Nowoczesne dzielnice handlowe pełne są wysokich na kilkaset metrów budynków, z których rozpościera się niesamowita panorama na całe miasto. Będąc w stolicy Tajlandii nie można odmówić sobie zatem wjechania na taki budynek i relaksowania się drinkiem spoglądając na świat z góry. My zdecydowaliśmy się wjechać (dwukrotnie!) na najwyższy budynek w Tajlandii, czyli King Power Mahanakhon, który ma aż 78 pięter i 214 metrów wysokości. Na jego szczycie oprócz baru, w którym napiliśmy się najdroższych drinków w naszym życiu (rachunek opiewał na bagatela 1040 bahtów), znajdziecie także platformę widokową i niezwykły przeszklony taras wysunięty poza budynek, który dostarcza naprawdę ekstremalnych przeżyć. Wieczorem na dachu gra DJ i roi się od turystów, dlatego po pierwszym wjeździe, gdy chcieliśmy obejrzeć zachód słońca, zdecydowaliśmy się na drugą wizytę w ciągu dnia, która dostarczyła nam równie wiele frajdy.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhD0M70aD6LmUH-6zp14X1NTbgIBHsjIgU-nkMMG1TbOREmJXTzGGDbjefU9xik5hQ_s-OV_Tx7LgBjHmcDBWpIg8mvPXHppFHZDqEViqpJ2cizVc0RFXZuOIshmquuQw2Xis6RaFQqVM/s1600/IMAG8134-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhD0M70aD6LmUH-6zp14X1NTbgIBHsjIgU-nkMMG1TbOREmJXTzGGDbjefU9xik5hQ_s-OV_Tx7LgBjHmcDBWpIg8mvPXHppFHZDqEViqpJ2cizVc0RFXZuOIshmquuQw2Xis6RaFQqVM/s640/IMAG8134-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>9. Zjeść na ulicy</b></div>
<div>
Kraina Uśmiechów to wymarzone miejsce dla miłośników street foodu. Tajowie niemal na każdym kroku rozstawiają małe wózki, na których od ręki przygotowują wybitne potrawy! Od pad thaia, po roti, na spring rollsach kończąc. Znajdziecie i zjecie tam absolutnie wszystko. Nawet głowę aligatora, skorpiona czy larwy. A także świeże lody kokosowe, wieloowocowe szejki czy najświeższe i najbardziej dojrzałe sałatki owocowe, jakie kiedykolwiek ujrzycie. Tam po prostu cały czas się je, całymi rodzinami, na stolikach przy ruchliwych uliczkach Chinatown, przy buddyjskiej świątyni, na stacji benzynowej na rogu, na mini markecie na kampusie uczelnie medycznej. Wszędzie! Udało nam się spróbować niesamowitych rzeczy właśnie w miejscach, w których najmniej się tego spodziewaliśmy. Mieliśmy też okazję zajrzeć do miejsca nagrodzonego gwiazdką Michelin, których akurat w Bangkoku naprawdę nie brakuje. W tym celu warto odwiedzić Chinatown czy Little India, czyli główne dzielnice chińskie i hinduskie, gdzie aż roi się od straganików z lokalnym, i nie tylko, jedzeniem.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9K0bXls_ruXRYWGFixnj5tRh-J3fHixkcSsv-YrqPgTdBKC-CQhm20_9s5TP4YDFIhuIGfh1qXn6At8158Hd5FUE8QsTSoPZwH1myovaiSslpcAfLBK5dQ7QoLB4EzbMGvJ9aAXRqDRo/s1600/IMAG4202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9K0bXls_ruXRYWGFixnj5tRh-J3fHixkcSsv-YrqPgTdBKC-CQhm20_9s5TP4YDFIhuIGfh1qXn6At8158Hd5FUE8QsTSoPZwH1myovaiSslpcAfLBK5dQ7QoLB4EzbMGvJ9aAXRqDRo/s640/IMAG4202.jpg" width="480" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>10. Zgubić się</b></div>
<div>
A o to akurat nietrudno. To prawda, że Bangkok wciąga, przeżuwa i wypluwa człowieka, także miejscowego. To, że my się zgubiliśmy raczej nikogo dziwić nie powinno. Wyobraźcie sobie jednak, że zgubił się także i nasz taksówkach, który błądził dobre 30 minut zanim dowiózł nas do celu... To miasto to gęsto poprzeplatane uliczki pełne słupów energetycznych uginających się od ciężkich kabli. Ogromna przestrzeń i zabudowa, która sprawia, że człowiek czuje się naprawdę mały. Albo błądzisz w gąszczu wąskich uliczek albo obracasz się spoglądając w górę na najwyższe budynki, jakie w życiu zobaczysz. Bangkok nie ma jednego centrum, ma kilka "jąder", w których toczy się życie. Jest podzielony na prowincje i w niemal każdej znajduje się coś istotnego, a do tego 2 duże międzynarodowe lotniska. Fantastyczne miejsce, ale bez dostępu do mapy lub GPSa ani rusz!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
I jak podoba Wam się lista? A może byliście już w Azji i coś byście do niej dodali? Dajcie znać!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Podsumowanie o naszej tajlandzkiej przygodzie przeczytasz także <a href="https://www.cookingmonster.pl/2020/02/tajlandzka-przygoda.html">TUTAJ</a>.</div>
<div>
<br /></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-540429605314643572020-02-14T03:31:00.002+01:002020-02-14T05:23:31.820+01:00Tajlandzka przygoda, czyli nasz pierwszy raz w Azji!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaYjCZiWSSjCK2bKkExdKnN_fF6M-LMpaWF0Q148SGJoooXBV2Mjxo_6tXFUf6WLnw8CT_E6fj2MnZarZnddCpBqjyWoC3nkwri-6ix_24mRIM172r-IcGwY2EJ7zIFBPfAVYY_wRnSXg/s1600/IMAG4478-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaYjCZiWSSjCK2bKkExdKnN_fF6M-LMpaWF0Q148SGJoooXBV2Mjxo_6tXFUf6WLnw8CT_E6fj2MnZarZnddCpBqjyWoC3nkwri-6ix_24mRIM172r-IcGwY2EJ7zIFBPfAVYY_wRnSXg/s640/IMAG4478-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
To były wakacje naszego życia, bez cienia wątpliwości. Planowanie trwało wiele tygodni, a nawet miesięcy, starałam się dopiąć każdy szczegół na ostatni guzik, ale zdecydowanie było warto. To był wyjątkowy czas, choć jego blask przyćmiła nieco epidemia koronawirusa... ale to był wyjazd "pierwszych razów". Pierwszy raz spędzaliśmy urlop w ciepłych krajach w styczniu, pierwszy raz odwiedziliśmy Azję, pierwszy raz lecieliśmy niemal 12h samolotem i mogłabym wymieniać tak bez końca. Zacznijmy więc od początku...<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Planowanie wyjazdu - wybór destynacji</b><br />
<br />
Zeszły rok obfitował w wiele pracy, zagonieni robotą nie mieliśmy okazji spędzić urlopu wspólnie. Ja odwiedziłam ponownie Egipt, tym razem z Mamą, Dominik zaś pracował nad kolejnym biegiem w domu. Uznaliśmy zatem, że 2019 nie sprzyja wspólnym wyjazdom i musimy zaplanować coś koniecznie na początek roku 2020. To miała być odmiana - dalsza wyprawa w nieznane, skrupulatnie zaplanowana i wyczekana. Na początku musieliśmy wybrać miejsce, wśród typów znalazły się Karaiby - z Dominikaną i Arubą na czele, w grę wchodziły także Malediwy, Polinezja Francuska, rozważaliśmy także Stany (niestety planowanie rozpoczęliśmy przed zdjęciem obowiązku wizowego przez USA). Dominik przebąkiwał coś o Tajlandii, ale przyznam, że mimo wielu zachwytów, obejrzanych relacji i zdjęć znajomych, wciąż nie byłam przekonana do tego miejsca. Mamy z Dominikiem listę wymarzonych wakacyjnych destynacji, które na pewno odwiedzimy, ale Tajlandii nigdy na niej nie było...<br />
<br />
Od czego zaczęłam? Sprawdzenia, które z tych miejsc będzie w miarę przyjazne temperaturowo/opadowo w styczniu. Odpadła Polinezja, Stany odrzuciliśmy ze względu na wizę i zbyt krótki urlop na zwiedzanie. Stanęło na Dominikanie, wierzcie mi, miałam już cały plan wycieczki, zabookowane hotele, ale... trzeba było skupić się na lotach, a te do najtańszych akurat nie należały. Zaczęłam porównywać ceny i Tajlandia wydała się nagle taka "przystępna". Dodatkowo marudzenie Dominika o chęci "zjedzenia robali" przestało mnie już bawić, więc uległam i tak stanęło na Krainie Uśmiechów i Azji! 😏<br />
<br />
<b>Tajlandia... i co dalej?</b><br />
<b><br /></b>
W osobnym wpisie stworzę listę porad i opisy krok po kroku jak zabrać się do planowanie wycieczki - wykupienia lotów, transferów, promów, a także rezerwacji hoteli, zaplanowania zwiedzania najważniejszych atrakcji etc.<br />
<br />
Jestem bardzo skrupulatna i pragmatyczna, więc swoje planowanie rozpoczęłam od przeczytania masy artykułów, relacji z podróży, wpisów na blogach, poradników, kończąc na przeglądaniu mapy świata i samej Tajlandii. Musiałam wiedzieć wszystko - gdzie, jak i za ile!<br />
<br />
Padło na Tajlandię, ale musieliśmy zaplanować wycieczkę tak, by nie tylko zwiedzić, ale i odpocząć. Wiedzieliśmy na pewno, że musimy odwiedzić Bangkok, na co najmniej 3-4 dni, by zobaczyć to, co najważniejsze i najeść się street foodowymi perełkami po kokardki. Mieliśmy zatem pierwszą część podróży, a co dalej? Pewniakiem były też rajskie wyspy, których akurat w Tajlandii nie brakuje... co wybrać? Koh Lanta, Koh Samui, a może wybrzerze z Phuket, a może Krabi? I wtedy, przeglądając ente zdjęcie tych nieziemskich klifów trafiłam na TEN WIDOK!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaSmzWXYM58mcrn7tejlHcElqCAvgqGGDsuyJFLOJzxB2ng89z-oSUes1ajYohF5iD0uNNz3r6HHdXR2kU18FCmIdj1VmEiqB6WZCSmVV9xTuT8Vk03e9ZTRx0WqR-Ar6N69fT7_w1KJA/s1600/IMAG4702-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaSmzWXYM58mcrn7tejlHcElqCAvgqGGDsuyJFLOJzxB2ng89z-oSUes1ajYohF5iD0uNNz3r6HHdXR2kU18FCmIdj1VmEiqB6WZCSmVV9xTuT8Vk03e9ZTRx0WqR-Ar6N69fT7_w1KJA/s640/IMAG4702-02.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Koh Phi Phi zrobiła na mnie niesamowite wrażenie! Patrząc na te kolory zapragnęłam tam być. Wiedziałam, że muszę to zobaczyć na własne oczy. Mimo, że powinno być na odwrót, to do odwiedzenia tego miejsca przekonał mnie dodatkowo fakt, że to właśnie tutaj dotarły niszczycielskie siły tsunami z 2004 roku, a film "Niemożliwe" opowiada historię rodziny, która spędzała wakacje właśnie na tej małej wysepce. Kolejnym atutem była także słynna Maya Bay rozsławiona przez film z Leonardo DiCaprio "Niebiańska plaża", który również kręcony był na wysepkach Phi Phi. Więcej przekonywać się nie musiałam. Wzięłam się za planowanie.<br />
<br />
<b>Zwiedzanie i leniuchowanie, czyli aktywny wypoczynek</b><br />
<b><br /></b>
Od początku naszego wspólnego wakacjowania szukamy miejsc, w których nie tylko zobaczymy niesamowite cuda natury, popluskamy się w turkusowej wodzie, ale będziemy mogli aktywnie spędzić czas i zwiedzać, chłonąć kulturę i energię danego miejsca. Tak było na rejsie po Nilu w Egipcie, samodzielnie zorganizowanym wyjeździe do Bułgarii czy podczas objazdówki na własną rękę po Krecie. Dlatego swój wyjazd postanowiliśmy zaplanować na 10-12 dni (wliczając przeloty) i podzielić go na 2 części - na kontynencie i wyspach. I tak pierwsze 5-6 dni należało do Bangkoku, a reszta do wysp Phi Phi, na koniec chcieliśmy wrócić do Bangkoku na jeden dzień, by naładować baterie przed dość wyczerpującą podróżą powrotną.<br />
<br />
Zaczęłam wyszukiwać loty i padło na terminy od 20 stycznia do 1 lutego. Co ważne - najtańsze loty znajdziecie zazwyczaj we wtorki oraz czwartki, to w końcu środek tygodnia i wtedy podróżowanie jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne ze względu na mniejsze zainteresowanie. Lotów szukajcie w wyszukiwarkach jak np. fly4free czy skascanner, ale zawsze w trybie incognito. Dlaczego? Śledzenie stron i remarketing sprawia, że po pewnym czasie będziecie co prawda otrzymywać powiadomienia i podprogowy przekaz o zaplanowaniu podróży, ceny jednak mogą być sztucznie podbite, gdyż system zarejestruje większe zainteresowanie danym terminem oraz kierunkiem Waszej podróży. Podane przeze mnie wyszukiwarki wyrzucają Wam najkorzystniejsze połączenia oraz najtańsze możliwości różnych przewoźników.<br />
<br />
Nasza podróż została zaplanowana na poniedziałek, wtedy było najtaniej, ale i najkorzystniej dla nas w kwestii urlopu od pracy, wszak czekał na nas Pączek Run i mnóstwo związanych z tym przygotowań. Ale zanim doszło do zakupu biletów minęło dobrych kilka miesięcy czatowania na najniższą cenę. Kupno biletu lotniczego to nie taka prosta sprawa, ale za to bardzo satysfakcjonująca, gdy w końcu dochodzi do skutku. W czasie szukania udało mi się znaleźć najtaniej loty za 1500 zł za osobę w dwie strony. Oferta trwała niestety dzień i nie zdążyliśmy się na nią załapać, były to loty ukraińskich linii lotniczych z przesiadką w Kijowie... Żałowaliśmy do momentu, gdy w rozmowie z bliską nam osobą nie dowiedzieliśmy się, że ukraińskie linie lotnicze są dość zawodne i zdarza się, że przy przesiadkach samolot nie przylatuje i można utknąć na obczyźnie w niezłym bagnie. Do wyboru zostały linie tureckie oraz Qatar Airways, który na początku wydawał się nam totalnie nie na naszą kieszeń! Jednak po poleceniu tej linii przez tę samą bliską osobę stwierdziliśmy, że może warto spróbować. Znaleźliśmy lot w całkiem przystępnej cenie i uznaliśmy, że nie ma tego złego! Potraktujemy lot jako kolejną atrakcję i stanie się on spójną częścią tej niesamowitej przygody.<br />
<br />
<b>Mamy bilety, co dalej?</b><br />
<b><br /></b>
Gdy kupiliśmy bilety lotnicze po raz pierwszy dotarło do mnie, że to dzieje się naprawdę i trzeba wziąć nogi za pas i planować dalej. Wylot z Warszawy 20 stycznia wieczorem, w Bangkoku mieliśmy wylądować niemalże 24h później. Uznałam zatem, że w dniach 22-24 stycznia objedziemy stolicę Tajlandii wzdłuż i wszerz po to, by 25 stycznia wybrać się na wyspy Phi Phi, na których mieliśmy spędzić 5 niebiańskich dni, by 30 stycznia wrócić do Bangkoku, odpocząć i 31 stycznia wylecieć do Polski. Teraz wiem, że mogłam wybrać lot powrotny z Krabi, ale uczymy się całe życie. Następnym razem na pewno wybierzemy tę drugą opcję, co na pewno zaoszczędzi czasu i pozwoli cieszyć się niezwykłymi widokami nieco dłużej.<br />
<br />
Co zostało do zrobienia? Trzeba było kupić kolejne bilety lotnicze, zabookować bilety na prom i wybrać hotele. Ufff, sporo pracy, ale naprawdę przyjemnej! Zrobiłam odpowiedni research i wiedziałam, że w Bangkoku musimy szukać miejscówki nieopodal Chinatown, by wieczorem móc wybrać się na wielką wyżerkę. W szukaniu odpowiednich hoteli pomogła mi wyszukiwarka Booking,com, która jest naprawdę niezawodna pod tym względem. Mieliśmy kilka typów, ale padło na hotel iSanook, który Wam serdecznie polecamy. Znajduje się nieopodal centrum handlowego i stacji kolejki MRT Link Samyan Mitrtown, a także blisko Chinatown, Świątyni Wat Traimit, słynnego Patpong Market czy najwyższego budynku w Tajlandii - King Power Mahanakhon, a na dodatek niemal w takiej samej odległości od lotniska Suvarnabhumi jak i Don Mueang.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGkBBtKsrQ80tIQre361J_TUQi_e7l7JRCgWCrn-UuORh7ZIm75wG2xtfubk7mW2UhJlFkARUpRV0rheYcz0loK1_E6oRV3jslXWmTxVxC_V_FyqGrxNp3slibqAqKMmP4QvmvydYJCEQ/s1600/IMAG3884-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGkBBtKsrQ80tIQre361J_TUQi_e7l7JRCgWCrn-UuORh7ZIm75wG2xtfubk7mW2UhJlFkARUpRV0rheYcz0loK1_E6oRV3jslXWmTxVxC_V_FyqGrxNp3slibqAqKMmP4QvmvydYJCEQ/s640/IMAG3884-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-8oxx8OiCi9PnBzcPO6i4Hw2sB1LNW7MEAwXDjHWLPkYOomsEay5uuoF7xEjhb7eomKiitWzuqfrzAItypSYjCL-5MDWPFOPxqHlFKi38U6a2UaAjgzYgdsGt9V7lUDBD-dSmfk8-sAE/s1600/IMAG3894-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-8oxx8OiCi9PnBzcPO6i4Hw2sB1LNW7MEAwXDjHWLPkYOomsEay5uuoF7xEjhb7eomKiitWzuqfrzAItypSYjCL-5MDWPFOPxqHlFKi38U6a2UaAjgzYgdsGt9V7lUDBD-dSmfk8-sAE/s640/IMAG3894-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqmlQyiR57ZwSEja2-y38f1LyBEN2YRHplF2QGIfJQrPU2kvLWLCyONirQKaRUCuw32Ikjpnoq1BATcpmajkjZ2bmVBTZ50vZv7Mr7h51Xsfrit-DKA4O1rMi7sUiwq-7vZTyR4cRD_RU/s1600/IMAG7546-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqmlQyiR57ZwSEja2-y38f1LyBEN2YRHplF2QGIfJQrPU2kvLWLCyONirQKaRUCuw32Ikjpnoq1BATcpmajkjZ2bmVBTZ50vZv7Mr7h51Xsfrit-DKA4O1rMi7sUiwq-7vZTyR4cRD_RU/s640/IMAG7546-01.jpeg" width="360" /></a></div>
<br />
Gdy doszło do planowania pobytu na Phi Phi wiedziałam, że musimy się tam jakoś dostać, a konkretnie polecieć samolotem z Bangkoku do Krabi, a następnie przepłynąć promem z Krabi do Ao Tonsai Pier na Phi Phi. Zaczęłam wyszukiwanie i najtańsze połączenie było właśnie z drugiego lotniska tajlandzkiej stolicy, czyli Don Mueang, padło na Air Asia. Co ważne - szukałam hoteli, które oferowały transfer z/na lotnisko/przystań. To znacznie ułatwiało sprawę, gdyż nie musieliśmy martwić się dodatkowo transportem. Wyjątkiem był transport zaraz po przylocie do Tajlandii, ale i to załatwiłam dzięki możliwości zarezerwowania prywatnej taksówki na booking.com. Korzystaliśmy już z takiej opcji w Bułgarii, i choć jest to nieco droższa opcja, to na pewno warta rozważenia. Kwota którą zapłaciliśmy odbiegała może od cen tajskich o jakieś 20-30zł, ale gwarantowała, że po 20h podróży nie będziemy musieli głowić się gdzie wymienić walutę, targować się z kierowcą i na pewno dotrzemy na właściwe miejsce. Po prostu odebrano nas z lotniska i dojechaliśmy spokojnie do hotelu.<br />
<br />
Lot powrotny zaplanowaliśmy już na Suvarnabhumi, z którego następnego dnia lecieliśmy do Polski, dlatego wybraliśmy hotel nieopodal lotniska, który odebrał nas po podróży i zawiózł bezpiecznie na miejsce, byśmy zdążyli na czas wsiąść do samolotu. Postawiliśmy na wysoki standard i wybraliśmy Villa Volpi Bed & Breakfast, która nas absolutnie zachwyciła. Jeśli potrzebujecie niezwykłego miejsca nieco z dala od zgiełku centrum lub hotelu na 1-2 noce przed powrotem do domu, to ta opcja to mały raj na ziemi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNT0KPpBC5BeQOgC2NWD7ZNM-21b336Q31YRzmlbdtSRaPQFPZYWne4huCNmWFPEOAOvVqFIHed1Ix8OpWlyXMTehZFNMMOcT77sEbuuYBM4Xi6dYvgogeaLx61J4h_-asDq-vCC2xikY/s1600/IMAG4873+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNT0KPpBC5BeQOgC2NWD7ZNM-21b336Q31YRzmlbdtSRaPQFPZYWne4huCNmWFPEOAOvVqFIHed1Ix8OpWlyXMTehZFNMMOcT77sEbuuYBM4Xi6dYvgogeaLx61J4h_-asDq-vCC2xikY/s400/IMAG4873+%25281%2529.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEAV7eCjHS8LLQvWDT0CNO7YXjQCONhQbQxvoR04RxmZ2Dm5hFEzwgqY6e51LtIDyIwTNmQHGq1zFSr1kuMz8AMDjnEuWQqXrmNs6CX-x4V5pIwab4ZTM0YKmchS7KZXwT7_7p7Zp0Iys/s1600/IMAG4912.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEAV7eCjHS8LLQvWDT0CNO7YXjQCONhQbQxvoR04RxmZ2Dm5hFEzwgqY6e51LtIDyIwTNmQHGq1zFSr1kuMz8AMDjnEuWQqXrmNs6CX-x4V5pIwab4ZTM0YKmchS7KZXwT7_7p7Zp0Iys/s640/IMAG4912.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
W drodze powrotnej z Krabi do Bangkoku lecieliśmy już rodzimymi liniami tajskimi, czyli Bangkok Airways. Trochę wrażeń mieliśmy. By dotrzeć na Phi Phi musieliśmy zadbać jeszcze o transport wodny, czyli prom. Mogliśmy co prawda kupić bilety na miejscu i wziąć taksówkę z lotniska, ale ja wolałam być przygotowana wcześniej, dlatego zakupiłam bilet na prom oraz transfer w jednym miejscu na stronie <a href="https://thailandferrybooking.com/index.php">hailandferrybooking.com</a>. Teraz wystarczyło wybrać odpowiedni hotel na wyspie i cieszyć się perspektywą niesamowitego urlopu.<br />
<br />
Phi Phi ma opinię imprezowej wyspy, co nie mija się z prawdą, dlatego długo szukałam hotelu i miejsca, które pozwoli się nam wyciszyć. Lubimy atrakcje, ale wieczorami wolimy chill przy drinku na plaży niż ostre imprezowanie do upadłego. Najspokojniejszą, a zarazem jedną z najpiękniejszych plaż wyspy Phi Phi, wokół której zgromadzone są hotele, jest plaża Long Beach, to właśnie na niej szukałam zakwaterowania. Padło na Phi Phi Long Beach Resort & Villa - cudowny obiekt położony przy samej plaży, z pięknymi domkami. Marzenie!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmmJdSs5PvIdEYKiKktVmx7qenf45LCR7O23os8DyoJEe1Rvmgnap2KlztQg2CEzhkU4askxn3vinT6JDfuSv3Ulrq_R2c2UDDcFnBpguvkYMwMVM9Rutm69YEFXoHaazMhFwkqzOmRg/s1600/IMAG4463-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmmJdSs5PvIdEYKiKktVmx7qenf45LCR7O23os8DyoJEe1Rvmgnap2KlztQg2CEzhkU4askxn3vinT6JDfuSv3Ulrq_R2c2UDDcFnBpguvkYMwMVM9Rutm69YEFXoHaazMhFwkqzOmRg/s400/IMAG4463-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ73UCTGslBvFfLZ0EGRX9MphyVyMGdfVwGR2cSlb0NOhfH89UDDwaRxROXzWi5ZrUnIHrotc-MkHZdTmRk5YQbW9dBzKOWfo1Ng-QqmCs2KZkhmgXOlypsgIFoMX2uUn6F5a_swzd1ZY/s1600/IMAG4451-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ73UCTGslBvFfLZ0EGRX9MphyVyMGdfVwGR2cSlb0NOhfH89UDDwaRxROXzWi5ZrUnIHrotc-MkHZdTmRk5YQbW9dBzKOWfo1Ng-QqmCs2KZkhmgXOlypsgIFoMX2uUn6F5a_swzd1ZY/s640/IMAG4451-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<b><br /></b>
<b>W trakcie przygotowań</b><br />
<b><br /></b>
Bilety kupione, prom zabookowany, hotele zaklepane, transfery ogarnięte - bajka! Teraz można zabrać się za praktycznie przygotowania. Oto lista przydatnych rzeczy, które warto zrobić przed wylotem:<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>kup dolary o wysokich nominałach - najlepiej 50 i 100 $ - mają one wyższy kurs i kupisz za nie znacznie więcej bahtów na miejscu</li>
<li>kup silne repelenty na komary - najlepiej produkty firmy MUGGA - warto zainwestować w cały zestaw - spray, sztyft i balsam łagodzący na ukąszenia</li>
<li>zarejestruj się w programie rządowym Odyseusz - warto poinformować organy o wyjeździe, to bardzo ułatwia sprawę w przypadku ewakuacji z danego kraju (po tsunami z 2004 roku wolałam być przygotowana na każdą ewentualność, a epidemia wirusa z Wuhan tylko mnie w tym utwierdziła)</li>
<li>kup moskitiery - większość hoteli posiada je w swoim wyposażeniu, ale zdarza się, że ich nie ma, a komary niestety są i gryzą! Wystrzegaj się zwłaszcza tych dziennych, to one są nosicielami wirusa Zika i dengi. Komary częściej spotkasz na wyspach, w ośrodkach miejskich jak Bangkok są niemal nieobecne</li>
<li>zaszczep się - jeśli uważasz to za słuszne lub po prostu chcesz czuć się pewniej - w Tajlandii nie ma szczepień obowiązkowych, są jedynie zalecane, ale jeśli taka sprawa ma popsuć ci urlop to lepiej profilaktycznie odnów szczepienia dur brzuszny, tężec czy WZW </li>
<li>kup poduszkę rogala do samolotu - może to wydawać się pierdoła, ale naprawdę umila podróż i sprawia, że mimo kilkunastu godzin lotu człowiek nie czuje się tak połamany</li>
<li>weź ze sobą coś ciepłego do ubrania, a także nieco dłuższe i bardziej zakryte kreacje - w Bangkoku panuje ogromny skwar, na wyspach aura jest nieco bardziej łagodna, ale w autobusach, samolotach, centrach handlowych czy hotelach klima działa na najwyższych obrotach, więc możesz się zaziębić, taka gwałtowna zmiana temperatur nie sprzyja zdrowiu. Jeśli chcesz zwiedzać buddyjskie świątynie musisz pamiętać o odpowiednim ubiorze - zakryte ramiona, zasłonięte dekolty i spodnie/spódnica co najmniej za kolana to podstawa</li>
<li>stosuj filtry - Tajlandia położona jest w strefie klimatu zwrotnikowego monsunowego, jest tam więc bardzo duszno, a promienie słońca opalają nawet wtedy, gdy się tego nie spodziewasz, weź ze sobą wysokie filtry, smaruj się nimi, a dopiero na nie nakładaj repellenty</li>
<li>wymień walutę już na lotnisku - a przynajmniej część, za którą zapłacisz za pierwszy hotel - nikt nie wpuści Cię do pokoju bez opłaty, a większość miejsc oczekuje zapłaty w tamtejszej walucie, czyli w batach, tutaj i wysokie nominały w dolarach nie pomogą ;)</li>
<li>kup kartę do internetu - najlepiej już na lotnisku, by uniknąć niepotrzebnych nerwów i wysokich opłat za roaming. W Tajlandii, tak jak i w Polsce, jest obowiązek rejestracji kart SIM, dlatego kup jedną na lotnisku i poproś o pomoc na stoisku, Tajowie chętnie Ci pomogą i skonfigurują telefon za Ciebie. My korzystaliśmy z sieci Truemove, jest dostępna niemal w każdym sklepie 7/11 (coś na kształt naszej Żabki)</li>
<li>zarezerwuj parking przy lotnisku - lubimy podróżować swoim autem, a wyjazd w styczniu dodatkowo wiązał się z cieplejszą odzieżą, podczas gdy w Tajlandii było niemal 40 stopni, dlatego na czas wylotu nasze auto stało bezpiecznie na parkingu nieopodal lotniska, polecamy Parking P7 na Dzwonkowej 22/24 w Warszawie - przystępne ceny, transfer na i z lotniska i profesjonalna obsługa</li>
<li>zabierz sprzęt do snurkowania - jeśli posiadasz takowy lub zakup go wcześniej w Polsce, w Tajlandii można kupić wiele rzeczy, ale ceny są porównywalne do tych w Polsce, lepiej przygotować się wcześniej, bo jest to wspaniałe miejsce do snurkowania i podziwiania głębin Morza Andamańskiego</li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjttd08_OhriqP8h3AYqUz1kJQtVPiuTnUfBw8ui2_lsgFe00g8we54nfufg2uR-CziNf_oV8MA7A_Qp-v0e7NCWqP0dMhvCOoKhT0dyFc3f6BSnmPlgpzd-cerYiyu-g0IoZQtmJ7Xe-E/s1600/GOPR2609_ALTA-401174014554872063_high-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjttd08_OhriqP8h3AYqUz1kJQtVPiuTnUfBw8ui2_lsgFe00g8we54nfufg2uR-CziNf_oV8MA7A_Qp-v0e7NCWqP0dMhvCOoKhT0dyFc3f6BSnmPlgpzd-cerYiyu-g0IoZQtmJ7Xe-E/s640/GOPR2609_ALTA-401174014554872063_high-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
I tak oto czekaliśmy już tylko na dzień wylotu! 💙<br />
<br />
Jeśli szukasz wrażeń i chcesz zaplanować swoją podróż to zajrzyj także do wpisów:<br />
<a href="https://www.cookingmonster.pl/2020/02/top-10-do-zrobienia-w-tajlandii.html"><br /></a>
<a href="https://www.cookingmonster.pl/2020/02/top-10-do-zrobienia-w-tajlandii.html">10 rzeczy, które musisz zrobić w Tajlandii</a></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-24217929199945789582019-05-23T22:49:00.002+02:002019-05-23T22:49:43.451+02:00Placki z twarogiem, kurczakiem i suszonymi pomidorami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJqUlmGNdLma8WsrK0NdNY16dBoxqVY6d9DG_MmNbHM-fbc4Y8ls7Yk2mFfJ5X647pcExKd76q7Yi56TjyVjmTF35Ts35gnf1crZhAAGF6XetBshOj-S09XrM_4pv4uQnSzmDZL8dpThI/s1600/IMG_2724-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJqUlmGNdLma8WsrK0NdNY16dBoxqVY6d9DG_MmNbHM-fbc4Y8ls7Yk2mFfJ5X647pcExKd76q7Yi56TjyVjmTF35Ts35gnf1crZhAAGF6XetBshOj-S09XrM_4pv4uQnSzmDZL8dpThI/s640/IMG_2724-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Wiecie już na pewno, że jestem ogromną fanką wszelkich placków i naleśników, dlatego kolejny przepis na to danie nie powinien dziwić. Tym razem sycącą wersja o włoskim charakterze z wykorzystaniem twarogu, kurczaka, suszonych pomidorów, parmezanu i bazylii. Wyszło zaskakująco pysznie, a do miski wrzuciłam niemal lodówkowe resztki! Czasami takie smaczne niespodzianki są najlepsze! 😊<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<b>Placki:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>500g kurczaka, u mnie mięso z udek</li>
<li>250g twarogu, u mnie chudy</li>
<li>100g pasty z suszonych pomidorów</li>
<li>ok. 50-100g parmezanu</li>
<li>3 jajka wiejskie</li>
<li>4 czubate łyżki mąki</li>
<li>2 łyżeczki przyprawy do kuchni włoskiej</li>
<li>garść świeżej bazylii</li>
<li>sól i pieprz do smaku</li>
</ul>
Kurczaka pozbawiamy chrząstek i tłuszczu, kroimy na małe kawałki, wrzucamy do miski. Dodajemy także twaróg, suszone pomidory, starty parmezan, 3 jajka, mąkę, przyprawę do kuchni włoskiej oraz sól i pieprz, a na koniec garść świeżych listków bazylii. Wszystko dokładnie mieszamy do połączenia się składników.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz8Hw0gVeQERMwrlrUMT-S9kaHrdkkEPwWT8oy2jO6EvCdcFRbyWkQ0cQnMSU1ihblHPqrY9nYN-vOv5RnGEXhTC8vbyVFTD458Rfxpl0mohqPCL_jjf5Kqm4fGYEcEpSHgQ2XfxvMCb0/s1600/IMG_2657-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz8Hw0gVeQERMwrlrUMT-S9kaHrdkkEPwWT8oy2jO6EvCdcFRbyWkQ0cQnMSU1ihblHPqrY9nYN-vOv5RnGEXhTC8vbyVFTD458Rfxpl0mohqPCL_jjf5Kqm4fGYEcEpSHgQ2XfxvMCb0/s400/IMG_2657-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyHWl3EcE1Vd4pS1H_G92jXCgCUDROsAQW_0EAdBFKGIv_6xNK3mUJkt8B2_eaUquOZo0o0sswsd8uRcMidv_geAdC165p4cM5urv13i-KxDOaEkipfWenAGB-QzmhgXe_F8162YmfxCE/s1600/IMG_2666-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyHWl3EcE1Vd4pS1H_G92jXCgCUDROsAQW_0EAdBFKGIv_6xNK3mUJkt8B2_eaUquOZo0o0sswsd8uRcMidv_geAdC165p4cM5urv13i-KxDOaEkipfWenAGB-QzmhgXe_F8162YmfxCE/s400/IMG_2666-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Patelnię rozgrzewamy, ja lekko skrapiam ją olejem kokosowym, a następnie nakładam dwoma łyżkami porcje ciasta, tak by na patelni znalazły się po 3 placuszki na partię smażenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFCKb3flUpcVSMm5SvBiKLkg1didrbzMvYysXsyclDtEc39_3i6ew1w7IPsQ7wtMqJr4X-zM1fdOLb7IMUObPwW7rav5TBvSjrFSBegpL1INZr8lqLMyJsqDZArzbGX01nkPOGq7F_Xrc/s1600/IMG_2668-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFCKb3flUpcVSMm5SvBiKLkg1didrbzMvYysXsyclDtEc39_3i6ew1w7IPsQ7wtMqJr4X-zM1fdOLb7IMUObPwW7rav5TBvSjrFSBegpL1INZr8lqLMyJsqDZArzbGX01nkPOGq7F_Xrc/s400/IMG_2668-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Każdego placka smażymy z każdej strony ok. 2-3 minuty aż będą złoto-brązowe, a kurczak zmieni kolor. I tak aż do ostatniej porcji ciasta.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5LCSev_r632pzc_T_qx-GeVd5X1eh5yYdVh1QYBipvAasmLOVJxp8sTvAERt9pMWQZ8UTUH_uqPILr6zV5QAttF1YdAZT8boye6DmYYYHjL9DoOzA_aLVrrdH3uq8fHOmnohgNnOIIiQ/s1600/IMG_2669-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5LCSev_r632pzc_T_qx-GeVd5X1eh5yYdVh1QYBipvAasmLOVJxp8sTvAERt9pMWQZ8UTUH_uqPILr6zV5QAttF1YdAZT8boye6DmYYYHjL9DoOzA_aLVrrdH3uq8fHOmnohgNnOIIiQ/s400/IMG_2669-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Z podanej ilości składników wychodzi ok. 12 sporych placków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifXCVjrVSeUD6GUXHQNV97OUn9xVoh-xE2wtiEmLNcQq8cZ47b4WjN97sS0pNh_hfoEKptEm4DQA6pFPXfnBWxK75ha9yOX5tg5_M2dNssQw3trwYsIzpJJcDSWnIt8BwzA0B7nPsxZ_Y/s1600/IMG_2698-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifXCVjrVSeUD6GUXHQNV97OUn9xVoh-xE2wtiEmLNcQq8cZ47b4WjN97sS0pNh_hfoEKptEm4DQA6pFPXfnBWxK75ha9yOX5tg5_M2dNssQw3trwYsIzpJJcDSWnIt8BwzA0B7nPsxZ_Y/s640/IMG_2698-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Ciepłe smakują wyśmienicie z ketchupem z cukinii czy ajvarem. Możecie podać je także ze świeżą sałatką czy dużą ilością warzyw. Sprawdzą się na śniadanie, lunch czy obiad. Wszystko zależy od Was!<br />
<br />
Ich włoski charakter podkreśla świeża bazylia i parmezan, który tworzy lekko chrupiącą skorupkę i nadaje wyjątkowy smak. Są naprawdę pyszne!<br />
<br />
Placuszki z twarogiem najczęściej robiłam na słodko, podawałam z owocami, ale ich wytrawna wersja też jest genialna, więc zachęcam do skorzystania z przepisu. 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiynwrXfELlko7XDWjP1zOe1DVGdTp-vExz4yVNwvIhXVHrOlzdxwpQ6PjDUdEFLttAodtPKR4tPfBerjbI3mHoWp_x_7pndSPSKeqjx8uPQk841GenS5jXEpZLmlrbKAX2zGCshCnXJOo/s1600/IMAG2734-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiynwrXfELlko7XDWjP1zOe1DVGdTp-vExz4yVNwvIhXVHrOlzdxwpQ6PjDUdEFLttAodtPKR4tPfBerjbI3mHoWp_x_7pndSPSKeqjx8uPQk841GenS5jXEpZLmlrbKAX2zGCshCnXJOo/s640/IMAG2734-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-58615439602691848192019-05-18T00:52:00.002+02:002019-05-18T00:52:49.354+02:00Bałkańskie smakołyki z grilla - Bubamara<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXQQvlSGQtni1156hyphenhyphen2QbKfQunUGvOnDGnggf4TrjKGP3PkfAUFhzJtRuPTes1XZMh9N6hxRYdg01etHP0DzQvDpp0edqu_WIrXLeYq7puQaQq45Be5pV5GiS1IfAWUProxdCKYSkU8Ww/s1600/IMAG2544-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXQQvlSGQtni1156hyphenhyphen2QbKfQunUGvOnDGnggf4TrjKGP3PkfAUFhzJtRuPTes1XZMh9N6hxRYdg01etHP0DzQvDpp0edqu_WIrXLeYq7puQaQq45Be5pV5GiS1IfAWUProxdCKYSkU8Ww/s640/IMAG2544-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na kulinarnej mapie Łodzi pojawiło się właśnie nowe, bardzo smaczne miejsce z daniami z grilla z bałkańskim klimatem w tle. To kolejny lokal właścicieli dobrze znanych w Łodzi miejsc jak Galicja, Tawerna Pepe Verde czy tajskiej knajpki Hot Spoon, i przyznam, że i temu miejscu wróżę duży sukces!<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgCeR0lqdOHea9NZHPvj_W4H-N2FKo908Lb_iU49J0ykxAit-sl1u_pK0xd8zNoOJlGc7ZnlOlqppJHjPPn6qfT3-Ddgc-WVRFjqrz-igD5PdfJ_nc_XiKNd5fvnszLIDAAz-bW8_O2uc/s1600/image-04.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgCeR0lqdOHea9NZHPvj_W4H-N2FKo908Lb_iU49J0ykxAit-sl1u_pK0xd8zNoOJlGc7ZnlOlqppJHjPPn6qfT3-Ddgc-WVRFjqrz-igD5PdfJ_nc_XiKNd5fvnszLIDAAz-bW8_O2uc/s320/image-04.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<a href="https://www.facebook.com/bubamararestoran/">Bubamara</a> to po chorwacku biedronka, ale za słodką nazwą kryje się przede wszystkim pyszna kuchnia z grillem z prawdziwego zdarzenia! Tutaj naprawdę można zjeść porządny kawał mięcha przypieczony jak trzeba!<br />
<br />
Wczoraj nastąpiło oficjalne otwarcie i potrwa przez cały weekend, będzie to nie lada feta, więc warto się wybrać na rynek <a href="https://www.facebook.com/ManufakturaLodz/">Manufaktury</a> i skorzystać z okazji do spróbowania tych bałkańskich rarytasów, a przede wszystkim pieczonego prosiaka. Delicje!<br />
<br />
W czwartek miałam okazję próbować menu degustacyjnego, w którym znalazły się lekkie sałatki, grillowane warzywa i mięsa, aromatyczne cevapi czy pljeskavica, orzeźwiające koktajle i wart grzechu deser! To krótki przekrój tego, czego będziecie mogli spróbować w Bubie, ale gwiazdą tego lokalu ma być przede wszystkim grill i pieczone na nim prosiaki oraz jagnięcina.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-98qxVi7uC3EPzckUJDRo7UIQCFmUaBIqjz-WaLxt8RvSDRRuBofKMQ0s8Nm4hhDEVu4YZRI6OjWb91u9sF9HxYlrMiCQ2LhPPKgFeKkwR66b-2XyFyXWjE4bk51M0cX6YrKmzquNQ18/s1600/IMAG2493-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-98qxVi7uC3EPzckUJDRo7UIQCFmUaBIqjz-WaLxt8RvSDRRuBofKMQ0s8Nm4hhDEVu4YZRI6OjWb91u9sF9HxYlrMiCQ2LhPPKgFeKkwR66b-2XyFyXWjE4bk51M0cX6YrKmzquNQ18/s400/IMAG2493-01.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
Swoją ucztę rozpoczęliśmy od sałatek podanych z cevapi oraz pljeskavicą, grillowaną bagietką oraz pitą. Po wizycie w Bułgarii zakochałam się w bałkańskim aromatycznym jedzeniu, więc te świetnie przyprawione kotleciki od razu przywiodły na myśl kjufte oraz sałatkę szopską, którymi zajadałam się podczas wakacji. Ta kombinacja naprawdę skradła moje serce!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC1X-NaUStQ-sgIqOUyUPjTqo5LKDDOc5MceuJR0LNrM4UWJaNWYf0h83v3__GAPZzUqwGrqpwf1z93esj0twuJCPto8IX0mngoI1ggwaI9tmRUg4QUxRia3Ew7nFbVGicYyzZWWh53yI/s1600/IMAG2455-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC1X-NaUStQ-sgIqOUyUPjTqo5LKDDOc5MceuJR0LNrM4UWJaNWYf0h83v3__GAPZzUqwGrqpwf1z93esj0twuJCPto8IX0mngoI1ggwaI9tmRUg4QUxRia3Ew7nFbVGicYyzZWWh53yI/s640/IMAG2455-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTjKfLLUnZWv7twUkSFcrEBMAM8gEOqeYtzM064RQ0rjG_vQhjNinyqurltL4mAwUIH5w1-k9jEYZj_Agwt17_xoGhJHiJW1oF5JHabmrmXb3AOk56UkLidLNcgT0t_OZfgFLs_tpfdA8/s1600/IMAG2485-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTjKfLLUnZWv7twUkSFcrEBMAM8gEOqeYtzM064RQ0rjG_vQhjNinyqurltL4mAwUIH5w1-k9jEYZj_Agwt17_xoGhJHiJW1oF5JHabmrmXb3AOk56UkLidLNcgT0t_OZfgFLs_tpfdA8/s400/IMAG2485-01.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7M84JnGKaKOdAxqA3ERMbG7FH4c69NK1H7_xR877R0dHyzsXnCY3Pku9U64qYPGs8d8UJvFm80QKq27svrKip49_rk-TeNnmC-I9rnFNOc882qrzLAWknWEE_Z2A7RzVUqIoRsaunuoI/s1600/image-13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7M84JnGKaKOdAxqA3ERMbG7FH4c69NK1H7_xR877R0dHyzsXnCY3Pku9U64qYPGs8d8UJvFm80QKq27svrKip49_rk-TeNnmC-I9rnFNOc882qrzLAWknWEE_Z2A7RzVUqIoRsaunuoI/s640/image-13.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Cevapi w połączeniu z ajvarem, pljeskavica z sosem na bazie sera pleśniowego i białej czekolady - wyśmienite! Tego trzeba spróbować!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCfn488GZxIuWzo4sOsgjfQhDQh1IIkC-omt5lg8UpFeTvUsbcd01rfVPnA2Oz2U9WZ7fnqWAtscqBN7tA5iv3F64IPsv6px4Nx4_Vzgd3Ti8U_SF00GgZLaxHLSflHtGYSA1pvH6IrWA/s1600/IMAG2505-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCfn488GZxIuWzo4sOsgjfQhDQh1IIkC-omt5lg8UpFeTvUsbcd01rfVPnA2Oz2U9WZ7fnqWAtscqBN7tA5iv3F64IPsv6px4Nx4_Vzgd3Ti8U_SF00GgZLaxHLSflHtGYSA1pvH6IrWA/s640/IMAG2505-01.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2OTkck4x-kgCyHeORiRHqhJsYLeI3bD0Aa9PO2v36prSi7YUxgPuZNxAhBDPM2vNMiii1nKUReNUT5xlnsVeSAC5MtMQWE4A7Zfr4x5I1WVDfvIkwHmxkdF1MaBsKaXV5QLIdPZVyDi4/s1600/IMAG2532-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2OTkck4x-kgCyHeORiRHqhJsYLeI3bD0Aa9PO2v36prSi7YUxgPuZNxAhBDPM2vNMiii1nKUReNUT5xlnsVeSAC5MtMQWE4A7Zfr4x5I1WVDfvIkwHmxkdF1MaBsKaXV5QLIdPZVyDi4/s400/IMAG2532-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdRdX-kOTZkKrQOSA14f8T2UJtCferseYPfC42hqyvHQ7oB8Nvkad3iCGPJg-XB1tVyA377uC6TjX7g4ifzxVfKAdAqFzIVTY9log8sL5SgYVXRmEA1Km2C94-ZuKBvZ5tto5ZtwVKtX4/s1600/IMAG2512-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdRdX-kOTZkKrQOSA14f8T2UJtCferseYPfC42hqyvHQ7oB8Nvkad3iCGPJg-XB1tVyA377uC6TjX7g4ifzxVfKAdAqFzIVTY9log8sL5SgYVXRmEA1Km2C94-ZuKBvZ5tto5ZtwVKtX4/s640/IMAG2512-01.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Nie zabrakło także grillowanych warzyw, gdy zobaczyłam bataty i szparagi już wiedziałam, że będzie genialnie. I mimo, że mięska bym sobie nie odmówiła to myślę, że tak zgrillowane warzywa zadowoliłyby każdego na diecie wege.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaso12pjRQWyW3f4xXk8gKUV8sF0ACIwdzgevi6YOIyeMzrEkQOHUbUQZMcm-JWp8tnQ-hqQ0hDtq5M1pPJ3VbiDk7BFil1xzWRJNzEoPb3mhjzHLLLnMQYkUYyGmZZ2APbod-_P8rik/s1600/IMAG2535-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgaso12pjRQWyW3f4xXk8gKUV8sF0ACIwdzgevi6YOIyeMzrEkQOHUbUQZMcm-JWp8tnQ-hqQ0hDtq5M1pPJ3VbiDk7BFil1xzWRJNzEoPb3mhjzHLLLnMQYkUYyGmZZ2APbod-_P8rik/s640/IMAG2535-01.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCbrevRXL2COj7PNxsoHICJBg_E0rA-TXF-nU73EYWKC6HOXleQUFEMYA1BMdm93CpUbyd5yJQNVaQMKscS63ef9CnMu88_Dosxhyphenhypheny1-E8uT5lmDK_-N-gnBv2HpNDp55MNtBGdd8g4E8/s1600/IMAG2527-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCbrevRXL2COj7PNxsoHICJBg_E0rA-TXF-nU73EYWKC6HOXleQUFEMYA1BMdm93CpUbyd5yJQNVaQMKscS63ef9CnMu88_Dosxhyphenhypheny1-E8uT5lmDK_-N-gnBv2HpNDp55MNtBGdd8g4E8/s400/IMAG2527-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Ale oczywiście mięsa było coraz więcej... i więcej, a od aromatów i wspaniale przypieczonej skorki aż kręciło się w głowie! Bardzo polecam skrzydełka faszerowane siekaną wołowiną, wybitne są także żeberka... ale królem wieczoru było niezaprzeczalnie świńskie udko!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH7z9T45gviXDKjf4qd7LSDXTjZ3jHBttdVrJ3mRzAtpqOwivUyOUpeG3UV5aP_DNpRn1GRr-ZuiFnngqVsHgv5S8koMl6hStZLhWqC_s4-q0DG-3uWgjWljOC8oqG6WkbEsVjFqC9u_8/s1600/IMAG2550-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH7z9T45gviXDKjf4qd7LSDXTjZ3jHBttdVrJ3mRzAtpqOwivUyOUpeG3UV5aP_DNpRn1GRr-ZuiFnngqVsHgv5S8koMl6hStZLhWqC_s4-q0DG-3uWgjWljOC8oqG6WkbEsVjFqC9u_8/s400/IMAG2550-01.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_cRlnBX2ZLa-Xqkh02IkzCglWOCgkcCdxcmlK45jvH8rUyNbWAzozwPJpD7HoKEs-st_IZuu5AEXlm40xxRiBofbQTNC08GQcKgz54gPa-CIfEjYRyc7cgef1YWjUrTtb-mxac-vBXbk/s1600/IMAG2562-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_cRlnBX2ZLa-Xqkh02IkzCglWOCgkcCdxcmlK45jvH8rUyNbWAzozwPJpD7HoKEs-st_IZuu5AEXlm40xxRiBofbQTNC08GQcKgz54gPa-CIfEjYRyc7cgef1YWjUrTtb-mxac-vBXbk/s640/IMAG2562-01.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglV-4iZRthKOaaPZNpqn-x9vaBwNMaHIcHRxLoWYXaBq_WPgs1Z2za-g-Cx2m2Y0werlutUkuIiWaDlMZbTm3T46nkxeGMK-DL3FzLflKHUXyyjy8ElN9A2NFv6bUsgI4YksgxwU8ZX-g/s1600/IMAG2601-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglV-4iZRthKOaaPZNpqn-x9vaBwNMaHIcHRxLoWYXaBq_WPgs1Z2za-g-Cx2m2Y0werlutUkuIiWaDlMZbTm3T46nkxeGMK-DL3FzLflKHUXyyjy8ElN9A2NFv6bUsgI4YksgxwU8ZX-g/s400/IMAG2601-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6JiKGPfMiYYJ8OqTzUh_cuXf4XAqd0o5g4rVkUP98Vw0oLf-cINQrA566XdgyNU8dNAf9Dx66TRG4ep4eypqXCFNgwuTUUq72GzSJIQslYMbO8OIA2WN0U9NReP2fGRvafO-2xTnLi4A/s1600/IMAG2615-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6JiKGPfMiYYJ8OqTzUh_cuXf4XAqd0o5g4rVkUP98Vw0oLf-cINQrA566XdgyNU8dNAf9Dx66TRG4ep4eypqXCFNgwuTUUq72GzSJIQslYMbO8OIA2WN0U9NReP2fGRvafO-2xTnLi4A/s640/IMAG2615-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Nie zabrakło też orzeźwiających i kolorowych drinków i koktajli oraz wyśmienitego deseru, na który zawsze najbardziej czekam. Mimo ograniczonej miłości do czekolady oraz brownie podany tego wieczora deser okazał się bezbłędny! Połączenie rozpływającego się w ustach brownie z chałwą, tahini, pistacjami i lodami sprawiło, że zapomniałam o diecie. Cheat meal na jakiś czas dobrze człowiekowi robi, a po takiej uczcie naprawdę nie miałam wyrzutów sumienia! Było zbyt pysznie bym mogła tego żałować. 😂<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieNBhXDcioHfznRXhgs_Y6k7xwIbO80AYojNVBRpn74qQLIe5imw9IotKAIpFhOVDRdO8gCYiQnSlrOQo6boMgrCOZSOTDe3wP6qbPmNGppr7YiI33w0YR-Q7OcLRAMuwjd5pnmrsjmTo/s1600/IMAG2478-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieNBhXDcioHfznRXhgs_Y6k7xwIbO80AYojNVBRpn74qQLIe5imw9IotKAIpFhOVDRdO8gCYiQnSlrOQo6boMgrCOZSOTDe3wP6qbPmNGppr7YiI33w0YR-Q7OcLRAMuwjd5pnmrsjmTo/s400/IMAG2478-01.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHyvUjjxsUbaIoRX3yZaPn9YD4eIELDjx1WgjTmK20y49quLnPVkYLe_5CmOPWmn97BPIoxG_5A-yU-_XrVjcI0UgI_U_He_hOQ37a6FN_lpFsSj9U0g6uUIsLt6UbrldYlIKsiFpXRd0/s1600/IMAG2480-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHyvUjjxsUbaIoRX3yZaPn9YD4eIELDjx1WgjTmK20y49quLnPVkYLe_5CmOPWmn97BPIoxG_5A-yU-_XrVjcI0UgI_U_He_hOQ37a6FN_lpFsSj9U0g6uUIsLt6UbrldYlIKsiFpXRd0/s640/IMAG2480-01.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV_t3LemxxlN2tTQlZr8EiJYi8EsM3MZ6PF_AuHEdVTazP_y7lu2hjqqVEe99omUtmGj_SfUU0bgsIKV86KyUE50RTapNo21zJuNdhUHrtYuGL6_0Ty8pN4dHnaZFwPQrwUCz9RgHqjU4/s1600/IMAG2552-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV_t3LemxxlN2tTQlZr8EiJYi8EsM3MZ6PF_AuHEdVTazP_y7lu2hjqqVEe99omUtmGj_SfUU0bgsIKV86KyUE50RTapNo21zJuNdhUHrtYuGL6_0Ty8pN4dHnaZFwPQrwUCz9RgHqjU4/s400/IMAG2552-01.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGalp3XfwmClWpJWBfR9NQTxafRvp5Z3pFJO01CgJYuL56OvYQPVrnpfoJ-NHM0D2vPZ65D4kNGKvehZdKDxl3S8u6nt16wnRNlpogRaRMeRtoqNBZNQTWIysuv7liaozTsSb42x9IBkQ/s1600/IMAG2676-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGalp3XfwmClWpJWBfR9NQTxafRvp5Z3pFJO01CgJYuL56OvYQPVrnpfoJ-NHM0D2vPZ65D4kNGKvehZdKDxl3S8u6nt16wnRNlpogRaRMeRtoqNBZNQTWIysuv7liaozTsSb42x9IBkQ/s640/IMAG2676-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jeśli kochacie dania z grilla to Bubamara to miejsce dla Was! Zabierzcie znajomych oraz rodzinę i biesiadujcie przy obłędnie dobrym jedzeniu aż zabraknie Wam miejsca w brzuchu! 😋<br />
<br />
Huczne otwarcie potrwa przez cały weekend, więc przybywajcie tłumnie do Manufaktury, a więcej info o oficjalnym otwarciu znajdziecie <a href="https://www.facebook.com/events/432865637463651/">TUTAJ</a>.<br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/bubamararestoran/">Bubamara</a>, Ogrodowa 19a, Rynek Manufaktury, Łódź<br />
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-47524822474462636832019-05-11T21:53:00.000+02:002019-05-11T21:53:04.319+02:00Naturalna lodowa słodycz - Lód Miód<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjej9SWfonyNTL6HAaoYJQsd5JwIV7Lu4Rs9ck2Y56-OnW5dzWKZu7pq4vL8GAxshb1Ow8BcxEThQsBbU4rwa_GYK7bPhe6D_QzVL7pDkNmcPRdybPEWDuhzvnlxKRXqFLVum1TgjB0Twk/s1600/IMG_2652_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjej9SWfonyNTL6HAaoYJQsd5JwIV7Lu4Rs9ck2Y56-OnW5dzWKZu7pq4vL8GAxshb1Ow8BcxEThQsBbU4rwa_GYK7bPhe6D_QzVL7pDkNmcPRdybPEWDuhzvnlxKRXqFLVum1TgjB0Twk/s640/IMG_2652_edited.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Lody zdecydowanie należą do moich #guiltypleasures, nie wyobrażam sobie bez nich życia, nawet na diecie. Żeby je strawić żołądek też musi spalić nieco kalorii, więc wmawiam sobie, że to prawie dietetyczna przekąska. 😂 Ale gdy mam do czynienia z lodami naturalnymi, z najwyższej jakości składników to i wyrzuty sumienia nieco mniejsze, dlatego te od <a href="https://www.facebook.com/LodMiod/">Lód Miód </a>jem bez wyrzeczeń.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
W środę miałam okazję zwiedzić zakład produkcyjny<a href="http://www.lodmiod.pl/"> Lód Miód</a>, zobaczyć jak wygląda ich codzienna praca i sama pobawić się z tworzeniem lodów na patyku!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmzcUPS88HTbIlzds-L696YpM6NmoGz_GC2-gU-hXrtA60gfy5N35f4gyEVZE2uXp85klXgTOtqmjPCf_LIsf-8xZ0nd1rjx8XJxfLpSDGetB_sBrGU4eBYkIPqm7LsCRdvPtk-8U4mHw/s1600/IMAG2158_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmzcUPS88HTbIlzds-L696YpM6NmoGz_GC2-gU-hXrtA60gfy5N35f4gyEVZE2uXp85klXgTOtqmjPCf_LIsf-8xZ0nd1rjx8XJxfLpSDGetB_sBrGU4eBYkIPqm7LsCRdvPtk-8U4mHw/s400/IMAG2158_edited.png" width="300" /></a></div>
<br />
Ewa i Karim Soliman, a także tata Ewy, to naprawdę zgrany zespół, który dostarcza łódzkim łasuchom prawdziwe lodowe perełki. W Łodzi i okolicach znajdziecie już 25 punktów z ich wyrobami i myślę, że będzie ich jeszcze więcej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDs-L4gBB4JIVt5KbJ2RLDacm271Kb4KKe8rI-wOBTi1mYB6vPytp8T10t4VKa_XXQNMthO4XoOhf2YQMLJDgcqaNDkfqAbATF9wSg0qxdBghgZc8Cw5TmZ4WV0X3ZYoCxHviXXzU-kd0/s1600/IMG_2519_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDs-L4gBB4JIVt5KbJ2RLDacm271Kb4KKe8rI-wOBTi1mYB6vPytp8T10t4VKa_XXQNMthO4XoOhf2YQMLJDgcqaNDkfqAbATF9wSg0qxdBghgZc8Cw5TmZ4WV0X3ZYoCxHviXXzU-kd0/s640/IMG_2519_edited.png" width="640" /></a></div>
<br />
Za ich sukcesem stoi nie tylko fantastyczna energia, ale i wiedza! Karim jest technologiem żywności i w branży związanej z lodami działa już od 10 lat! To właśnie spod jego rąk wychodzą takie cudeńka jak lody o smaku gruszki z gorgonzolą, koperku czy kiszonego ogórka! Te ostatnie są naprawdę kontrowersyjne, ale mi smakowały. 😁<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuXBriIkx8G2lwCdEdB4AKbVm8lOhDfhYVPdThun5WHicjDRm6Z3lkMe_LenXbWHwXX1HH35G64xb8HeS9YPVcDwndfxdbMM9unk32i0JxqAkMByuuhmSC7uGFJ-kObUIEslVy_JBuZSE/s1600/IMAG2146_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuXBriIkx8G2lwCdEdB4AKbVm8lOhDfhYVPdThun5WHicjDRm6Z3lkMe_LenXbWHwXX1HH35G64xb8HeS9YPVcDwndfxdbMM9unk32i0JxqAkMByuuhmSC7uGFJ-kObUIEslVy_JBuZSE/s400/IMAG2146_edited.png" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzTn00EVmwsZIykUELQXkHJzQFCAQ3gIaJRQ9xFlNHZ7eC1sV1Nptf0exGCk9fy_LKlbu8gdIU-psiiUfhPUPHOMAYSNk0FrvecQT9elBAa5IJ2PfCLbO9NxFAjheU7rae6eqttrosse8/s1600/IMAG2155_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzTn00EVmwsZIykUELQXkHJzQFCAQ3gIaJRQ9xFlNHZ7eC1sV1Nptf0exGCk9fy_LKlbu8gdIU-psiiUfhPUPHOMAYSNk0FrvecQT9elBAa5IJ2PfCLbO9NxFAjheU7rae6eqttrosse8/s400/IMAG2155_edited.png" width="300" /></a></div>
<br />
Już wcześniej miałam okazję spróbować lodów o smaku różowej czekolady, czyli ruby chocolate - smaku lodów 2019 roku - a w środę mogłam w końcu posmakować tej czekoladowej perełki!<br />
Różowa czekolada to nie jakiś wymysł szalonych naukowców, to oficjalny 4 smak czekolady wytwarzany ze specjalnych ziaren kakaowca. Zarówno czekolada jak i lody o tym smaku mają niesamowity smak! Łączy w sobie coś ze słodyczy czekolady białej i nieco owocowego aromatu, nie do opisania! Koniecznie musicie go spróbować!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAUwad-zmFNQr_RSzgeDwBRW2gswYgh1L_iGKOD5DkN7ryo7GoiH4tHqQX9WQOj0jUbLlgfgb5IvDnKRB4EWRrsokllR0dVIANfb2_HxbQWOvBxpWfaAwmwWlFO6r9rH3hkHxqlu32dZ8/s1600/IMAG2452_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAUwad-zmFNQr_RSzgeDwBRW2gswYgh1L_iGKOD5DkN7ryo7GoiH4tHqQX9WQOj0jUbLlgfgb5IvDnKRB4EWRrsokllR0dVIANfb2_HxbQWOvBxpWfaAwmwWlFO6r9rH3hkHxqlu32dZ8/s640/IMAG2452_edited.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU3NGsJmy9mztf1ReO7BJS9xreSjHPe58xj3KK_QXFjxsra_dU8ivUyMhMj0AZDeHLkvcOSiLq4xwKg07KJoWxPfuSEVtqaYhe2CWJDtLVNY1r_OEIOLJU_KQ0r3aZJ_rJjQeRcgumNkA/s1600/IMG_2455_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU3NGsJmy9mztf1ReO7BJS9xreSjHPe58xj3KK_QXFjxsra_dU8ivUyMhMj0AZDeHLkvcOSiLq4xwKg07KJoWxPfuSEVtqaYhe2CWJDtLVNY1r_OEIOLJU_KQ0r3aZJ_rJjQeRcgumNkA/s400/IMG_2455_edited.png" width="400" /></a></div>
<br />
W punktach w całej Łodzi oraz <a href="https://www.facebook.com/lodmiodcafe/">kawiarence mieszczącej się przy Piotrkowskiej 114</a> znajdziecie także bubble waffles, desery i ciasta, genialne sorbety i lody o smaku palonego masła, earl grey, piernika, guawy, czekolady z miętą i wielu, wielu, wielu innych! Znajdziecie tam także lody na patyku, w kolorowych czekoladowych polewach, z posypkami, o różnych kształtach i smakach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD74i9CQ8ppiS33aD4FkgvWyuW6jlZEDE3LvNQzXxkYLVLLZ728PSmOOu6hHqkyN8aIUH4rJevYQoZ6XPIAnVDjwAkzTv8N2F-Ohy2Ve5JtrxSN6039fiDkjm1fwLJe07Bn5q7GbZMKvc/s1600/IMG_2623_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD74i9CQ8ppiS33aD4FkgvWyuW6jlZEDE3LvNQzXxkYLVLLZ728PSmOOu6hHqkyN8aIUH4rJevYQoZ6XPIAnVDjwAkzTv8N2F-Ohy2Ve5JtrxSN6039fiDkjm1fwLJe07Bn5q7GbZMKvc/s640/IMG_2623_edited.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRFN9PBzD7n3lXcfyUuYV8npTw8wocLgxhXMfIKHkE4mIzk-PPCvgX6Yshi1KSjQYfKe5XFqs6NW5mbd4p434KBu8DX5VE2Cc1rfoqvyG4ZRzg2S0MiOCRBa7Cq3W2ssmdqfb2I2jSS6g/s1600/IMG_2632_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRFN9PBzD7n3lXcfyUuYV8npTw8wocLgxhXMfIKHkE4mIzk-PPCvgX6Yshi1KSjQYfKe5XFqs6NW5mbd4p434KBu8DX5VE2Cc1rfoqvyG4ZRzg2S0MiOCRBa7Cq3W2ssmdqfb2I2jSS6g/s400/IMG_2632_edited.png" width="400" /></a></div>
<br />
Powiem Wam, że frajda z robienia tych lodów jest tak samo wielka jak z ich jedzenia. 😁 Zanim zaczęliśmy dekorować lody mogliśmy zobaczyć jak świeżutkie porcje wychodzą wprost z maszynki. Ba, mogliśmy ich nawet spróbować, muszę przyznać, że nigdy nie jadłam bardziej kremowych, jedwabistych i delikatnych lodów!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi22_-SP0kw14lrWQqH9G7ZG8vGGTWXQ7LkYQtwFNzy0aUs26vGsD9fI9HbkgeB7tKD2BUFD3pCykMpc5awcT0kgPGcwZFvI4yQzEaTt0Njo4Btwbsjz2vd_RAHYEV7Y76ew1WaB66-byA/s1600/IMG_2449_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi22_-SP0kw14lrWQqH9G7ZG8vGGTWXQ7LkYQtwFNzy0aUs26vGsD9fI9HbkgeB7tKD2BUFD3pCykMpc5awcT0kgPGcwZFvI4yQzEaTt0Njo4Btwbsjz2vd_RAHYEV7Y76ew1WaB66-byA/s400/IMG_2449_edited.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpwheBWgmWWPfMErDJFM4BQJKEIWJGIl92J1wPZdaoWmiSRl45B_eWynM9P0azQq_7fnBiI7t7P2Lv6vQfiENRYYIrBrrhxck-R9VlWq8DVxMX5GhXkNQZrO7CUPeTJr2VG6SPWjJo19o/s1600/IMG_2458_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpwheBWgmWWPfMErDJFM4BQJKEIWJGIl92J1wPZdaoWmiSRl45B_eWynM9P0azQq_7fnBiI7t7P2Lv6vQfiENRYYIrBrrhxck-R9VlWq8DVxMX5GhXkNQZrO7CUPeTJr2VG6SPWjJo19o/s400/IMG_2458_edited.png" width="400" /></a></div>
<br />
Następnie zaczęliśmy nakładanie do foremek, ja wybrałam oczywiście serduszka, a smaki wymieszałam. Później zaczęła się frajda z kolorowymi czekoladami oraz posypkami. Poszłam w prostotę i kolor, tak lubię najbardziej. Ale każdy naprawdę się postarał, kolorom i kształtom nie było końca - wyszło ślicznie i pysznie! 😍<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwqzaQ7HmQ8fGPz2Fjp_ck56WsKXJ6HT7RjEIz_rUlW-xSTAniyEEXp8bHAdhQd36y4RlieQYJPyOL7Pgeowbaix0FVCZcDNwlE8KNS2xXrCe_ntWtq9RZ1l0hov0392r-Q_dfoUbLoOw/s1600/IMG_2473_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwqzaQ7HmQ8fGPz2Fjp_ck56WsKXJ6HT7RjEIz_rUlW-xSTAniyEEXp8bHAdhQd36y4RlieQYJPyOL7Pgeowbaix0FVCZcDNwlE8KNS2xXrCe_ntWtq9RZ1l0hov0392r-Q_dfoUbLoOw/s400/IMG_2473_edited.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7eTGxOLlzjm7Mom1E2uYRh1t3cNIa4Pw9gDnFKV9E78nBGEg8Vp6UlLerlnPly4yQYYN2uChFTjoFhBmXnaap0QbzGbrj7ze_HxWyThlMIqbTZXD0buFfQ9rMxqhWvShMHAP2G40r_rg/s1600/IMG_2476_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7eTGxOLlzjm7Mom1E2uYRh1t3cNIa4Pw9gDnFKV9E78nBGEg8Vp6UlLerlnPly4yQYYN2uChFTjoFhBmXnaap0QbzGbrj7ze_HxWyThlMIqbTZXD0buFfQ9rMxqhWvShMHAP2G40r_rg/s400/IMG_2476_edited.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIUesi_fejx4gfMiFeN9vR8EWFZvhm6BcKbKkYhsnn0PS1iZZ_epT-Au8_HEwxb0XxyuXTe1LqnNoUV31ihzH5GV1FVMgReuov3kOo0f-NHmogMcwiPlzhDhKooxhB1rnJGfdNQZMQIho/s1600/IMG_2493_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIUesi_fejx4gfMiFeN9vR8EWFZvhm6BcKbKkYhsnn0PS1iZZ_epT-Au8_HEwxb0XxyuXTe1LqnNoUV31ihzH5GV1FVMgReuov3kOo0f-NHmogMcwiPlzhDhKooxhB1rnJGfdNQZMQIho/s400/IMG_2493_edited.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLntMuRqr3hIlsnXkUClhnx7y1w-WLJdYFBa2d2rNM4ZfjlKd_JII4FRFgn0MJZkRvzTP5yBcrgZ6exzdA9BkviFKvIe8pPDAzM6zfuEq9qJucvtN7MTvtq5yuAcBn8KK016JKaXKaPSs/s1600/IMG_2525_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLntMuRqr3hIlsnXkUClhnx7y1w-WLJdYFBa2d2rNM4ZfjlKd_JII4FRFgn0MJZkRvzTP5yBcrgZ6exzdA9BkviFKvIe8pPDAzM6zfuEq9qJucvtN7MTvtq5yuAcBn8KK016JKaXKaPSs/s400/IMG_2525_edited.png" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBP8AszU-FZzo2c8ubBXtwvwcoUlwyx_28n4XvtZ0bdavWZHeotMBir3IMG-Jk_YwLpnetsYeBgoTFKadSVtcXpS4_vGURkYWe_-ioaqZeJ27TuObC6PMO3xuGo-ammQVfREa0Lr-Eva0/s1600/IMG_2535_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBP8AszU-FZzo2c8ubBXtwvwcoUlwyx_28n4XvtZ0bdavWZHeotMBir3IMG-Jk_YwLpnetsYeBgoTFKadSVtcXpS4_vGURkYWe_-ioaqZeJ27TuObC6PMO3xuGo-ammQVfREa0Lr-Eva0/s400/IMG_2535_edited.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq3DGwiuPE0__feQzyFXSej8Mqce8IY3Ci1etzwLOJz7O7eWCK1e07TkmYoOUdLEwpDU-TWRlRVtZNVLFZk4h8X2w1z-_bjvh6_QTSGxxYpfNKWTdf49jPWNdWXantNqF0vhtAC1fs-jI/s1600/IMG_2531_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq3DGwiuPE0__feQzyFXSej8Mqce8IY3Ci1etzwLOJz7O7eWCK1e07TkmYoOUdLEwpDU-TWRlRVtZNVLFZk4h8X2w1z-_bjvh6_QTSGxxYpfNKWTdf49jPWNdWXantNqF0vhtAC1fs-jI/s640/IMG_2531_edited.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Takie warsztaty to nie lada gratka dla wszystkich łasuchów, właściciele obiecali, że już wkrótce będziecie na takie zajęcia mogli zabrać także swoje brzdące. A ja wraz z Dominikiem możemy Wam obiecać, że już 13 lipca szykuje się wspaniałe rodzinne wydarzenie, czyli bieg organizowany wraz z Lód Miód i prawdziwa lodowa wyżerka! Serdecznie Was zapraszamy - więcej informacji już wkrótce!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3tZzeLLwCeYoCow2-NFA50bY-i_PVydnZGXmirxucBnfXscZeUav887UJcgknLPXr1lV2HMSFFXUtqEDAk_lrz5y2frYMX4LeIoff0mC6pIaJgww3BSGUE09mNky7rARtnYCSdgSPwIs/s1600/IMG_2627_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3tZzeLLwCeYoCow2-NFA50bY-i_PVydnZGXmirxucBnfXscZeUav887UJcgknLPXr1lV2HMSFFXUtqEDAk_lrz5y2frYMX4LeIoff0mC6pIaJgww3BSGUE09mNky7rARtnYCSdgSPwIs/s640/IMG_2627_edited.png" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE6iKKGtjnI-os8VmYn6pBO1q0MyOIWcCK1_iFLKQ49pg2ImDfL2-ieIv_GnrJGvJVjqI1o61xWfARQuvsx6UL2vBLqy2Dtfae2xaRgQZZYRgjJ3d0DqpJxoq8egK-lF6oxctc3pJYvHg/s1600/IMG_2642_edited.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE6iKKGtjnI-os8VmYn6pBO1q0MyOIWcCK1_iFLKQ49pg2ImDfL2-ieIv_GnrJGvJVjqI1o61xWfARQuvsx6UL2vBLqy2Dtfae2xaRgQZZYRgjJ3d0DqpJxoq8egK-lF6oxctc3pJYvHg/s400/IMG_2642_edited.png" width="400" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-80094785493148507562019-04-26T04:13:00.000+02:002019-04-26T04:15:13.145+02:00Sałatka z grillowanym ananasem, serem halloumi i truskawkami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexMXGT_o1GfZEF8zBhC81XuUA7WKJWuJNNFacGyouxLypP7YTkQMzDJcVacsIVHyaWDmug8M4-ztQku-o0p3204zEtchy_r_IH_5aINUxyBpvrW8fbFh1KOA-y2gmOIT2zwN3Gps0uvY/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-38-41.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhexMXGT_o1GfZEF8zBhC81XuUA7WKJWuJNNFacGyouxLypP7YTkQMzDJcVacsIVHyaWDmug8M4-ztQku-o0p3204zEtchy_r_IH_5aINUxyBpvrW8fbFh1KOA-y2gmOIT2zwN3Gps0uvY/s640/WaterMark_2019-04-26-03-38-41.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Lekkich sałatek ciąg dalszy... Zajadamy się nimi z Dominikiem od jakiegoś czasu i nie mamy dość! Istnieje tyle nieprawdopodobnie pysznych konfiguracji, a ta z pewnością do nich należy. Kolorowa, słodko-słona, pożywna i pyszna. Nic tylko jeść! 😍<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Sałatka:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>ulubiony miks sałat</li>
<li>250g sera halloumi</li>
<li>1 świeży ananas</li>
<li>ok. 250g truskawek</li>
<li>opcjonalnie kiełki rzodkiewki</li>
<li>olej kokosowy do skropienia patelni</li>
</ul>
</div>
<br />
To kolejna odsłona prostej sałatki z wykorzystaniem grillowanego halloumi wraz ze słodkimi dodatkami.<br />
<br />
Ser halloumi można podać także w postaci "surowej", ale grillowany zdecydowanie zyskuje na smaku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij4IaNwIGyuklFlTMFQ4TUFYsOJJVtFYXoWqiCDd0OJw7GPxNEvDYBHslPt__1U2XtbLdHSm3EUup2JJTgMHIORGNPEVN6nhKpD_H2m81xXMifUTHOwhc7t6tv06Yvo5faObvi4BsS4sQ/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-45-35.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij4IaNwIGyuklFlTMFQ4TUFYsOJJVtFYXoWqiCDd0OJw7GPxNEvDYBHslPt__1U2XtbLdHSm3EUup2JJTgMHIORGNPEVN6nhKpD_H2m81xXMifUTHOwhc7t6tv06Yvo5faObvi4BsS4sQ/s400/WaterMark_2019-04-26-03-45-35.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil3NBziFd8Oh0WhU6HnPA-ns7QY9CfbqVPPQlLtlQExKta7_-WuL0ZKUcG59nlShKlvgJvic3lRsoG6gsBPE68ia1B0RpKFz6u4bZs0_rEphrxcUp9PSHk_BYpSHUCl4IFMgHa_m5oCE0/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-45-08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEil3NBziFd8Oh0WhU6HnPA-ns7QY9CfbqVPPQlLtlQExKta7_-WuL0ZKUcG59nlShKlvgJvic3lRsoG6gsBPE68ia1B0RpKFz6u4bZs0_rEphrxcUp9PSHk_BYpSHUCl4IFMgHa_m5oCE0/s400/WaterMark_2019-04-26-03-45-08.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Patelnię grillową, może być także zwykła, lekko spryskujemy olejem kokosowym, halloumi kroimy na mniejsze kawałki i wkładamy na rozgrzaną patelnię. Grillujemy kilka minut z każdej strony do uzyskania ładnego brązowo-złotego koloru. Przekładamy na talerz i odkładamy na bok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBXASuy1MuWh88bkjdEo9DlMeae_iN5QEb3DKI-hyJaryIwzEB77yfykXt7aCaoptJOwJeXuAStTwPl-qp2K4NUO2aV69l-E5ofsVBbPCYcvYS4PUJkKcODdsHW_Eh66sFX0rgX3PTAGQ/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-44-50.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBXASuy1MuWh88bkjdEo9DlMeae_iN5QEb3DKI-hyJaryIwzEB77yfykXt7aCaoptJOwJeXuAStTwPl-qp2K4NUO2aV69l-E5ofsVBbPCYcvYS4PUJkKcODdsHW_Eh66sFX0rgX3PTAGQ/s400/WaterMark_2019-04-26-03-44-50.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Yb8vtXMiY7VWxMFYXO9M6m3d-Er4jkATHTU3wmhZ1gXsdpXioczEDtMdskOcEyEw2pnbKlxJKcsEw6pfJ8J5Oo3VLrFX44WcNFQvcWgqXlPpuK33GAsNjMgvUUQ0TcYUzxYK7akZA2c/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-44-32.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Yb8vtXMiY7VWxMFYXO9M6m3d-Er4jkATHTU3wmhZ1gXsdpXioczEDtMdskOcEyEw2pnbKlxJKcsEw6pfJ8J5Oo3VLrFX44WcNFQvcWgqXlPpuK33GAsNjMgvUUQ0TcYUzxYK7akZA2c/s400/WaterMark_2019-04-26-03-44-32.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Ananasa obieramy ze skóry, wykrawamy kłąb, kroimy na mniejsze kawałki. Tę samą patelnię, na której grillowaliśmy halloumi ponownie lekko spryskujemy olejem i układamy na niej kawałki ananasa. Grillujemy po kilka minut z każdej strony do uzyskania ładnego koloru i lekkiego skarmelizowania się skórki. Zdejmujemy z patelni i odkładamy na bok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpfuLGnNirkRzrSCVxpoXM1q93LOyl4YN6wfILb5Vb6C2j3FWsAeL9c2doMr8Dcmzidl2_PCVwVCz1qfG75v8Lgg93b2K78cIOF-V6KRMHL0ebB9bFCZcQX4vcUZWWLTFbOuCMPHuSb7k/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-43-53.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpfuLGnNirkRzrSCVxpoXM1q93LOyl4YN6wfILb5Vb6C2j3FWsAeL9c2doMr8Dcmzidl2_PCVwVCz1qfG75v8Lgg93b2K78cIOF-V6KRMHL0ebB9bFCZcQX4vcUZWWLTFbOuCMPHuSb7k/s400/WaterMark_2019-04-26-03-43-53.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcFEJ40NsQjN2tsyI8KP2OpesffxwiYF9T8ep3RW73Q2cu_JikzZQ9ztK8Sqj9cTifBcxqtRCsntPaH6zobktXSCfZhxzarFC9o3lZApPmoctjPdQDuYOGDrFnE5AX-oBwv5m-aEHEuM8/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-42-49.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcFEJ40NsQjN2tsyI8KP2OpesffxwiYF9T8ep3RW73Q2cu_JikzZQ9ztK8Sqj9cTifBcxqtRCsntPaH6zobktXSCfZhxzarFC9o3lZApPmoctjPdQDuYOGDrFnE5AX-oBwv5m-aEHEuM8/s400/WaterMark_2019-04-26-03-42-49.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i kroimy wzdłuż na ćwiartki.<br />
<br />
Na głębokim talerzu układamy miks sałat oraz kiełki rzodkiewki, jeśli ich używacie. Następnie układamy truskawki, posypujemy grillowanym serem oraz układamy grillowanego ananasa. Przygotowujemy dressing.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtQJ_qKqJf0sEX5xLCnBpGteJGDazY9Ni1K8qyXQbaf1AzroGC504Bv2TqtUVYnWVNibjkSnb45nTDFjDHo5KjFoBJto3tuYo8lanqthRtIBS2b9YHWtoMpbe2aAoBRosRTtnIln3Rrlw/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-43-08.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtQJ_qKqJf0sEX5xLCnBpGteJGDazY9Ni1K8qyXQbaf1AzroGC504Bv2TqtUVYnWVNibjkSnb45nTDFjDHo5KjFoBJto3tuYo8lanqthRtIBS2b9YHWtoMpbe2aAoBRosRTtnIln3Rrlw/s640/WaterMark_2019-04-26-03-43-08.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Dressing:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul style="text-align: left;">
<li>3 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li>1 łyżka octu balsamicznego</li>
<li>2 łyżeczki miodu np. pomarańczowego</li>
<li>2 łyżeczki francuskiej musztardy</li>
<li>sól oraz pieprz</li>
</ul>
Wszystkie składniki wkładamy do małego słoiczka, zakręcamy go, potrząsamy do zmieszania składników i sos gotowy!<br />
<br />
Można także użyć octu winnego, jabłkowego czy soku z cytryny i pominąć musztardę francuską. Natomiast dodatek chrupiącej gorczycy na pewno wzbogaca smak tej sałatki.<br />
<br />
Sos wylewamy równomiernie na sałatkę i podajemy. Pyszny dodatek do kurczaka, steków czy smakowita propozycja na lunch lub kolację! Smacznego!
😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMYDBuwTnSo7_DywQsFmRyfT-9VQBnzBvghCeimNEjBIvSQIQgeO_isuap8h4HjthHDLpJP8x04BnT58A-muA5X6ZAMNn-oy3nyKRHVy0NI8grBqGm9YDFcdi_2t9tGHLFgstkxR4QCGI/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-41-14.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMYDBuwTnSo7_DywQsFmRyfT-9VQBnzBvghCeimNEjBIvSQIQgeO_isuap8h4HjthHDLpJP8x04BnT58A-muA5X6ZAMNn-oy3nyKRHVy0NI8grBqGm9YDFcdi_2t9tGHLFgstkxR4QCGI/s400/WaterMark_2019-04-26-03-41-14.jpg" width="400" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM6xlLSzDnrKfQJLdJTuAfdnjOxJ-Gx-gCE3ysNwQjL5DLm7JuijfnZLRTxtfx8icM7ZlANOLESKeN-ZuBkplQ2cziBAMh75LSgZDN-bD6rzfnrsUERaqZMrBOennnP0eTzKRK5DwUjJM/s1600/WaterMark_2019-04-26-03-41-56.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiM6xlLSzDnrKfQJLdJTuAfdnjOxJ-Gx-gCE3ysNwQjL5DLm7JuijfnZLRTxtfx8icM7ZlANOLESKeN-ZuBkplQ2cziBAMh75LSgZDN-bD6rzfnrsUERaqZMrBOennnP0eTzKRK5DwUjJM/s640/WaterMark_2019-04-26-03-41-56.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-79918178113720787912019-04-14T06:20:00.002+02:002019-04-14T18:32:40.052+02:00Restaurant Week - Restauracja Sote - Nobo Hotel<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2Re_K03NZW9tH6dlxowmP9RYRzIDy8bV8g8Glaa6LypKY5Xh5KvGPikWyvAb8kV-ehdmt_A_Xeo_ebmpR0odUF0hPRyUaWAceud5C8nGPtrOJ-RzdN8I5A1GTr2ujyI61hHQYUxQfNgA/s1600/IMG_2312-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2Re_K03NZW9tH6dlxowmP9RYRzIDy8bV8g8Glaa6LypKY5Xh5KvGPikWyvAb8kV-ehdmt_A_Xeo_ebmpR0odUF0hPRyUaWAceud5C8nGPtrOJ-RzdN8I5A1GTr2ujyI61hHQYUxQfNgA/s640/IMG_2312-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Druga w tej edycji kolacja ambasadorska odbyła się w <a href="https://www.facebook.com/RestauracjaSote/">Restauracji Sote</a> mieszczącej się w <a href="https://www.facebook.com/nobohotel/">Nobo Hotelu</a>. Oprócz świetnego towarzystwa towarzyszyło jej oczywiście wyborne jedzenie przygotowane przez szefa kuchni <a href="https://www.facebook.com/BartoszBrogowskiChefcooking/">Bartosza Brogowskiego</a>. Zobaczcie czego mogliśmy spróbować!<br />
<br />
<a name='more'></a>Restauracja Sote mieści się przy ul. Liściastej 86, to spory kawałek od centrum Łodzi, ale naprawdę warto było wybrać się tam na kolację, gdyż festiwalowe dania były przygotowane na najwyższym poziomie. By móc rozkoszować się propozycjami z obu menu ponownie zdecydowaliśmy się z Dominikiem na dwie różne propozycje. I po raz kolejny podczas tego festiwalu kucharze udowodnili, że umieją przygotować wspaniałe dania wegetariańskie.<br />
<br />
Szef Kuchni zaskoczył wszystkich gości drobną przekąską podawaną tuż przed przystawką. Była ona podana wraz z balonami z helem i sprawiła wszystkim wiele radości! Niby wszyscy dorośli, ale gdy w zasięgu wzroku pojawia się hel, to wiadomo, co będzie się działo! 😁<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic3_Fo_jLHiqAXkB9xio3EDWZDixzXs6Q0sSLmdZ3I7uD202HXbau_tfo3_3Feek3_Qha_lFoBHHtmDOc8b0HZIAy6qpkH8YLvNXzSIs0hBgOz-y4pjMRfqGY9Oe-_pudK7IhZqqsywpg/s1600/750_1386-Edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1001" data-original-width="1500" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEic3_Fo_jLHiqAXkB9xio3EDWZDixzXs6Q0sSLmdZ3I7uD202HXbau_tfo3_3Feek3_Qha_lFoBHHtmDOc8b0HZIAy6qpkH8YLvNXzSIs0hBgOz-y4pjMRfqGY9Oe-_pudK7IhZqqsywpg/s640/750_1386-Edit.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Amuse bouche:</b><br />
<br />
<b>👉</b> Omlet tamago z sosem sojowym<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-XRUaP1d11mKQ-qOxjEaQTGr2rfaQIfzFkEDlt_MW9AmBUCCfI8Q7CRRvaz-35dAfjL9fSNpWfw-k6B6j8vxiF8DyMJtoU-T-884EAeCf12GBEuTpx24hQqZgaFnL4ZHKLnS3vXdkd2I/s1600/750_1411-Edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1500" data-original-width="1001" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-XRUaP1d11mKQ-qOxjEaQTGr2rfaQIfzFkEDlt_MW9AmBUCCfI8Q7CRRvaz-35dAfjL9fSNpWfw-k6B6j8vxiF8DyMJtoU-T-884EAeCf12GBEuTpx24hQqZgaFnL4ZHKLnS3vXdkd2I/s400/750_1411-Edit.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SnKaFSwMFgnP98KznCyO_ek0qQtEIuv3cCasfKV7s8A0z3sHIr09RNIVxlrmMB2m7NF0fefsKX1j3bNcl6plFH6i6sjX8Xy85_pXpwu0RaXwl35ngW3_ROLU4YfP8vV4xn0UcCoeVbU/s1600/IMAG1251-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SnKaFSwMFgnP98KznCyO_ek0qQtEIuv3cCasfKV7s8A0z3sHIr09RNIVxlrmMB2m7NF0fefsKX1j3bNcl6plFH6i6sjX8Xy85_pXpwu0RaXwl35ngW3_ROLU4YfP8vV4xn0UcCoeVbU/s640/IMAG1251-01.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Prosty i smaczny początek całej kolacji, rozbudził nasz apetyt, a dzięki formie podania rozbawił całe towarzystwo<br />
<br />
<b> Przystawka:</b><br />
<br />
👉 Menu wege - Risotto słonecznikowe na cykorii z orzechem laskowym, prosem i estragonem<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje8IRkW5kkY_i63_ZSsiYpGd_USwzudu8MkshyFQmFo_Mv_goQ_BkL1KLg0X_niNBke5c_44ii90nNv4Rbbc9VdRkHURDR960-lAWdwQg_OVY52husaCKduwfMiiSbt3BMiUS3_smcd14/s1600/IMAG1281-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje8IRkW5kkY_i63_ZSsiYpGd_USwzudu8MkshyFQmFo_Mv_goQ_BkL1KLg0X_niNBke5c_44ii90nNv4Rbbc9VdRkHURDR960-lAWdwQg_OVY52husaCKduwfMiiSbt3BMiUS3_smcd14/s400/IMAG1281-01.jpg" width="300" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMfozlXriciK-cRpGBA-570PpB4bE8rs5Iu9mWtqsk45AKfZ2iFaBJfQ9JmvDD5Qp-goCc3UXZogkdNV1d5hG1yNk0vTJDberXz2ip6UdLh1oLHTDIIgDRNiU1QGkwRNWBPJYBRJs4NE/s1600/IMG_2277-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYMfozlXriciK-cRpGBA-570PpB4bE8rs5Iu9mWtqsk45AKfZ2iFaBJfQ9JmvDD5Qp-goCc3UXZogkdNV1d5hG1yNk0vTJDberXz2ip6UdLh1oLHTDIIgDRNiU1QGkwRNWBPJYBRJs4NE/s640/IMG_2277-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Bardzo smaczna wegetariańska propozycja! Chrupiąca, z mocnym orzechowym akcentem, sycąca. Nie brakowało mi tu mięsa ani przez chwilkę.<br />
<br />
👉 Menu mięsne - Grasica cielęca na purée z pieczarki z palonym sianem, gruszką i jarmużem<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3wnztmrkAsGGc2FlCnR75mtoZtPalYgWZM-92fP_9zc0Ggii9z_8xRGkeEal3DRtvCzHHLl214Ajzx2ehR8TCupRtPQwJEZtdpvGObdkDo1KcUi8ws9OxOhDhIoQXF0kTzg6F4KDnH0I/s1600/IMG_2283-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3wnztmrkAsGGc2FlCnR75mtoZtPalYgWZM-92fP_9zc0Ggii9z_8xRGkeEal3DRtvCzHHLl214Ajzx2ehR8TCupRtPQwJEZtdpvGObdkDo1KcUi8ws9OxOhDhIoQXF0kTzg6F4KDnH0I/s400/IMG_2283-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6cQqNg26Qn8kZMoB74wYI7zO6iKlLPHy1kBnyQO3hyphenhyphen3HTGCKF0ZfcHggdQBv7VWim8uVcqqGn73e6FFjC1K7NTE_UiMUwsFZmX2wUFW4Yn6_5zfzxa94bEStc2EUBZFxZPzyP3Qn2_sQ/s1600/IMG_2281-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6cQqNg26Qn8kZMoB74wYI7zO6iKlLPHy1kBnyQO3hyphenhyphen3HTGCKF0ZfcHggdQBv7VWim8uVcqqGn73e6FFjC1K7NTE_UiMUwsFZmX2wUFW4Yn6_5zfzxa94bEStc2EUBZFxZPzyP3Qn2_sQ/s640/IMG_2281-01.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
Mimo ogromnej miłości do pieczarek w tym zestawieniu nie powaliły mnie na kolana, natomiast na uwagę zasługuje grasica, której bałam się spróbować, ale zupełnie niepotrzebnie. Mięso było mięciutkie i wspaniale przyprawione. To ciekawy rodzaj mięsa, więc na pewno warto spróbować choćby dlatego, że grasica niezbyt często pojawia się na naszych talerzach.<br />
<br />
<b>Dania główne:</b><br />
<br />
👉 Menu wege - Policzki z sandacza z purée pasternakowym, czerwoną soczewicą, białą czekoladą i sosem rumiankowo-gorczycowym<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicngdmJGdK9GvvNeXNgKlcJk2HgrRGkdyZSrXg-l6PPUIMxAx8masNexgPGgCQRFMYBSjhnDtoRI1ZWKyLNCVRSq-ZlF85iQNEhethlp0aBFlUkU4Ib81AdsmQaC3g6NO9KDEJdqNxFgs/s1600/IMG_2293-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicngdmJGdK9GvvNeXNgKlcJk2HgrRGkdyZSrXg-l6PPUIMxAx8masNexgPGgCQRFMYBSjhnDtoRI1ZWKyLNCVRSq-ZlF85iQNEhethlp0aBFlUkU4Ib81AdsmQaC3g6NO9KDEJdqNxFgs/s640/IMG_2293-01.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Ależ to było dobre! Puree z pasternaku z dodatkiem białej czekolady i sosem na bazie gorczycy cudownie się dopełniały! Uwielbiam takie słodko-słone połączenia, a ostatnio szaleję za musztardą francuską, więc dodatek gorczycy naprawdę mnie zachwycił. Sandacz miękki i apetyczny. Całość lekka, ale bardzo pożywna. Wspaniały smak - polecam gorąco!<br />
<br />
👉 Menu mięsne - Marmurek drobiowo-wołowy z purée marchwiowo-rabarbarowym, kapustą i sosem jałowcowym z Brandy<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV2PALVMZRzYWyGza6FtsYROoMkioMsMb_l0ZkafVki9tOHV7s-XVC8JGmaHng4K2YFn4sPWkJpW-9DfVcUT-sZM0J9LrDn2bZkZwSICddlREVdZ4Xo6vBwVZFcd55jV7HdceDU5BMkeg/s1600/IMG_2309-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV2PALVMZRzYWyGza6FtsYROoMkioMsMb_l0ZkafVki9tOHV7s-XVC8JGmaHng4K2YFn4sPWkJpW-9DfVcUT-sZM0J9LrDn2bZkZwSICddlREVdZ4Xo6vBwVZFcd55jV7HdceDU5BMkeg/s400/IMG_2309-01.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8ix2hP3q65mun7pP7LHEF_0XoivS8Ks8ERpU6UxTqtUcxSUXDhunZrJixzJz0e6Xr5585cod28UYGwk2lefz82ahFjlP3-XFSXa0ThU15HTKp1sb6Kzbm4iwcy-VHjE_gzW-7otOl9X4/s1600/IMG_2305-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8ix2hP3q65mun7pP7LHEF_0XoivS8Ks8ERpU6UxTqtUcxSUXDhunZrJixzJz0e6Xr5585cod28UYGwk2lefz82ahFjlP3-XFSXa0ThU15HTKp1sb6Kzbm4iwcy-VHjE_gzW-7otOl9X4/s640/IMG_2305-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Mięsny marmurek był dla szefa kuchni prawdziwym wyzwaniem i w jego przygotowanie włożył ogrom pracy, tym bardziej chylę czoła, że to się naprawdę sprawdziło! Delikatne, aromatyczne i miękkie mięso, a wraz z nim podane w miarę klasyczne dodatki. Bardzo smaczna propozycja! Ale mimo wszystko moje serce skradła wersja wege!<br />
<br />
<b>Desery:</b><br />
<br />
👉 Menu wege - Kruche ciastko na musie czekoladowym z chrustem z marchwii, kardamonem i pomarańczą <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNMKPVyZA_-2uW6UVp6Fers4trk8QWdWx-JasDOADx5M5PSTzQIk8_P1L67vm9OFOOmoiHhMTsbeAh3crjG3eHgIx3-eVjGXLDDnkakPeOXx5yyMBEO-HKngxtRCZLgc3DChaxjSV03Gk/s1600/IMG_2313-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNMKPVyZA_-2uW6UVp6Fers4trk8QWdWx-JasDOADx5M5PSTzQIk8_P1L67vm9OFOOmoiHhMTsbeAh3crjG3eHgIx3-eVjGXLDDnkakPeOXx5yyMBEO-HKngxtRCZLgc3DChaxjSV03Gk/s400/IMG_2313-01.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3UpZufpmEsh3ybO19Zz-x9uY9tp1qQidxyE13hqtUJEir1SWL78XrqFt39EPaZ0YhH-zpjIrTQ3Y85EJCIf6L6LP2A6S5gx12fsmlcFTH1SHXx0Yg5UMzM0_1C-EPLmeQWEZhfDpde5E/s1600/IMG_2312-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3UpZufpmEsh3ybO19Zz-x9uY9tp1qQidxyE13hqtUJEir1SWL78XrqFt39EPaZ0YhH-zpjIrTQ3Y85EJCIf6L6LP2A6S5gx12fsmlcFTH1SHXx0Yg5UMzM0_1C-EPLmeQWEZhfDpde5E/s640/IMG_2312-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Nie jestem ogromną fanką czekolady, ale w tej formie mogłabym zajadać ją codziennie! Iście niebiańsko lekki deser z klasycznie przełamanym smakiem pomarańczy i kardamonu przebijającym się w chrupiącej marchewce. Pychota!<br />
<br />
👉 Menu mięsne - Brownie z białą czekoladą, bezą włoską i marakują<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPnvjJq5bVDLAoTci0cUXC7XpZ59ShK5ce5EiMSG6XhTAh-EF0anocWihfAG7v3Jtn9CI51NbKwfZ4bCe4oWg90F-_zjsfXspExiIAZAJxihmLB0dsCiSW-cqkUGDtr2N1iW0An9yYp2c/s1600/IMG_2330-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPnvjJq5bVDLAoTci0cUXC7XpZ59ShK5ce5EiMSG6XhTAh-EF0anocWihfAG7v3Jtn9CI51NbKwfZ4bCe4oWg90F-_zjsfXspExiIAZAJxihmLB0dsCiSW-cqkUGDtr2N1iW0An9yYp2c/s400/IMG_2330-01.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrDoJYIYELTIIH5TZ13cwZ0FBL4cCo0RziFbEfUSewRw9i984jnstBVSOy-s3NzebIDQXr-YfpjFU7H8f1NxC_UILVml_NMxqC3estNT-FA2VMEkhf291ISAbeZOQ5YT6jyxM17va_Gw4/s1600/IMG_2327-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrDoJYIYELTIIH5TZ13cwZ0FBL4cCo0RziFbEfUSewRw9i984jnstBVSOy-s3NzebIDQXr-YfpjFU7H8f1NxC_UILVml_NMxqC3estNT-FA2VMEkhf291ISAbeZOQ5YT6jyxM17va_Gw4/s640/IMG_2327-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Brownie to dla mnie już nieco zbyt ciężka propozycja, ale jeśli kochacie czekoladę to ten deser będzie dla Was wymarzonym zwieńczeniem posiłku. Mocno czekoladowe ciacho z dodatkiem kwaśnego musu i ciągnącej się bezy włoskiej - mniam!<br />
<br />
A podczas kolacji towarzyszył nam oczywiście festiwalowy drink <a href="https://www.facebook.com/MartiniPoland/">Martini </a>z tonikiem <a href="https://www.coca-cola.pl/kinley/pl/drinki/">Kinley</a>, który podczas tej edycji jest prezentem od sponsorów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig7oxwYKQgUOJXY7qGjTjRN4JUohRc4pCP-IhTXSj19JREnaHNVzgUEL5KK-HVyAXh7Jy00mPUM5Lq2pf0bWro1WoErwAo2mSg29L4rQgyeW45HAswct72b_colTSV8xqzZU2M86QLKwA/s1600/IMG_2259-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig7oxwYKQgUOJXY7qGjTjRN4JUohRc4pCP-IhTXSj19JREnaHNVzgUEL5KK-HVyAXh7Jy00mPUM5Lq2pf0bWro1WoErwAo2mSg29L4rQgyeW45HAswct72b_colTSV8xqzZU2M86QLKwA/s640/IMG_2259-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Kolacja była wyborna, wnętrze romantyczne i przytulne, ale jeszcze lepsze było towarzystwo, w obecności którego mogłam się zajadać tymi pysznościami. Dziękuję szefowi kuchni oraz całej załodze za wspaniałą ucztę. Organizatorom za ponowną możliwość wyruszenia w tę kulinarną podróż, a towarzyszom za wieczór pełen śmiechu i pozytywnej energii.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhvUZtxj7wz_cH7FA8AO5lkq2bBrGp8g0_hcy1v0xcFSxuxIukR5_jUnDoZ35kardcgBwTUcBv2py3WxFwZCNBH4e_WXj8RuxK2WHWURPtypJJ7zvxDIkSqqaPXPGhv3BzMXoAFEGCRLA/s1600/750_1482-Edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1001" data-original-width="1500" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhvUZtxj7wz_cH7FA8AO5lkq2bBrGp8g0_hcy1v0xcFSxuxIukR5_jUnDoZ35kardcgBwTUcBv2py3WxFwZCNBH4e_WXj8RuxK2WHWURPtypJJ7zvxDIkSqqaPXPGhv3BzMXoAFEGCRLA/s400/750_1482-Edit.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwjELhPpW8rObZYfgZUMMKVf5Nz_H7MYIY2jsxqF-F9iXrBgjmlwOb-S-QZvhe4ishE6d4Qm0T5dClblAIX90zbEFADydNzqpTe7tsnySibOqoQ5Tci-JAad75yQHHSUxpgmkhkLyPQb8/s1600/750_1502-Edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1001" data-original-width="1500" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwjELhPpW8rObZYfgZUMMKVf5Nz_H7MYIY2jsxqF-F9iXrBgjmlwOb-S-QZvhe4ishE6d4Qm0T5dClblAIX90zbEFADydNzqpTe7tsnySibOqoQ5Tci-JAad75yQHHSUxpgmkhkLyPQb8/s640/750_1502-Edit.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Festiwal <a href="https://restaurantweek.pl/">Restaurant Week</a> dobiega końca i to już ostatni moment, by zarezerwować stolik do czego gorąco zachęcam! Do zobaczenia przy stole! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizcJAiI-gJm-_-lwk3Ay4sQZq9dk5uuFgQBErkz7Ru3QlyMq3BMXu02S62qbyqKGUb7ibk4AHUOMKreiugBNexGFqEWg6mlzKjw1dMk6MEqYb_XMej0zu-p63KwqEeKSldIwGNwrBOwZ4/s1600/750_1331-Edit.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1001" data-original-width="1500" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizcJAiI-gJm-_-lwk3Ay4sQZq9dk5uuFgQBErkz7Ru3QlyMq3BMXu02S62qbyqKGUb7ibk4AHUOMKreiugBNexGFqEWg6mlzKjw1dMk6MEqYb_XMej0zu-p63KwqEeKSldIwGNwrBOwZ4/s400/750_1331-Edit.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/RestauracjaSote/">Restauracja Sote</a>, Nobo Hotel, Liściasta 86, Łódź</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-28215350418394539532019-04-11T02:08:00.001+02:002019-04-11T02:08:41.539+02:00Restaurant Week - Stare Kino<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSdGsTs7SGipFrvlDb_cWpntxASLf2zOQrb_GlCx24BPDAkTKYw8Lm-hWNBhggX_QycWMzDnFpon0A75pIZxXqb2DCie8v00moTxvJ8Rd2dqkv207BGtZdIaRZdiU-Ml5o_fmHfwsPwek/s1600/IMAG0976-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSdGsTs7SGipFrvlDb_cWpntxASLf2zOQrb_GlCx24BPDAkTKYw8Lm-hWNBhggX_QycWMzDnFpon0A75pIZxXqb2DCie8v00moTxvJ8Rd2dqkv207BGtZdIaRZdiU-Ml5o_fmHfwsPwek/s640/IMAG0976-01.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Gdy rozpoczęła się wiosenna edycja <a href="http://www.restaurantweek.pl/">Restaurant Week</a> to wiedziałam, że muszę odwiedzić restaurację <a href="https://www.facebook.com/starekinorestauracja/">Stare Kino by Antoine Lopez</a>. Nie jest tajemnicą, że pracuję w <a href="https://www.cinemahotel.pl/">Hotelu Stare Kino</a>, dlatego chciałam się przekonać czy dania, które mam okazję często zajadać ze smakiem podczas pracy, to tylko przypadek czy talent Szefa Kuchni oraz jego Załogi. Jak było? Zobaczcie sami!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Możecie uznać, że nie będę obiektywna, ale wiedzcie, że nie mam w zwyczaju wychwalania pod niebiosa czegoś, co mi nie smakowało lub pisania pochlebnych opinii na siłę. Dużo wymagam od siebie i od innych, dlatego z czystym sumieniem mogę opisać swoją kolację w Starym Kinie... a było naprawdę miło i smacznie! 😉<br />
<br />
Podczas kolacji prezentowany był film "Ratatuj", w końcu to restauracja z filmowym klimatem w tle, i bałam się, że będzie mnie to denerwowało, przeszkadzało w jedzeniu, bo w końcu do restauracji poszłam jeść... ale okazało się to naprawdę fajnym dodatkiem do tego wieczoru! Bajki "Ratatuj" jeszcze nie oglądałam, więc mimowolnie co chwilę spoglądałam w stronę ekranu i wkręciłam się w historię szczurka-kucharza. 1,5h minęło nie wiem kiedy i myślę, że ten czas przy filmie miło spędzili także inni goście, bo na sali podczas seansu co chwilę było słychać śmiechy.<br />
<br />
Ponieważ chciałam spróbować wszystkich propozycji Szefa Kuchni zdecydowaliśmy z Dominikiem, że wypróbujemy obu menu - mięsnego oraz wege. Mnie w udziale przypadło to wegetariańskie i muszę przyznać, że to już kolejny raz, gdy bezmięsna wersja dań zdecydowanie triumfuje nad tymi z dodatkiem mięsa.<br />
<br />
<b>Przystawka:</b><br />
<b><br /></b>
<div style="text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">👉 </span><span style="font-family: Ubuntu;"><span style="font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Jajko przyrządzane w temperaturze 67°C na espumie z zielonych szparagów z posypką pomarańczową</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Ubuntu;"><span style="font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGlI4xCOHnHGxY1ExJMhDx69EoeT3dr42ZUkPfJAW_3ToOcmyjF4sY9HYky7ymi0_V5S6SMPOXffva4m4_-WQbdxiSpOo4xEy6pQaAsh12tdiwEYOn5Z-qD_fOtF3XxyYyMNVis3JYolk/s1600/IMG_2116-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGlI4xCOHnHGxY1ExJMhDx69EoeT3dr42ZUkPfJAW_3ToOcmyjF4sY9HYky7ymi0_V5S6SMPOXffva4m4_-WQbdxiSpOo4xEy6pQaAsh12tdiwEYOn5Z-qD_fOtF3XxyYyMNVis3JYolk/s640/IMG_2116-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Ktoś sobie pomyśli, ale wyczyn - podać jajko! A jednak, ponieważ było ono przyrządzane metodą sous-vide, a na dodatek każda z jego części osobno! Dopiero na talerzu składało się to w jedną całość, także techniczne to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Espuma ze szparagów smaczna, samo jajko mogło być nieco bardziej słone, ale to ta pomarańczowa posypka robiła całą robotę! Świeżość szparagów, aksamitne jajko i podkręcający całość cytrusowy aromat - wszystko bardzo dobrze się ze sobą komponowało, a świeże pieczywo dopełniło dzieła! 👌</div>
<br />
<b>Danie główne:</b><br />
<br />
👉 Nadziewana przepiórka z foie gras, zielone szparagi i fondant ziemniaczany<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFWYAgSpoNXC7Yw03OineqogWZA7Ujdav5f5fPHFwJAJ9T1TTS7lkE35H2BW68PUlsuBfjpIAE0q50HY7E0DLHtkVWTQg5lXvUBkAxBCcIzpzFRFFzDHGFM768NHy1c1C0Ne_WhqdOis4/s1600/IMG_2137-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFWYAgSpoNXC7Yw03OineqogWZA7Ujdav5f5fPHFwJAJ9T1TTS7lkE35H2BW68PUlsuBfjpIAE0q50HY7E0DLHtkVWTQg5lXvUBkAxBCcIzpzFRFFzDHGFM768NHy1c1C0Ne_WhqdOis4/s400/IMG_2137-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyAxuAeXwHDgM37NOUULi4Q1BkDVmXhPp7jwkpzvbJNhtD6izMc4A32elLcYOCmLupJxyjC59wj-5dZtphgVdnD_M54Vpju1f2v-LZPdzZ5BujCISxv4Qq91xpYGc_4K0nvEp6k-tR1W0/s1600/IMG_2143-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyAxuAeXwHDgM37NOUULi4Q1BkDVmXhPp7jwkpzvbJNhtD6izMc4A32elLcYOCmLupJxyjC59wj-5dZtphgVdnD_M54Vpju1f2v-LZPdzZ5BujCISxv4Qq91xpYGc_4K0nvEp6k-tR1W0/s640/IMG_2143-01.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
Na tę opcję zdecydował się Dominik. Trzeba przyznać, że talerz prezentował się pięknie! Przepiórka była delikatna i soczysta, a to sztuka przygotować ją tak, by nie była wysuszona na wiór. Wszystkie składniki świetnie mi się tu komponowały, bo jestem fanką klasycznych połączeń. Drób, skrobia, zielone dodatki i aromatyczny sos - mniam! Jedyne co nieco mnie uwierało to dodatek foie gras, którego fanką nie jestem - i ze względu na metodę pozyskiwania wątróbek, i ze względu na sam smak, gdyż nie przepadam za podrobami. Ale tak właśnie ma smakować faszerowany drób i do kwestii smaku przyczepić się nie mogę, bo to już kwestia gustu. Jedni coś lubią, a drudzy nie. 😉<br />
<br />
👉 Placuszki z cukinii, groszku i sera Halloumi serwowane z tabbouleh i sosem ramesco<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWh9q3Fzyw7fYNEZpETDiYPaklthfmT08Uf8j6xozZLX0-4uqHH5WSCXqzh0kRBrNHC9je-3b5fwu0I13ZblwsUQ9kMrsRa3GZpRtPHTsG8vhA8yfnsunye6VHd-2xceubTa8ncrLMh14/s1600/IMG_2132-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWh9q3Fzyw7fYNEZpETDiYPaklthfmT08Uf8j6xozZLX0-4uqHH5WSCXqzh0kRBrNHC9je-3b5fwu0I13ZblwsUQ9kMrsRa3GZpRtPHTsG8vhA8yfnsunye6VHd-2xceubTa8ncrLMh14/s640/IMG_2132-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
To danie, mimo, że bez dodatku mięsa, trafiło z żołądka wprost do mojego serduszka! Świeże, lekkie, aromatyczne i niebanalne. Myślę, że przekonał mnie zwłaszcza dodatek Halloumi, którym ostatnio objadam się bez opamiętania. Placuszki byłe mięciutkie i dobrze przyprawione, w połączeniu z odświeżającą sałatką tabbouleh z miętą oraz bardzo subtelnym ramesco tworzyły świetną całość. To kolejny raz podczas festiwalu, gdy danie wege okazuje się strzałem w dziesiątkę! Łódzkim kucharzom coraz lepiej idzie komponowanie dań wegetariańskich i ta propozycja szefa Antoine'a tylko to potwierdza - polecam gorąco!<br />
<br />
<b>Deser:</b><br />
<b><br /></b>
<b>👉 </b>Gratina z truskawek i rabarbaru z szampańskim zabajone i sorbetem z bazylii<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmyLr1YP08plfn5z088325vCu5K5HupEvkpOBjoRGBVrlp6gAlR1erCWlWyQZpnIp71xq31a344_6qTtTjVGu_IA8F689OWE-M1vhHaXxLi9tNFHX-Y1R1aknP9Y0LQfdHVzkGhVlwgTA/s1600/IMAG0962-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmyLr1YP08plfn5z088325vCu5K5HupEvkpOBjoRGBVrlp6gAlR1erCWlWyQZpnIp71xq31a344_6qTtTjVGu_IA8F689OWE-M1vhHaXxLi9tNFHX-Y1R1aknP9Y0LQfdHVzkGhVlwgTA/s640/IMAG0962-01.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Wiecie, że to moja ulubiona część każdej kolacji? I wiecie, że od tych "ostatków" zawsze wymagam najwięcej, prawda? 😉<br />
<br />
To powiem tylko, że zdecydowanie się nie zawiodłam! Może wynika to z mojego wychowania, które opierało się raczej na tradycyjnej kuchni, a może z tego, że najadłam się już wymyślnych rzeczy, ale cenię prostotę tego deseru. Zawsze powtarzam, że proste rzeczy są najlepsze, więc w tym przypadku rabarbar i truskawki zapiekane pod kruszonką po prostu nie mogły się nie sprawdzić! Żeby nie zwiodła Was moja ocena "prostoty" tego dania to dodam jeszcze, że ziołowy sorbet to była magia! Bazylia ma lekko słodkawy i odświeżający posmak, więc w połączeniu z truskawkami tworzyła zaskakująco spójną całość. Połączenie ciepłej gratiny i zimnego sorbetu przywiodło na myśl klasyczną szarotkę na gorąco z gałką lodów - nie wiem czy jest ktoś, kto potrafi się temu oprzeć? A wszystko podane było na galaretce! Jeden z lepszych deserów jaki jadłam podczas Restaurant Week. Prosty i pyszny! 😊<br />
<br />
Czy warto udać się zatem do Starego Kina? Z pewnością! W pakiecie za 49zł otrzymacie nie tylko fantastyczne 3-daniowe doświadczenie kulinarne, ale także przemiłą i kompetentną obsługę, piękne, klimatyczne wnętrze i seans filmowy gratis! To się dopiero nazywa przepis na udany wieczór!<br />
<br />
Do końca festiwalu pozostało jeszcze 6 dni, więc rezerwujcie stoliki i dajcie się porwać w kulinarną podróż!<br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/starekinorestauracja/">Stare Kino by Antoine Lopez</a>, Piotrkowska 120, Łódź<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNxeAmUaIbES75i6HBiuS1VWmOjPnYNCfmriVNImuk99v-P9Xqf1e96oS3dzKqgnTVRDb2d3pkenfJdc7roMF7CmGbDUUnfKAJrulK4rGFlQMDs5-12Bt9AXEox-6ENiN5uDgU9PxItNk/s1600/IMG_2154-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNxeAmUaIbES75i6HBiuS1VWmOjPnYNCfmriVNImuk99v-P9Xqf1e96oS3dzKqgnTVRDb2d3pkenfJdc7roMF7CmGbDUUnfKAJrulK4rGFlQMDs5-12Bt9AXEox-6ENiN5uDgU9PxItNk/s640/IMG_2154-01.jpg" width="640" /></a><br />
<br />
PS. Przy okazji tego wpisu chciałabym Wam przybliżyć nieco temat <a href="https://www.cinemahotel.pl/">Hotelu Stare Kino</a> oraz zdradzić ciekawostki na jego temat. 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYNRr_UMdkpi5ngpTWBtpwbqHZksoyZQ2oc5E7I7g35YIG68y5in63D39JlNp8kASpzsy5cSq-Oe7Lx9ThUEg-m8y_2DLZEIYQo2btIFdpFqLF_cq1gKKNc6JbKzUn_QpAZbPtbboO-A/s1600/1T3A1024_FB_SK.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoYNRr_UMdkpi5ngpTWBtpwbqHZksoyZQ2oc5E7I7g35YIG68y5in63D39JlNp8kASpzsy5cSq-Oe7Lx9ThUEg-m8y_2DLZEIYQo2btIFdpFqLF_cq1gKKNc6JbKzUn_QpAZbPtbboO-A/s400/1T3A1024_FB_SK.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
Przyznam, że do zeszłego roku słyszałam wiele o restauracji Stare Kino, ale nigdy o tym, że w tym samym miejscu mieści się także aparthotel z pokojami w filmowym stylu. Wnętrze i dopieszczone w każdym calu detale tworzą niezwykły klimat.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq3Xl2BkLW9mf16ahiWxbdD8wNerdqlowJ_17zPLwGHctEVFUx2AI3ZQleJQoDbf2rRiRXbFw0EE-XG_LLnS1L7PsRMKxiOUPi7V-6EKnG-SgDhp6XZ_Le5SZdGt4rUSWwgLGhWpVEcVM/s1600/IMG_2151-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq3Xl2BkLW9mf16ahiWxbdD8wNerdqlowJ_17zPLwGHctEVFUx2AI3ZQleJQoDbf2rRiRXbFw0EE-XG_LLnS1L7PsRMKxiOUPi7V-6EKnG-SgDhp6XZ_Le5SZdGt4rUSWwgLGhWpVEcVM/s640/IMG_2151-01.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
Na Piotrkowskiej 120 znajdziecie 50 pokoi, a każdy nawiązuje do innego filmu lub postaci filmowej. Hotel dzieli się na 2 części - Cinema Residence z pokojami kina polskiego oraz zagranicznego, a także Cinema Rooms, które oferują nieco bardziej nowoczesny-loftowy klimat i nawiązania do konkretnych postaci np. Vito Corleone czy Marylin Monroe.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkpoqP2yvkmvd8fuYoIylHD_GG_uj3L5Nh6RDiyjIjHkdGZw_STEO40QYZrfF_Nso0vUh1UXiaftRO3XBB-Ubbt3vlIYHM4zlUDi6Y36a2qibVJXjZ68YSmeP1C_bSIluHA9UdUhzsPHs/s1600/IMG_2224-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkpoqP2yvkmvd8fuYoIylHD_GG_uj3L5Nh6RDiyjIjHkdGZw_STEO40QYZrfF_Nso0vUh1UXiaftRO3XBB-Ubbt3vlIYHM4zlUDi6Y36a2qibVJXjZ68YSmeP1C_bSIluHA9UdUhzsPHs/s640/IMG_2224-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Wśród apartamentów odnajdziecie pokój Czterech Pancernych, legendarnego Kingsajzu czy pokój filmowy Mężczyźni wolą blondynki, Titanic czy Ojca Chrzestnego oraz wiele innych! Cały obiekt udekorowany jest plakatami czy rekwizytami filmowymi lub elementami nawiązującymi do konkretnej epoki, z której wywodzą się filmy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8mKPMeHD6zj9Rtz4pMfemIu2M92r4v6ziLVjvd-88Kr1_E6yBEkQB30MUVmy6Vw1snSmRX5fNgHaTwMNzBjK70UwFR807Gp2h-e421Wm9iC_WreiSmMzvQw1CoT5EqwVeA3Yw1yoKH48/s1600/StareKino_CzterejPancerni2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8mKPMeHD6zj9Rtz4pMfemIu2M92r4v6ziLVjvd-88Kr1_E6yBEkQB30MUVmy6Vw1snSmRX5fNgHaTwMNzBjK70UwFR807Gp2h-e421Wm9iC_WreiSmMzvQw1CoT5EqwVeA3Yw1yoKH48/s400/StareKino_CzterejPancerni2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAuB_BdVIDujm0jpUt8eDBpPwD2qIRgDEZcsS0CSALqpyB16YIMCWEtpi1WVsgTWKM4ZSR2X6LeYTx63eq-Op2iYeD7jKLEQMTeB7fMdPChAUs555HwT2B3j4GFUMDDRb9BrywOjuW20g/s1600/StareKino_Kingsajz2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAuB_BdVIDujm0jpUt8eDBpPwD2qIRgDEZcsS0CSALqpyB16YIMCWEtpi1WVsgTWKM4ZSR2X6LeYTx63eq-Op2iYeD7jKLEQMTeB7fMdPChAUs555HwT2B3j4GFUMDDRb9BrywOjuW20g/s640/StareKino_Kingsajz2.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyatmcUP_DiPTb5zktJR_HW1qEg22E58425UsD-N5OrtPQAtVvZkYneD_bX-nSEHwLi2JEGmoRgPKPOyAOkvDhEo4Gz1nG0CPAGK7UZae-WJW6Sgd5OPIdADcQHnRyFvvjrE3tjbCYmgs/s1600/IMG_2212-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyatmcUP_DiPTb5zktJR_HW1qEg22E58425UsD-N5OrtPQAtVvZkYneD_bX-nSEHwLi2JEGmoRgPKPOyAOkvDhEo4Gz1nG0CPAGK7UZae-WJW6Sgd5OPIdADcQHnRyFvvjrE3tjbCYmgs/s400/IMG_2212-01.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDlo2DsUsZAPJpi2l1-XEasPp3dOiLABk0ONaaWr5-l7bQST0xiri9_0zRpPDmzhXNwYj0KKfERXnwzpzHEyMglDRijFcY9LIfLv9t0AcQU4Hi-A1odtjBwiiivGCCb6Eqve6ete7VT0/s1600/IMG_2205-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbDlo2DsUsZAPJpi2l1-XEasPp3dOiLABk0ONaaWr5-l7bQST0xiri9_0zRpPDmzhXNwYj0KKfERXnwzpzHEyMglDRijFcY9LIfLv9t0AcQU4Hi-A1odtjBwiiivGCCb6Eqve6ete7VT0/s640/IMG_2205-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Oprócz apartamentów i przytulnej restauracji znajdziecie tu także Galerię Plakatu Filmowego, 2 sale konferencyjne, bar, a przede wszystkim KINO, w którym codziennie odbywają się darmowe seanse dla gości, a w konkretnych okresach także pokazy biletowane dla wszystkich chętnych.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7TantI_NuajCUmDaZFJuWvxiZ-mI_rQSCdTk49BU0wWLv9MEMkqNmHs4RqsU1ynZz4eEc9NWoRiDfhPAfxFVhyphenhyphenx0NqMVZ3SppSVl4af8VMheoX2MdGJ-kwRUeVpZEjC1ATi_XKpL_xWk/s1600/IMG_2156-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7TantI_NuajCUmDaZFJuWvxiZ-mI_rQSCdTk49BU0wWLv9MEMkqNmHs4RqsU1ynZz4eEc9NWoRiDfhPAfxFVhyphenhyphenx0NqMVZ3SppSVl4af8VMheoX2MdGJ-kwRUeVpZEjC1ATi_XKpL_xWk/s640/IMG_2156-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7efnOpnyol0r8XQjBFXmPnN5pHrVesdJlYmEk8p412Y1TvLiPmXyRCFroaciYKRlhw4CfzfCczt_Sc2_nkrTJn6UYoIyF7djzGBnZqMReZ_qNiDPfwsfLZGWJP7Y7ePScU90_bLm5404/s1600/IMG_2159-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7efnOpnyol0r8XQjBFXmPnN5pHrVesdJlYmEk8p412Y1TvLiPmXyRCFroaciYKRlhw4CfzfCczt_Sc2_nkrTJn6UYoIyF7djzGBnZqMReZ_qNiDPfwsfLZGWJP7Y7ePScU90_bLm5404/s400/IMG_2159-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs77nvMlbQKyc22vL-tfljgNd3wHOpBBsZIpt0KxG1J5Ve4O0lOSx-5CC5TdOr7RtkJUE8kkXeHmoQoKUeOzs-erGcw7Kuo8oMizGDLxDRyJj-Hd7vFEyQMleWzdPFAuunOZwCbmGFGwg/s1600/IMG_2160-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs77nvMlbQKyc22vL-tfljgNd3wHOpBBsZIpt0KxG1J5Ve4O0lOSx-5CC5TdOr7RtkJUE8kkXeHmoQoKUeOzs-erGcw7Kuo8oMizGDLxDRyJj-Hd7vFEyQMleWzdPFAuunOZwCbmGFGwg/s640/IMG_2160-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Co naprawdę ważne - za hotelem nie stoi tylko błyskotliwy pomysł właścicieli, ale prawdziwa historia związana z kinem! To właśnie w tym budynku mieszczącym się przy Piotrkowskiej 120 bracia Krzemińscy w 1899 roku uruchomili pierwszy kinematograf na ziemiach polskich! W pomieszczeniu dawnej restauracji Adolfa Fiszera powstało pierwsze stałe kino, które działało przez trzy miesiące i nazywało się Gabinet Iluzji. Choć są to informacje nieoficjalne było to prawdopodobnie drugie kino na świecie!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYvCJz6nCy_29ZllQ7rU-qbd8OlhNl6f7RuDz4E0hu39v0qVRIGnaZ_CjHKjsfIKUHeTJJa7cSuc3RWnUH1MRFUKmF2uK8iYfIoZ5vJeQD4zkhijEYSdhy6Mxer_HPNbdmmmmfdpiJkpU/s1600/IMG_2149-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYvCJz6nCy_29ZllQ7rU-qbd8OlhNl6f7RuDz4E0hu39v0qVRIGnaZ_CjHKjsfIKUHeTJJa7cSuc3RWnUH1MRFUKmF2uK8iYfIoZ5vJeQD4zkhijEYSdhy6Mxer_HPNbdmmmmfdpiJkpU/s640/IMG_2149-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmECa7hZQ_ZfS1m6tEFSLuh_x-BVtrhNDqxQ4_sweh2FCTNSKRRmw0t-lu2WWhsnaJ47F2XpyjS5xnGneBPHgdxpVJcygWALuP9EQmCieuAfB1aiigkwF0ks5ybURnNqwzjVnsPDcZyKw/s1600/IMG_2164-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmECa7hZQ_ZfS1m6tEFSLuh_x-BVtrhNDqxQ4_sweh2FCTNSKRRmw0t-lu2WWhsnaJ47F2XpyjS5xnGneBPHgdxpVJcygWALuP9EQmCieuAfB1aiigkwF0ks5ybURnNqwzjVnsPDcZyKw/s400/IMG_2164-01.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnpyvrXHWodBXqwc9lM7iGc5geO0TNeOrYNjNV3EUFVOnU7ke5ksXlU2KhADmVUgTxKJI6M1p5-_oowIE2htL484ahp-3ZTT3yAnpFPvt0tvVSz1lra0TMRAmGa4wLPKSdJoQdUOyBje8/s1600/IMG_2167-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnpyvrXHWodBXqwc9lM7iGc5geO0TNeOrYNjNV3EUFVOnU7ke5ksXlU2KhADmVUgTxKJI6M1p5-_oowIE2htL484ahp-3ZTT3yAnpFPvt0tvVSz1lra0TMRAmGa4wLPKSdJoQdUOyBje8/s640/IMG_2167-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Poznałam historię tego miejsca od podszewki, poznałam ludzi stojących za realizacją pomysłu na nie i muszę Wam powiedzieć, że jest to naprawdę fantastyczna propozycja dla wszystkich fanów kina. Nasza HollyŁódź ma piękne filmowe tradycje, ale mało kto z Łodzian wie, że taka perełka jak Stare Kino mieści się w samym centrum miasta. Na szczęście odwiedza nas coraz więcej gości z całej Polski oraz świata i dowiadują się jak wspaniałe jest to miejsce oraz jak wiele mającym do zaoferowania miastem jest Łódź. I tego, by tak pozostało życzę sobie oraz całej załodze Hotelu oraz Restauracji Starego Kina!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-yem-DBWLCsnrb6tJfrx1pWcQJn0K137oVspMvLJ2aXzXGavDFbyQuxknQYXABZatWCafVYanlbftY2jdnLa2_gArR7DrJVzoEyiSGGhiuUmSY5y_rrP3FHeMBP2NZkdAQezE3f4B8j8/s1600/IMG_2148-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-yem-DBWLCsnrb6tJfrx1pWcQJn0K137oVspMvLJ2aXzXGavDFbyQuxknQYXABZatWCafVYanlbftY2jdnLa2_gArR7DrJVzoEyiSGGhiuUmSY5y_rrP3FHeMBP2NZkdAQezE3f4B8j8/s640/IMG_2148-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWZtBQNb9JM3TVZBJ9ZZtFSipGrX4dXVxqiLia40Mx51z_T9Bzd8YTYMV2QUdOD89m7Zrd8SoyB1FUPxL-K5zTDn2dBc1essePG4Y73JiFfg7a4T9Hodt53VXMMs41c9uAqLUjJZRY78k/s1600/IMG_2226-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWZtBQNb9JM3TVZBJ9ZZtFSipGrX4dXVxqiLia40Mx51z_T9Bzd8YTYMV2QUdOD89m7Zrd8SoyB1FUPxL-K5zTDn2dBc1essePG4Y73JiFfg7a4T9Hodt53VXMMs41c9uAqLUjJZRY78k/s400/IMG_2226-01.jpg" width="266" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-36189597568342332842019-04-04T05:17:00.001+02:002019-04-04T05:17:53.321+02:00Makaron z pesto basilico i chrupiącym chorizo<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie8XtUhjy7qYFJdUNoZeRX_TrzFnLBJKydXRujvBiPUxSsVy4Dr24I43PZgxbw0tK94n7yInP4Ac7uDZWRCAp8uw-2ETYnaDLkvBL5mxfVgfUGjDu_ASfJAH4zgI0UKc5jx09_7qMQCy8/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-56-44.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie8XtUhjy7qYFJdUNoZeRX_TrzFnLBJKydXRujvBiPUxSsVy4Dr24I43PZgxbw0tK94n7yInP4Ac7uDZWRCAp8uw-2ETYnaDLkvBL5mxfVgfUGjDu_ASfJAH4zgI0UKc5jx09_7qMQCy8/s640/WaterMark_2019-04-04-04-56-44.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Moje ulubione obiady to takie, które są szybkie, smaczne, zdrowe i zawierają makaron... a ten przepis łączy te wszystkie cechy! Błyskawiczny w przygotowaniu makaron z dodatkiem chrupiącego chorizo skradnie serce nawet największego niejadka - polecam gorąco!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Makaron z pesto i chorizo:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>200-250g pełnoziarnistego makaronu (u mnie penne)</li>
<li>225g kiełbasy chorizo</li>
<li>zielone pesto z przepisu poniżej</li>
</ul>
Makaron gotujemy al dente według instrukcji na opakowaniu.<br />
<br />
Chorizo kroimy w kosteczkę i podsmażamy bez dodatku tłuszczu na patelni do momentu aż będzie chrupiące. Kiełbasę odcedzamy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxv-6YQ9o8e4SyFnZeW9mNKs5ySgq1vFwlgMQJ0OvWJ11xfNv2gZisr9qgyUl2tW7Ux5PbMrhfxPL52sG64sYnBOX7GmFEb38427XU5YrKrxiraRuAVUb_NAkhNkwabJDvk3QJzCn5OHQ/s1600/WaterMark_2019-04-04-05-00-40.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxv-6YQ9o8e4SyFnZeW9mNKs5ySgq1vFwlgMQJ0OvWJ11xfNv2gZisr9qgyUl2tW7Ux5PbMrhfxPL52sG64sYnBOX7GmFEb38427XU5YrKrxiraRuAVUb_NAkhNkwabJDvk3QJzCn5OHQ/s400/WaterMark_2019-04-04-05-00-40.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLQjN2psSqAFJTMOhzMVfGGUQgw85xgR1yFfjnz0ccTs_E7hfeN0obJtWRFamMj5BncYl3rlZ3j8K9BPPkmtJSfYU4mlA6YvNkFaxquGTszA1LB7nHfYAkXIgZJCBqmvtEDqg4ValgeI4/s1600/WaterMark_2019-04-04-05-00-04.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLQjN2psSqAFJTMOhzMVfGGUQgw85xgR1yFfjnz0ccTs_E7hfeN0obJtWRFamMj5BncYl3rlZ3j8K9BPPkmtJSfYU4mlA6YvNkFaxquGTszA1LB7nHfYAkXIgZJCBqmvtEDqg4ValgeI4/s400/WaterMark_2019-04-04-05-00-04.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Gdy gotuje się makaron możemy przygotować pesto.<br />
<br />
<b>Pesto basilico z orzechami ziemnymi:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>5-7 łyżek oliwy z oliwek (w zależności od tego jak ma być gęste/rzadkie)<b></b></li>
<li>5 pęczków świeżej bazylii<b></b></li>
<li>ok. 50g niesolonych orzeszków ziemnych</li>
<li>ok. 50g startego Parmezanu</li>
<li>sól i pieprz do smaku</li>
</ul>
</div>
Bazylię myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem, wkładamy ją do blendera, zalewamy oliwą (u mnie 7 łyżek - wolę rzadsze pesto), dodajemy orzeszki, starty parmezan oraz sól i pieprz do smaku. Całość blendujemy. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinKOm9dO9bNj4GxF6BG4MNyquMMPEN8BTTdgOidZUkhMZAo1gWueK6vshFgn9EpjOlRMUbgLeG_WXwT6hK0QOwgcjLX5M85HL6ue9_ws1kOoD6H_sYx2ev-AbQ1ZQoTGynLoZU8pu8fwM/s1600/WaterMark_2019-04-04-05-00-20.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinKOm9dO9bNj4GxF6BG4MNyquMMPEN8BTTdgOidZUkhMZAo1gWueK6vshFgn9EpjOlRMUbgLeG_WXwT6hK0QOwgcjLX5M85HL6ue9_ws1kOoD6H_sYx2ev-AbQ1ZQoTGynLoZU8pu8fwM/s400/WaterMark_2019-04-04-05-00-20.jpeg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQkW5zqnVCqnw79mcpzBnQSpMM9QEnptkSFhnDLjBRvqxlXnGIpuHaBmfeYSSVSXZxDv2y-inWdiWFhqr_nAGhPxov-5GTetT_zers0z_ilx2a6uBSClgQh3rpPcJHCLug6hCHr4Z1gQo/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-59-24.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQkW5zqnVCqnw79mcpzBnQSpMM9QEnptkSFhnDLjBRvqxlXnGIpuHaBmfeYSSVSXZxDv2y-inWdiWFhqr_nAGhPxov-5GTetT_zers0z_ilx2a6uBSClgQh3rpPcJHCLug6hCHr4Z1gQo/s400/WaterMark_2019-04-04-04-59-24.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Gdy makaron się ugotuje odsączamy go i zostawiamy nieco wody spod gotowania.<br />
<br />
Do garnka wkładamy makaron i dodajemy nieco wody spod gotowania, dodajemy pesto i mieszamy całość. Skrobia zawarta w wodzie nieco zagęści sos, który stanie się bardziej aksamitny. Dodajemy chrupiące chorizo i ponownie mieszamy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh34crT7TdxYpEfzCXyX_dmMXJ0SywygIaI0Nu8F8QkBxzIrPcPx2tRBZkLieoN1RVou-buIKuZdbArnUilb0dxY4hm-oG3PRjRwawqnq-TGf2qN5uzPsymqCryzlw0-8jhvUAG0EXdh_g/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-59-44.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh34crT7TdxYpEfzCXyX_dmMXJ0SywygIaI0Nu8F8QkBxzIrPcPx2tRBZkLieoN1RVou-buIKuZdbArnUilb0dxY4hm-oG3PRjRwawqnq-TGf2qN5uzPsymqCryzlw0-8jhvUAG0EXdh_g/s400/WaterMark_2019-04-04-04-59-44.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjangV72lHEDI56thiSXHG5RJMEkD31lTechbfFlfZ91__91yqsgfOYFmPpZx8Hr00NH1U5G0VQAFn0PZ8HPN_ipaJCNjwMZzVMw5ZdMBkvNmPLqZhqO-UbWj87npEJzOpIgitg9YdhTQc/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-58-48.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjangV72lHEDI56thiSXHG5RJMEkD31lTechbfFlfZ91__91yqsgfOYFmPpZx8Hr00NH1U5G0VQAFn0PZ8HPN_ipaJCNjwMZzVMw5ZdMBkvNmPLqZhqO-UbWj87npEJzOpIgitg9YdhTQc/s400/WaterMark_2019-04-04-04-58-48.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8F9Z57TjJFAassLS4ybZ0rmBHvBCPtsdOcuwkm5tGaG6-MIvghorI81Tu3F0xswOCjNniq8tVgHuKsDo81Vzab1UNf6H1h6QIiH9e_hixeRE12B_E7EkwpdOxGj9I-G7V7Qf-shYxidQ/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-58-30.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8F9Z57TjJFAassLS4ybZ0rmBHvBCPtsdOcuwkm5tGaG6-MIvghorI81Tu3F0xswOCjNniq8tVgHuKsDo81Vzab1UNf6H1h6QIiH9e_hixeRE12B_E7EkwpdOxGj9I-G7V7Qf-shYxidQ/s400/WaterMark_2019-04-04-04-58-30.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Makaron wykładamy do miseczek, posypujemy dla ozdoby startym parmezanem i dekorujemy świeżą bazylią - gotowe!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZojsj5S0rsgx5lawNCFU8pHL6vw1nmH3Spi92e039JmZ1xQ59VnCorKQQTUuBzyMI_vp-TVa_7DLCMw52RSrqasG_sGhRkgCX6dLErMlSJD-OncskuHHICx56HW16OYoex6GbiS31jlI/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-56-19.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZojsj5S0rsgx5lawNCFU8pHL6vw1nmH3Spi92e039JmZ1xQ59VnCorKQQTUuBzyMI_vp-TVa_7DLCMw52RSrqasG_sGhRkgCX6dLErMlSJD-OncskuHHICx56HW16OYoex6GbiS31jlI/s640/WaterMark_2019-04-04-04-56-19.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Pełne smaku, aromatyczne danie gotowe! Pesto ma cudownie ziołowo-orzechowy smak, a chorizo jest chrupiące i pikantne - to nie może się nie udać! Smacznego! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb07wLer39iZ0CGAIEOk6nWTgtxmkDymc3sXioIMEsMjNhQfkQfA_LLMEI6XFzq5ezhuYXpPtbbcB3lqSDoMpTHp8KinhS6vtDH2HnSmYRiU-3NZ3SLsqDbKVxdC0BXkXpwrF8YBRp8TA/s1600/WaterMark_2019-04-04-04-57-47.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb07wLer39iZ0CGAIEOk6nWTgtxmkDymc3sXioIMEsMjNhQfkQfA_LLMEI6XFzq5ezhuYXpPtbbcB3lqSDoMpTHp8KinhS6vtDH2HnSmYRiU-3NZ3SLsqDbKVxdC0BXkXpwrF8YBRp8TA/s400/WaterMark_2019-04-04-04-57-47.jpeg" width="400" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-72349200816417239272019-04-04T04:19:00.001+02:002019-04-04T12:03:32.294+02:00Restaurant Week - Quale<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71Lkg-yWDjSVKeqHtHb040mhLFroun4AfTrOkBDSJJmtCnVd7M52bcy_0qMB07AZ0KEC6iXRdnFE4jESMH1ILykoFxC13MtjrZRGSJQnX64YHwiSU_y5B3HTxXRh3B43MPBM5IS6GrO0/s1600/IMG_2098-20190404-031532181-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh71Lkg-yWDjSVKeqHtHb040mhLFroun4AfTrOkBDSJJmtCnVd7M52bcy_0qMB07AZ0KEC6iXRdnFE4jESMH1ILykoFxC13MtjrZRGSJQnX64YHwiSU_y5B3HTxXRh3B43MPBM5IS6GrO0/s640/IMG_2098-20190404-031532181-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
W tym roku po raz kolejny mam zaszczyt być ambasadorem festiwalu najlepszych restauracji <a href="https://restaurantweek.pl/">Restaurant Week Polska</a>. Ta edycja jest bardzo bliska mojemu sercu, bo dotyczy problemu marnowania żywności i organizowana jest pod hasłem "Szanuj jedzenie". Trwa od 3 do 17 kwietnia, a udział bierze w niej aż 29 łódzkich lokali. Pierwszy przedsmak festiwalu miałam już podczas kolacji ambasadorskiej, która odbyła się 2 kwietnia w restauracji <a href="https://www.facebook.com/QualeRestaurant/">Quale</a>.<br />
<br />
<a name='more'></a>Quale jest jedną z najlepszych restauracji w Łodzi i przyznam, że ten lokal zawsze mnie onieśmielał. Preferujemy z Dominikiem miejsca, w których możemy się poczuć swobodnie i na luzie, ale naprawdę warto tu zajrzeć, by poczuć czym jest prawdziwa sztuka restauracyjna. To ekskluzywne miejsce pozwoli poczuć się Wam naprawdę wyjątkowo!<br />
<br />
<br />
Podczas ambasadorskiego tastingu miałam okazję próbować dań z menu rybnego, ale mięsne danie główne było równie smaczne. Oto jak kształtuje się menu:<br />
<br />
<b>Przystawka - zupa:</b><br />
<br />
👉 Krem z pieczonej dyni, marynowana dynia & tapioka<br />
<br />
Zupa była niezwykle aksamitna, co bardzo sobie cenię w przypadku zup kremów. Chyba nikt nie lubi grudek w tego typu daniach. Można było wyczuć wyrazisty smak bulionu, a całość przełamywała mocno octowa dynia oraz tapioka. Ciekawe i dość zaskakujące połączenie smaków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLAMKa67AJSaUv8XcJ3x68WWWFV_fMeI4JQWtFWJ-nYJMfmCD9OdP1s-pbJpOVlpVZbQF4PusAUExT2QwFUXOmn6ZCzqaP6SZeeRshXkmcS_O48UZCY3gd0jluGTyuu7yh9xTbj6TePLk/s1600/IMG_2091-20190404-031535801-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLAMKa67AJSaUv8XcJ3x68WWWFV_fMeI4JQWtFWJ-nYJMfmCD9OdP1s-pbJpOVlpVZbQF4PusAUExT2QwFUXOmn6ZCzqaP6SZeeRshXkmcS_O48UZCY3gd0jluGTyuu7yh9xTbj6TePLk/s640/IMG_2091-20190404-031535801-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Dania główne:</b><br />
<br />
<b>👉</b> Schab, espuma grzybowa, brokuł & kluska z chorizo i wędzonym twarogiem<br />
<b><br /></b>
Choć wybrałam menu rybne, to miałam okazję spróbować dania, dzięki uprzejmości Dominika. Schab mięciutki i soczysty, rozpływał się w ustach, a kluska z wędzonego twarogu była wspaniała! Lekko chrupiąca, z rozpływającym się środkiem - takie zaskoczenia lubię! Nie zdecydowałam się na to danie ze względu na dodatek sosu grzybowego, ale niepotrzebnie, gdyż był bardzo subtelny i smaczny. Amatorów pysznego jedzenia może rozczarować jedynie porcja, ale na pewno nie smak!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjur2UH50hmozvkoF2KKc-nZ_jgXf_IbmI-rWXiLDyF1QoRYYb68XydbNRIv9-4rAwZxYCuor9YQx3OHvwwyOZDYYqpBPqyNvhVwVZbUeje5eGJwfqzc03ReP-qGXgaoLp0FhSVhCi8QCo/s1600/IMAG9653-20190402-204544452-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjur2UH50hmozvkoF2KKc-nZ_jgXf_IbmI-rWXiLDyF1QoRYYb68XydbNRIv9-4rAwZxYCuor9YQx3OHvwwyOZDYYqpBPqyNvhVwVZbUeje5eGJwfqzc03ReP-qGXgaoLp0FhSVhCi8QCo/s640/IMAG9653-20190402-204544452-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<b></b><br />
<b>👉</b> Łosoś, risotto z gorgonzolą, brokuł<br />
<br />
Bardzo odważne połączenie dość tłustej ryby jaką jest łosoś z bardzo wyrazistą w smaku gorgonzolą. Ryba była soczysta i świetnie przyprawiona, a skórka usmażona na chrupko - tak jak lubię najbardziej! Risotto aksamitne i bez zarzutu. Całości towarzyszyły także szparagi, których obecność mile mnie zaskoczyła, choć to jeszcze nie czas na szparagi, to wspaniale było ich spróbować pierwszy raz w tym roku!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2qWsCiXGaiZPeraYiS47b7ozSmAmmjY6bWG8NVfJKQiI4vmh2DTD3hEyLnt1RrsZo18-Wcbi_7XqmGfgt4abMDiYGee5y114rUSGQFYlKOckKeJYYqxNvVcvVx580SgxuS2l7qef3NGk/s1600/IMG_2096-20190404-031528596-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2qWsCiXGaiZPeraYiS47b7ozSmAmmjY6bWG8NVfJKQiI4vmh2DTD3hEyLnt1RrsZo18-Wcbi_7XqmGfgt4abMDiYGee5y114rUSGQFYlKOckKeJYYqxNvVcvVx580SgxuS2l7qef3NGk/s640/IMG_2096-20190404-031528596-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Deser:</b><br />
<br />
👉 Monte<br />
<b><br /></b>
Dość enigmatycznie brzmiąca nazwa<b> </b>nie do końca zdradzała, czego można się po tym deserze spodziewać. Ja jako łasuch muszę przyznać, że zjadłabym kilkanaście porcji tego przysmaku, bo była to lekka propozycja w postaci dwóch musów - śmietankowego oraz orzechowo-kasztanowego z dodatkiem chrupiącego ciasteczka oraz lodów mlecznych. Lekkie i przyjemne dla podniebienia, aż się wierzyć nie chce, że miało to w ogóle jakieś kalorie. Wolę sobie wmawiać, że nie miało! 😁<br />
<br />
<b></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGFP5n_hbq51u5E9spA-_Hh6z_YvE7TqjjiZYW3Qka49daAJg_fo2jvk1_e1fzWXmaCoSm40mMDgcBZzzY3KwNv5U6xyCoyvMlgiq7MQX5irYUl8vPhhe3mra4b5MHB0bBLAakPqf_iz8/s1600/IMAG0895-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGFP5n_hbq51u5E9spA-_Hh6z_YvE7TqjjiZYW3Qka49daAJg_fo2jvk1_e1fzWXmaCoSm40mMDgcBZzzY3KwNv5U6xyCoyvMlgiq7MQX5irYUl8vPhhe3mra4b5MHB0bBLAakPqf_iz8/s640/IMAG0895-02.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
<b></b>
Wieczór nie mógł oczywiście obyć się bez sztandarowego drinka festiwalu, czyli <a href="https://www.facebook.com/MartiniPoland/">Martini </a>z tonikiem <a href="https://www.coca-cola.pl/kinley/pl/drinki/">Kinley</a>, który podczas Restaurant Week możecie zakupić w świetnej cenie 10zł!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizwx-VwGFvuEE0oFubgJ8sjzbAfipTQ7tCit7AUI7S6RPtT9xykRbeYBpJwEWQnZ4KKRYbGzBROhBd8E6om_zVd9ZTOMamax8ocZkB7Xnz0yXYBPWeAzfn1yyjBG-ysai3UAa9DR273Qk/s1600/IMAG0899-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizwx-VwGFvuEE0oFubgJ8sjzbAfipTQ7tCit7AUI7S6RPtT9xykRbeYBpJwEWQnZ4KKRYbGzBROhBd8E6om_zVd9ZTOMamax8ocZkB7Xnz0yXYBPWeAzfn1yyjBG-ysai3UAa9DR273Qk/s640/IMAG0899-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
Dziękuję organizatorom - <a href="https://www.facebook.com/zostawtonam/">Kasi i Igorowi Jankowskim</a>, Adamowi i Natalii Kopczyńskim - za ponowną możliwość przeżycia tej kulinarnej przygody, pozostałym gościom za wspaniałe towarzystwo, a restauracji <a href="https://qualerestaurant.pl/">Quale</a> za gościnę. 💓<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYiBV8Y0ru9igM2H81k1SmYUe9_H3orCT5R6A-Bclo4kP9pzG0wYFKpOdbGxnmt97U16E5w1ruhIHvsQlv72xAJSGBYgZt0FJhl-oZLbsSwlb7YO3LGfgnJBCfrQ00Aw5ICItxXUdu1_A/s1600/FB_IMG_1554340812675-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1428" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYiBV8Y0ru9igM2H81k1SmYUe9_H3orCT5R6A-Bclo4kP9pzG0wYFKpOdbGxnmt97U16E5w1ruhIHvsQlv72xAJSGBYgZt0FJhl-oZLbsSwlb7YO3LGfgnJBCfrQ00Aw5ICItxXUdu1_A/s640/FB_IMG_1554340812675-01.jpeg" width="570" /></a></div>
<br />
Jeśli tak jak ja chcecie podróżować wśród smaków to zapraszam Was do rezerwacji stolików na <a href="http://www.restaurantweek.pl/">www.restaurantweek.pl</a>, gdzie znajdziecie 29 kapitalnych propozycji od łódzkich lokali, a także wielu innych w pozostałych miastach Polski.<br />
<br />
Świętujcie przy wspólnym stole wraz z przyjaciółmi i szanujcie jedzenie! Festiwal trwa od 3 do 17 kwietnia, a ja serdecznie zapraszam Was do udziału! 😊<br />
<br />
<a href="https://www.facebook.com/QualeRestaurant/">Quale</a>, Narutowicza 48, Łódź<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8-28eDw5uosiHMyW-TM-rL3ASpqUHsb_eR1p5PClw1z1nowkjTFgOpOpOILsK4dceU4BFHsSdiNBrx5zRQy-mImNKTWlVrXi2G3St6CW3GjOOdO1_8mymivB2Z2hyPOqzHvwVMdrOK14/s1600/IMG_2085-20190404-031533934-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8-28eDw5uosiHMyW-TM-rL3ASpqUHsb_eR1p5PClw1z1nowkjTFgOpOpOILsK4dceU4BFHsSdiNBrx5zRQy-mImNKTWlVrXi2G3St6CW3GjOOdO1_8mymivB2Z2hyPOqzHvwVMdrOK14/s400/IMG_2085-20190404-031533934-01.jpeg" width="400" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-44789929332849849932019-03-25T01:30:00.000+01:002019-03-25T01:39:07.954+01:00Sałatka z grillowanym halloumi, mango oraz grejpfrutem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtzxLKv8IlZcDQRJmUwux2wbSVllduJDwvx5GYAh9Jb7YzRvo-yx5Nvm1mQALqKG8mSPNykqhMwPeLRlzyTdMgcGom6fh943XltrWOlUIKGLXEi9L-uWwyo9gK5saJESWLjT-j8lg11Gk/s1600/IMG_1969-20190325-010012239-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtzxLKv8IlZcDQRJmUwux2wbSVllduJDwvx5GYAh9Jb7YzRvo-yx5Nvm1mQALqKG8mSPNykqhMwPeLRlzyTdMgcGom6fh943XltrWOlUIKGLXEi9L-uWwyo9gK5saJESWLjT-j8lg11Gk/s640/IMG_1969-20190325-010012239-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ta sałatka to ambrozja! Zachwyci wszystkich, którzy kochają słodko-słone połączenia oraz sery z dodatkiem owoców. Grillowany lekko skrzypiący pod zębami halloumi w połączeniu z mango i grejpfrutem tworzy niesamowitą kompozycję. Jest lekko, zdrowo i pożywnie, czyli tak jak lubię najbardziej! Musicie spróbować! 😍</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Sałatka:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul style="text-align: left;">
<li>ulubiony miks sałat, u mnie z rukolą</li>
<li>250g sera halloumi</li>
<li>1 dojrzałe mango</li>
<li>1 duży grejpfrut</li>
<li>opcjonalnie pestki granatu lub pestki dyni</li>
<li>oliwa z oliwek</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ta sałatka nie tylko jest bajecznie prosta, ale i pyszna. Chrupiąca, soczysta i smakowita.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Halloumi to grecki ser, który w smaku przypomina połączenie naszego oscypka i ichniejszej fety. Słony, sprężysty, ale i słodki zarazem - przepyszny! Świetnie smakuje normalnie, ale zgrillowany nabiera charakteru. Wystarczy lekko skropić go oliwą i zgrillować na ruszcie, grillu elektrycznym lun patelni, zwykłej lub grillowej, z każdej strony po ok. 2 minutki, by nabrał koloru. Następnie przekładamy go na bok.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht8WFntSR4sy0yiygXh4Kg10OKiEy9pluHgX8awa4BugVZq9lyCZ4i5KB-QxOTWcwb6NRyJ_WNo1Z7X8egH4kK8dlTUNsq5JBEh40athG2FKH04x_LCTFLyEhiinLrdP6wBkKRwIPlZ3U/s1600/IMG_1939-20190325-005951667-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht8WFntSR4sy0yiygXh4Kg10OKiEy9pluHgX8awa4BugVZq9lyCZ4i5KB-QxOTWcwb6NRyJ_WNo1Z7X8egH4kK8dlTUNsq5JBEh40athG2FKH04x_LCTFLyEhiinLrdP6wBkKRwIPlZ3U/s400/IMG_1939-20190325-005951667-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-cIPdSZl72K2U-e6N6LgkfwsGNjOk41ysbbBP_preo5N5ry_2Zg7USj022z6zYLeSYaetS3DcU4b7B9cnlnoOE9ZdqF3Jx2rfT0gXuLzbj1AatxwsWbxKKwFVrKWFM4K35Cb1Wp3O8I8/s1600/IMG_1940-20190325-005953184-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-cIPdSZl72K2U-e6N6LgkfwsGNjOk41ysbbBP_preo5N5ry_2Zg7USj022z6zYLeSYaetS3DcU4b7B9cnlnoOE9ZdqF3Jx2rfT0gXuLzbj1AatxwsWbxKKwFVrKWFM4K35Cb1Wp3O8I8/s400/IMG_1940-20190325-005953184-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mango obieramy ze skórki i kroimy w kostkę omijając pestkę. Grejpfruta filetujemy za pomocą ostrego noża. Najpierw obcinamy skórę z góry oraz dołu, a następnie obcinamy boczne części, by pozbyć się białej błony, która jest najbardziej gorzka. Następnie nacinamy grejpfruta w taki sposób, by wyciąć jak największe cząstki bez błony, która znajduje się w środku.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR78dvt-4T4ah-BbDOEOUuEMkLz1-9hpv33oohcLy10B7A85Ww61xmFg43GixM7rGzzjTqnDI2fN9q2TGN1hk-O6Y-E4B98C78mAmM0gT-ZHl7Y5-8rcstN-C8ol5DR1p1MxaDcCj1b10/s1600/IMG_1941-20190325-005958144-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR78dvt-4T4ah-BbDOEOUuEMkLz1-9hpv33oohcLy10B7A85Ww61xmFg43GixM7rGzzjTqnDI2fN9q2TGN1hk-O6Y-E4B98C78mAmM0gT-ZHl7Y5-8rcstN-C8ol5DR1p1MxaDcCj1b10/s400/IMG_1941-20190325-005958144-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do sałatki można dodać także pestki dyni lub granatu dla dodatkowej tekstury i smaku, ale będzie smaczna także i bez ich dodatku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na głębokim talerzu układamy miks sałat, na niego wsypujemy mango oraz układamy wyfiletowane cząstki grejpfruta. Posypujemy grillowanym serem i pestkami. Przygotowujemy dressing.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0JyM9K9TZH4RBFLKYgrpgyfUTXBeo_1Kg7-UCYZdBOVPGDtduCbLF9azn4RGgZp4RoVjnQa2oR2D-noAqZGAtwchcPXSN5lScDkSnfp8CYN34at0_6sdA5oZ77XzNhI8Xua4d8k46bTU/s1600/IMG_1947-20190325-010006956-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0JyM9K9TZH4RBFLKYgrpgyfUTXBeo_1Kg7-UCYZdBOVPGDtduCbLF9azn4RGgZp4RoVjnQa2oR2D-noAqZGAtwchcPXSN5lScDkSnfp8CYN34at0_6sdA5oZ77XzNhI8Xua4d8k46bTU/s640/IMG_1947-20190325-010006956-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To ostatnio ulubiony przeze mnie sos, klasyczny, a zarazem zaskakujący dzięki dodatkowi francuskiej musztardy z chrupiącą gorczycą. Wypróbujcie do ulubionej sałatki, a pokochacie go tak jak ja!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Dressing:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul style="text-align: left;">
<li>3 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li>1 łyżka octu balsamicznego</li>
<li>1 łyżka miodu</li>
<li>2-3 łyżeczki francuskiej musztardy</li>
<li>sól oraz pieprz</li>
</ul>
Wszystkie składniki wkładamy do małego słoiczka, zakręcamy go, potrząsamy do zmieszania składników i sos gotowy!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sos wylewamy równomiernie na sałatkę i podajemy. Sałatka świetnie sprawdzi się jako lunch lub dodatek do obiadu - jest boska! Smacznego! 😊</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKAt-VtdjsrnhJp02l5Afp_fxFdi9sBb22bDjZPAOJWZL5yQPvxSHUT8gRG0WVcGfCRWVG2o_UVNWlliYIr2MCzvi10yu_aHRqAQTyiyNVkadQJZEQ3pwOPO8g3PK4oILPh2Av3C7t47Y/s1600/IMG_1955-20190325-010005341-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKAt-VtdjsrnhJp02l5Afp_fxFdi9sBb22bDjZPAOJWZL5yQPvxSHUT8gRG0WVcGfCRWVG2o_UVNWlliYIr2MCzvi10yu_aHRqAQTyiyNVkadQJZEQ3pwOPO8g3PK4oILPh2Av3C7t47Y/s640/IMG_1955-20190325-010005341-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-14157811424265991702019-03-25T00:43:00.001+01:002019-03-25T03:19:06.332+01:00Sałatka Cobb<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkusLEb8COq7SnWRDeKsuHR5WuVX6QeDcTWLukD4RsXAlPx_qnvBSC86LgeelGclfIJA3s2oQhP-_2JL2mIkoQxg96r-Qbj6PxVUrCBmlN-W1awsPWs3Cza8Oc_czcSuD9rcHeooIkSs/s1600/IMG_2041-20190324-23422255-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikkusLEb8COq7SnWRDeKsuHR5WuVX6QeDcTWLukD4RsXAlPx_qnvBSC86LgeelGclfIJA3s2oQhP-_2JL2mIkoQxg96r-Qbj6PxVUrCBmlN-W1awsPWs3Cza8Oc_czcSuD9rcHeooIkSs/s640/IMG_2041-20190324-23422255-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Ostatnio zajadamy się z Dominikami sałatkami, są zdrowe, pełne witamin, sycące i pomagają mi zrzucić zbędne kilogramy. Ta może do tych najbardziej fit nie należy, za to jest mega pożywna i świetnie nadaje się na obiad czy lunch. Mnóstwo smaków, w których każdy znajdzie coś dla siebie. Ciekawostką niech będzie fakt, że tym daniem zajadała się na planie "Przyjaciół" sama Jennifer Aniston, a wygląda jak petarda nawet mając 50 lat. Ja też tak chcę! Jeśli Ty też to zapraszam do przepisu! 😁<br />
<br />
<a name='more'></a>To przepis na mniej więcej 4 porcje. Sałatka jest sycąca, więc można zrobić ją na kolację i zabrać następnego dnia na lunch do pracy.<br />
<br />
Nazwa sałatki to tak naprawdę jej składniki "eat cobb" oznacza - eggs, avocado, tomatoes, chicken, onion, bacon, blue cheese. Ja nieco zmodyfikowałam swoją wersję i za radą <b><a href="http://kwestiasmaku.com/">Kwestiasmaku.com</a> </b>zamieniłam cebulę, której nie mogę jeść w surowej postaci, a w prażonej unikam, na jabłko. Jest pysznie, chrupiąco i zdrowo.<br />
<b><br /></b>
<b>Sałatka Cobb:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>0,5kg piersi z kurczaka</li>
<li>4 wiejskie jajka</li>
<li>2 dojrzałe awokado</li>
<li>3 pomidory, u mnie śliwkowe</li>
<li>2 cebulki dymki lub 1 twarde jabłko</li>
<li>300g boczku surowego wędzonego</li>
<li>100g sera z niebieską pleśnią, u mnie Lazur</li>
<li>miks sałat, sałata lodowa lub rzymska</li>
<li>1 łyżka oliwy z oliwek</li>
<li>0,5 łyżeczki tymianku</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
Kluczem do szybkiego zrobienia tej sałatki jest organizacja. Wszystkie składniki muszą być pokrojone na mniej więcej tej samej wielkości kosteczkę i ułożone na talerzu w paski, choć u mnie są po prostu pogrupowane w trójkąty.<br />
<br />
Jajka gotujemy 8 minut na twardo. Po ugotowaniu obieramy i kroimy w kostkę.<br />
<br />
Kurczaka oczyszczamy z błonek, tłuszczu i chrząstek i kroimy w mniejszą kostkę. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy i podsmażamy do zmiany koloru, dodajemy sól, pieprz oraz tymianek. Odkładamy na bok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-HFSZDPCD19sFC3VY4NxlldbuqH24plYK6ulDLEq72glsC4oQyi_GdIYk7A_ZULeb93b7BtE3k9bAwR3VoFTGoFL3FeTYX5n-Tjg2Kz6TcHpFJWXqJ5J4qq4vh6kiW2do1W9S50HS8JM/s1600/IMG_1997-20190325-001712197-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-HFSZDPCD19sFC3VY4NxlldbuqH24plYK6ulDLEq72glsC4oQyi_GdIYk7A_ZULeb93b7BtE3k9bAwR3VoFTGoFL3FeTYX5n-Tjg2Kz6TcHpFJWXqJ5J4qq4vh6kiW2do1W9S50HS8JM/s400/IMG_1997-20190325-001712197-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Na tej samej patelni podsmażamy na chrupko pokrojony w kostkę boczek do całkowitego wytopienia się tłuszczu. Następnie odsączamy go na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrFo7lHfh17Y2C-7JIEJJAj488VoMx-vbs2WJkjda_GndtMHdN0upztrJl65bRGoBmbCm7M0Ok3C4ouYf6YnJWHz-cazzgQ6hYreg9tDgbwN7lkrwaYooYKVwfRjaEzyQeXJtRjMJ7boY/s1600/IMG_2002-20190325-001713951-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrFo7lHfh17Y2C-7JIEJJAj488VoMx-vbs2WJkjda_GndtMHdN0upztrJl65bRGoBmbCm7M0Ok3C4ouYf6YnJWHz-cazzgQ6hYreg9tDgbwN7lkrwaYooYKVwfRjaEzyQeXJtRjMJ7boY/s400/IMG_2002-20190325-001713951-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Awokado przekrawamy na pół, wyjmujemy pestki, kroimy w kostkę wewnątrz skórki i wyjmujemy do miseczki łyżką. Skrapiamy cytryną, by nie ściemniało.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieolGI8ftAHHivs-b-9vTwp0n9Z2sTwwcOnWdU6MM5BVxDCZBvK31Xc7UlLKGgq07Bh0xk9ZAs8rR1EoHXWhHClZVqQf5-NJ3Vv3P7g35VKG8TItT2mIxbMk4MVsfULbVB7_XVO_b9oCU/s1600/IMG_2006-20190325-001717430-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieolGI8ftAHHivs-b-9vTwp0n9Z2sTwwcOnWdU6MM5BVxDCZBvK31Xc7UlLKGgq07Bh0xk9ZAs8rR1EoHXWhHClZVqQf5-NJ3Vv3P7g35VKG8TItT2mIxbMk4MVsfULbVB7_XVO_b9oCU/s400/IMG_2006-20190325-001717430-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Jabłko myjemy, można je obrać, choć ja wolę ze skórką, wycinamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę. Jeśli używacie dymki to skrójcie ją razem ze szczypiorkiem i posypcie nim gotową już sałatę. Pomidory myjemy i także kroimy w kostkę, tak jak i ser Lazur.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN_hP3sLnQSUmF0ODV_ji4r-C29b3FkPfnUEKywiL7j43TMI9xdEoxg6nE0Uacz7y5ER-Q5dLPWtp2D3GB4axQFZuRAxR4A29rLmtjiuSMg3M4MPl9pAzIv7QFBPhQF1dqG-G5flkuleM/s1600/IMG_2004-20190325-001715711-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN_hP3sLnQSUmF0ODV_ji4r-C29b3FkPfnUEKywiL7j43TMI9xdEoxg6nE0Uacz7y5ER-Q5dLPWtp2D3GB4axQFZuRAxR4A29rLmtjiuSMg3M4MPl9pAzIv7QFBPhQF1dqG-G5flkuleM/s400/IMG_2004-20190325-001715711-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqWWM6M-lat_bcPYBMA_umGIdoHqO5aMiUD-HN7B7c7Z2ErgMIAmJ67Q-1otc8CVsKwphjuxJsgUZ6tPwuPfc_bdJr36oJxd32j_sYMTS82e_dU2pzBwCA225aasOas87jrCri4A22iY/s1600/IMG_2009-20190324-234337175-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqWWM6M-lat_bcPYBMA_umGIdoHqO5aMiUD-HN7B7c7Z2ErgMIAmJ67Q-1otc8CVsKwphjuxJsgUZ6tPwuPfc_bdJr36oJxd32j_sYMTS82e_dU2pzBwCA225aasOas87jrCri4A22iY/s400/IMG_2009-20190324-234337175-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8BVZxMJ2i7wc3ZOWf-91rQ4k-5W1ejQN3DW8orboQ3PatOl9yPeucsNUt0BOr1dJ6R_S_AMSNXmHURNbfrCSSDtjdWGyw33m3lc5k4pRQrS7PjFLGl8SUFZ77CNwpk1272Z3Yjp8Rbo/s1600/IMG_2000-20190325-001709976-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr8BVZxMJ2i7wc3ZOWf-91rQ4k-5W1ejQN3DW8orboQ3PatOl9yPeucsNUt0BOr1dJ6R_S_AMSNXmHURNbfrCSSDtjdWGyw33m3lc5k4pRQrS7PjFLGl8SUFZ77CNwpk1272Z3Yjp8Rbo/s400/IMG_2000-20190325-001709976-01.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Na głębszym talerzu układamy sałatę, wybierzcie taką, którą najbardziej lubicie. Może być wygodna gotowa mieszanka sałat lub chrupiąca sałata lodowa lub rzymska.<br />
<br />
Na sałacie układamy kolejno w trójkąty lub paski wszystkie uprzednio przygotowane składniki, czyli kurczaka, bekon, jajka, awokado, ser pleśniowy, pomidory oraz cebulkę lub jabłko.<br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs31S1ZP1gR2o5T2OdgLFS77RNoHFHrTSSgiURtUkZeeQ-NE_lJcXbBu3n7l8g_YtGqC28rwwTqgNLv3HfuNr1TXAyQKEIsERGHuYrc137QZ39pUQYtw_0BIhfU2pTNqiW6NkBUAoAmaI/s1600/IMG_2011-20190324-234821973-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs31S1ZP1gR2o5T2OdgLFS77RNoHFHrTSSgiURtUkZeeQ-NE_lJcXbBu3n7l8g_YtGqC28rwwTqgNLv3HfuNr1TXAyQKEIsERGHuYrc137QZ39pUQYtw_0BIhfU2pTNqiW6NkBUAoAmaI/s640/IMG_2011-20190324-234821973-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Dressing:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>3 łyżki oliwy</li>
<li>1 łyżka octu jabłkowego</li>
<li>1 łyżka miodu</li>
<li>2 łyżeczki musztardy francuskiej</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
<br />
Najwygodniej będzie przyrządzić go w małym słoiczku, do którego dodajemy wszystkie składniki i po prostu potrząsamy nim porządnie kilka razy do całkowitego wymieszania się składników.<br />
<br />
Przyrządzoną wcześniej sałatką polewamy równomiernie sosem i podajemy od razu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir5UUIOl_uREXW3Gy0Z_AjdWrAc5kl6DbVur0UnhksQh6digW4syXXMFbZ7TD5krUA_isJamoKb3T5G1ro_Kb4XJs9836DqyDUdqfhafv21qitxviXvkBJb8Wkgxxh478X5Vz0l6IV7jU/s1600/IMG_2025-20190324-234216633-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir5UUIOl_uREXW3Gy0Z_AjdWrAc5kl6DbVur0UnhksQh6digW4syXXMFbZ7TD5krUA_isJamoKb3T5G1ro_Kb4XJs9836DqyDUdqfhafv21qitxviXvkBJb8Wkgxxh478X5Vz0l6IV7jU/s640/IMG_2025-20190324-234216633-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Jeśli chcecie zabrać sałatkę do pracy to przygotujcie składniki dzień wcześniej, a następnego dnia wymieszajcie razem z sałatą, a przed podaniem polejcie dressingiem. W przeciwnym razie wszystko niepotrzebnie rozmięknie i straci na chrupkości.<br />
<br />
Smacznego! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvvWZRoDGcilgR-fZrmZGwObe3Da_-L7vte9z0yxi3My8Q1nkErXplgX8YpjowXwv3gwIeN4oNCd3Z0_mirq9emtjumCK7z-JsGCnKE0ljZAcv76FL6Gc9VM8EgV0rCp4a7cfT9Mz1zVE/s1600/IMG_2016-20190324-234320248-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvvWZRoDGcilgR-fZrmZGwObe3Da_-L7vte9z0yxi3My8Q1nkErXplgX8YpjowXwv3gwIeN4oNCd3Z0_mirq9emtjumCK7z-JsGCnKE0ljZAcv76FL6Gc9VM8EgV0rCp4a7cfT9Mz1zVE/s400/IMG_2016-20190324-234320248-01.jpeg" width="400" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-66920672106326753412019-03-23T08:41:00.000+01:002019-04-04T02:36:59.072+02:00Nowoczesny bar mleczny - Nie Lada Restobar <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg33ha4CrphBJ5pyw7JDDJU-aWM_wih6oqpbw6LJ9UWEkLq243eD7yKBHRptuzT_UurnuTQou7Ikh-c0vh9V8wbJBi9MUWtG1es938p2dqy0K-zl6-rX_TpM_MxqRapnhPTVQHSG_mjNuI/s1600/IMAG0577-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg33ha4CrphBJ5pyw7JDDJU-aWM_wih6oqpbw6LJ9UWEkLq243eD7yKBHRptuzT_UurnuTQou7Ikh-c0vh9V8wbJBi9MUWtG1es938p2dqy0K-zl6-rX_TpM_MxqRapnhPTVQHSG_mjNuI/s640/IMAG0577-02.jpeg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Wiecie za co kocham dobre jedzenie? Za to, że łączy ludzi. A gdy dodać do tego jeszcze dobre wino, które rozwiązuje języki, to mamy przepis na naprawdę udany wieczór! Taki spędziłam właśnie we wtorek w <a href="https://www.facebook.com/pages/category/Restaurant/Nie-Lada-Restobar-2233736480206936/">Nie Lada Restobar</a>, restauracji należącej do finalistki IV edycji Masterchefa, Klaudii Budny. Nie Lada to nowoczesny bar mleczny, jak mówi o nim sama właścicielka, ale próbując dań z nowej karty można poczuć restauracyjny klimat, ale zjeść smacznie i do syta jak u mamy. Połączenie idealne!<br />
<br />
<a name='more'></a>Restauracja Klaudii ruszyła wraz z Nowym Rokiem, miałam przyjemność wpaść tam z Dominikiem na pierwsze smakowitości w dniu otwarcia i już wtedy wiedziałam, że będzie tam naprawdę smacznie. Restauracja funkcjonowała dotąd w godzinach 8-17, ale wkrótce będzie otwarta także i wieczorami oraz w weekendy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1012kl6zjoLBbRaZzncg-AgSf1fcskk8Yiz1c1SAta_fXQqOBoxbCFx-qTTlmnTUguBP0I5rKTZ5EFLkV-TncKB4RjQaAmSu3s5O1nedP4R2hNile_DjbS7eliG4UdEiKGixKuKgUWy0/s1600/IMAG0477-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1012kl6zjoLBbRaZzncg-AgSf1fcskk8Yiz1c1SAta_fXQqOBoxbCFx-qTTlmnTUguBP0I5rKTZ5EFLkV-TncKB4RjQaAmSu3s5O1nedP4R2hNile_DjbS7eliG4UdEiKGixKuKgUWy0/s640/IMAG0477-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
Dania, których mogliśmy spróbować pojawią się w "wieczornej" karcie, wraz z nimi podane były odpowiednio dobrane wina, o których z pasją opowiadał <a href="https://www.facebook.com/lubiewinopl/?__xts__%5B0%5D=68.ARAj3D-3fDN3AUyeL3KGdyg-EFFSeElE0mAbrm5KJjKWpSN6UkuOIx2Ms-tLhBuI8FdIYMZVTDyTmvanzin9MvLx7HbOUmhc0gPfdwrFo7urarjndOZlotG6vsvbAv5H7mrjvTs5OSDToVrIixyza1zLW6aNzyZuz668_rnEszRdAaIXC6_a2YRYwF4GDpZv0WfuTP01MfIwW-jqJDRjvAnRtc2jav48e6iC9tnVp4iMDz1ST3Q1QyEWPRzwtccYdNWgQD2Q7M-nadzj2vOSWXqHnqCqUFM8&eid=ARDP881yvurAGQ7WdTa3pHzuf59QFQqFyQmlTKn4N3otKugCFubkZI1mKst0LTvQfiQoiw2VUi_gPYJS&timeline_context_item_type=intro_card_work&timeline_context_item_source=1014752474&fref=tag">Przemysław Tumiłowicz</a>, prawdziwy ekspert w dziedzinie win. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkhwnRxW-sCXiXsduQSfeN6XSYG3jHKbBXwWma3c0qsoQFedtKQe1TE8PaTC7-HJRNutyS-xUmPSB3Dx3uR8XnQ3-CUaTulWtHbyyb1r9xLcXAmoxAO6NioB3OmqqKlBHla3NQ-WTWGH0/s1600/IMAG0479-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkhwnRxW-sCXiXsduQSfeN6XSYG3jHKbBXwWma3c0qsoQFedtKQe1TE8PaTC7-HJRNutyS-xUmPSB3Dx3uR8XnQ3-CUaTulWtHbyyb1r9xLcXAmoxAO6NioB3OmqqKlBHla3NQ-WTWGH0/s400/IMAG0479-01.jpeg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb4zhwa2Fh5UZ_4uvQd4g2O2KsMQC7e7KQe4qRJjt_wiokM9mGpq4ktHnbtXNK2fai6AETm7R0XXgbnGNv0YbcdRWeOP64E_7SEBRhrHGbiXKKEvKvoAT22I0f6iV-jNvL7hIvoR6hefM/s1600/IMAG0486-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb4zhwa2Fh5UZ_4uvQd4g2O2KsMQC7e7KQe4qRJjt_wiokM9mGpq4ktHnbtXNK2fai6AETm7R0XXgbnGNv0YbcdRWeOP64E_7SEBRhrHGbiXKKEvKvoAT22I0f6iV-jNvL7hIvoR6hefM/s400/IMAG0486-02.jpeg" width="300" /></a></div>
<br />
<b>A oto czego mogliśmy spróbować:</b><br />
<br />
<b>👉 Przystawka - ciasto kruche/3 sery/gruszka/orzechy w miodzie</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3LqVvLP9nC1z8l1ohf0qb3DVe4vAKzKDcZ1WLS8VZ3vgC1EuHiadhsPpkaDGAJcNwFkncBw0EDqE7-xa3RklfcnZDaCVSPlkb29489mqkohSBrd50i4zM2-zTviiEB2FTQ-7KNMe0eaU/s1600/IMAG0504-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1435" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3LqVvLP9nC1z8l1ohf0qb3DVe4vAKzKDcZ1WLS8VZ3vgC1EuHiadhsPpkaDGAJcNwFkncBw0EDqE7-xa3RklfcnZDaCVSPlkb29489mqkohSBrd50i4zM2-zTviiEB2FTQ-7KNMe0eaU/s400/IMAG0504-02.jpeg" width="357" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpg0nzPKEy0c3byFoQz_1XUjdt0xmP5vj_Cb81g-bL7e0wumCN0hvu5Xq2LBgpYFRvMAvDogGNqFJ7myUE7LXyOP-6X3VuRwvUBKHa9RErrqIiFX4xowjUmgF8C_zTlsA0pW28-N-pvuQ/s1600/IMAG0497-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpg0nzPKEy0c3byFoQz_1XUjdt0xmP5vj_Cb81g-bL7e0wumCN0hvu5Xq2LBgpYFRvMAvDogGNqFJ7myUE7LXyOP-6X3VuRwvUBKHa9RErrqIiFX4xowjUmgF8C_zTlsA0pW28-N-pvuQ/s640/IMAG0497-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
I choć reszta dań była pyszna, to muszę przyznać, że po tej przystawce dla mnie mogła nie istnieć, bo ta tartaletka skradła moje serce! Kocham takie połączenia słodko-słone, serowo-owocowe, to jest po prostu mój smak. Z przyjemnością przyrządziłabym coś takiego w domu. Wspaniały ciągnący się ser, naprawdę kruche ciasto i słodycz gruszki, winogron i orzechów skąpanych w miodzie. Mogłabym jeść i jeść bez końca. Naprawdę wspaniałe rozpoczęcie posiłku!<br />
<br />
<b>👉 Danie rybne - Grenadier/lekkie curry/warzywa/czarny ryż/żel z pomarańczy</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDKaLwdY9TOvoemqjOmmCYCp9VF1Ym-KFW4zx3MWN3mWd_uGMi08LS1MJNGxCojgk4Iwp1QJq_WcgtzXIUJ3I7ebVVUrNDrAevaS6xCpv8I4Q-451LPvLNUn3yb0pjA8rRFdtTbbmNQ2E/s1600/IMAG0513-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDKaLwdY9TOvoemqjOmmCYCp9VF1Ym-KFW4zx3MWN3mWd_uGMi08LS1MJNGxCojgk4Iwp1QJq_WcgtzXIUJ3I7ebVVUrNDrAevaS6xCpv8I4Q-451LPvLNUn3yb0pjA8rRFdtTbbmNQ2E/s400/IMAG0513-02.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidCQYWNB1saiXpExlZVY0qmtb0NMYVgyJwJPiX77cokKjQMWdpff08OrPhQK5MJNTqNWUNqGxbpOOmXeeLQRbf1gJUe6gT3Bwdx7YvacKNRSabHcmicIoMnPCdtVzVBxVNocLQTfS0SDM/s1600/IMAG0517-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidCQYWNB1saiXpExlZVY0qmtb0NMYVgyJwJPiX77cokKjQMWdpff08OrPhQK5MJNTqNWUNqGxbpOOmXeeLQRbf1gJUe6gT3Bwdx7YvacKNRSabHcmicIoMnPCdtVzVBxVNocLQTfS0SDM/s640/IMAG0517-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
Bardzo dobrze skomponowana, lekka kompozycja, o iście wiosennym charakterze. Ryba soczysta i delikatna, ryż al dente, żel z pomarańczy cudownie orzeźwiający. A marynowana rzodkiewka własnej roboty to majstersztyk po prostu! Dla fanów morskich smaków pozycja obowiązkowa.<br />
<br />
<b>👉 Danie mięsne - Schab/boczek/warzywa/oliwa wędzona</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyXzDmx9mIFJvDqpxr0POnXt9PcA5MaSFhVdzxTgPcVsm6zNTskXombvh1pO7au5uWBuC-sEPCMWtK8nFRmZmuiXu1RRfL7AN1LE3YDSFFvspTeEba-9z_ip-nZJg33ZJJ_biiNROXwc/s1600/IMAG0548-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyXzDmx9mIFJvDqpxr0POnXt9PcA5MaSFhVdzxTgPcVsm6zNTskXombvh1pO7au5uWBuC-sEPCMWtK8nFRmZmuiXu1RRfL7AN1LE3YDSFFvspTeEba-9z_ip-nZJg33ZJJ_biiNROXwc/s400/IMAG0548-01.jpeg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUiABqryn759C5Lvq6WLwfOHaJoh0QbteaYAA2ipV_AvwEphph2FlNVjWXFwc6LW4USUyPOIEkODmObiHy6SvoRdlA1XlMWuQTkt0P45pshx4ZWiJN0v8yM_SlNW1YJ2dffAUWoZ_G_po/s1600/IMAG0535-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUiABqryn759C5Lvq6WLwfOHaJoh0QbteaYAA2ipV_AvwEphph2FlNVjWXFwc6LW4USUyPOIEkODmObiHy6SvoRdlA1XlMWuQTkt0P45pshx4ZWiJN0v8yM_SlNW1YJ2dffAUWoZ_G_po/s640/IMAG0535-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<br />
Klasyka w nowoczesnym wydaniu - schab choć gruby, przyrządzony metodą sous-vide, pozostał cudownie soczysty, posypka z boczku podbijała smak mięsa, a demi glace dobrze łączył jego smak z warzywnymi dodatkami. Puree bez zarzutu, kiszone buraki zaskakujące, mimo, że znam już ich smak. Natomiast z brukselką się nie lubię i raczej się to nie zmieni. 😅<br />
<br />
👉<b> Deser - czekolada/malina/wanilia</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_YYgiAGndAMUPLZRhq6LsE7I1LOsPm3cu5qZRPrCYQ4Vo6Lceonst2v6xK-S6e0fTna4RpTTiRkuTla1t0usOkkpQGI0xBAfebI8nPxZgGfIceU2wMKRVpOVPNFspc_qu7t4IaM8y9IU/s1600/IMAG0580-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_YYgiAGndAMUPLZRhq6LsE7I1LOsPm3cu5qZRPrCYQ4Vo6Lceonst2v6xK-S6e0fTna4RpTTiRkuTla1t0usOkkpQGI0xBAfebI8nPxZgGfIceU2wMKRVpOVPNFspc_qu7t4IaM8y9IU/s400/IMAG0580-01.jpeg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYQC4py5j2lMEKuoc-xFEQr1ZKF99aXsW0hZtqONMWaSwbNFOl6Yn8_z-qLeha_fC24-b5GSGQQ0Aljht5_9ZZzxwE3Yk9Yg06tFutHfNtevEHlDaCYJ3EZtAdoUb14sM8Ue4zBjocdEU/s1600/IMAG0589-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYQC4py5j2lMEKuoc-xFEQr1ZKF99aXsW0hZtqONMWaSwbNFOl6Yn8_z-qLeha_fC24-b5GSGQQ0Aljht5_9ZZzxwE3Yk9Yg06tFutHfNtevEHlDaCYJ3EZtAdoUb14sM8Ue4zBjocdEU/s640/IMAG0589-01.jpeg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Ponownie klasyczne, sprawdzone połączenie smaków. Ale czy jest ktoś, kto nie przepada za czekoladą? Fondant przyrządzony bez zarzutu, a do tego lody waniliowe i sos malinowy. Genialne zwieńczenie posiłku. Życzyłabym sobie, by każdą kolację zakończyć tak smacznym deserem. <b></b><br />
<br />
Dania Klaudii są smaczne, skomponowane w przemyślany sposób i prezentują się naprawdę ładnie. Mają to restauracyjne zacięcie, ale nie brak im także smaku, takiego, jakiego szuka się w potrawach przygotowywanych w domu. Są smaczne, zdrowe i sycące.<br />
<br />
To naprawdę imponujące jaką drogę przebyła Klaudia, z Masterchefa do własnej restauracji. Widać rozwój i ogromną pasję, którą bardzo cenię. W codziennych kontaktach pozostała wciąż skromna i bardzo otwarta. To wielka przyjemność i zaszczyt znać tak wartościową osobę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqJO_a4bPFMPX7leud_iondiLlWPHQ_G_JQKZoSKTbs8_RdfT2zEPi3lLXpoJUrWYHZrrEtRtdhYkZ6uW3eaZ0hkv3gtvgOeL7Wk-IHjICx3K5BvLppHH1i0gKhx2GHInctYmso1UUn18/s1600/IMAG0561-02.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqJO_a4bPFMPX7leud_iondiLlWPHQ_G_JQKZoSKTbs8_RdfT2zEPi3lLXpoJUrWYHZrrEtRtdhYkZ6uW3eaZ0hkv3gtvgOeL7Wk-IHjICx3K5BvLppHH1i0gKhx2GHInctYmso1UUn18/s400/IMAG0561-02.jpeg" width="300" /></a></div>
<br />
Wieczór umilał fakt, że spędzałam go w grupie osób, które dość dobrze się znają. Mogliśmy nie tylko dobrze pojeść, ale też pośmiać się i porozmawiać. Czysta przyjemność!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsNbrM5VXU0eBLpzPY8YyduJZi5l5hLavXGZJOeC8CZzOw4NGx3KOXemEWG5BFjFv522g28QwmFactKivcPrx7lnUmvyZM_wguXbKFxWYSkbdkZbjaTd46nQdItDnKRUix9lHH2cn-7A/s1600/received_451571645585775-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsNbrM5VXU0eBLpzPY8YyduJZi5l5hLavXGZJOeC8CZzOw4NGx3KOXemEWG5BFjFv522g28QwmFactKivcPrx7lnUmvyZM_wguXbKFxWYSkbdkZbjaTd46nQdItDnKRUix9lHH2cn-7A/s640/received_451571645585775-01.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Zapraszam Was serdecznie do restauracji Klaudii, która już wkrótce będzie działać także w weekendy. Na co dzień zjecie tam pożywne śniadania i lunche, a lada chwila i smakowite niedzielne obiady czy kolacje.<br />
<br />
Ja trzymam kciuki za dalsze powodzenie tego miejsca i wierzę, że przybędzie mu jeszcze więcej zadowolonych gości! ☺️<br />
<br />
<a href="https://facebook.com/Nie-Lada-Restobar-2233736480206936/?ref=content_filter">Nie Lada Restobar, Fabryczna 17, Łódź</a><br />
<a href="https://facebook.com/Nie-Lada-Restobar-2233736480206936/?ref=content_filter"><br /></a>
<br />
<b></b></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-49124049822072480462019-03-18T00:52:00.001+01:002019-03-18T00:52:14.190+01:00Roladki ze śliwką w chrupiącej wędzonej szynce<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu-5VgJl2fClnAvOXb3opHnLEOy_xr7_80OSRa4M5UGMeUJRYpo3wRa5V87vZbHsgQJ3BMVHKxYsBmQUaLhrD3jkxIluZnveScsu3cJ9tQeF0-OBfkzltcohwSsQn1jZ2Xb8ZuZbwyRv8/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-22-48.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu-5VgJl2fClnAvOXb3opHnLEOy_xr7_80OSRa4M5UGMeUJRYpo3wRa5V87vZbHsgQJ3BMVHKxYsBmQUaLhrD3jkxIluZnveScsu3cJ9tQeF0-OBfkzltcohwSsQn1jZ2Xb8ZuZbwyRv8/s640/WaterMark_2019-03-17-02-22-48.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
W kuchni lubię oszczędność i kreatywność, a to danie to wypadkowa tych dwóch. W lodówce zalegała wędzona szynka i mięso mielone, a w szafce suszone śliwki - przepis napisał się sam! Jest nie tylko szybki w przygotowaniu, ale i efektowny, więc świetnie sprawdzi się na jakąś ważną uroczystość.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Roladki:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>500g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego</li>
<li>80g wędzonej szynki</li>
<li>ok. 30-50g suszonych śliwek</li>
<li>1 wiejskie jajko</li>
<li>5 łyżek mleka</li>
<li>5 łyżek panko lub 3 łyżki zwykłej bułki tartej</li>
<li>1 łyżeczka rozmarynu</li>
<li>1 łyżeczka tymianku</li>
<li>1 łyżeczka pietruszki</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
</div>
Do miski wkładamy mięso, dodajemy jajko, mleko, bułkę tartą, wszystkie zioła i sporą ilość soli oraz pieprzu do smaku. Mieszamy do połączenia składników.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2M2Pl6FXdzOsfYhS1BBs0fZ1NU5onrLRLL9mV9Cw-iT4v5bgZiX5ouxyTyoir9c6EQ3KvP4M0wgUSOgeDHtAjcENqidcza-SEn_NxhIfOa2oJYbUTgnSc4o7EX1DFDG_QDWg561ytvrU/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-25-39.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2M2Pl6FXdzOsfYhS1BBs0fZ1NU5onrLRLL9mV9Cw-iT4v5bgZiX5ouxyTyoir9c6EQ3KvP4M0wgUSOgeDHtAjcENqidcza-SEn_NxhIfOa2oJYbUTgnSc4o7EX1DFDG_QDWg561ytvrU/s400/WaterMark_2019-03-17-02-25-39.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
Rozpoczynamy zawijanie roladek. Na otwartą dłoń wykładamy ok. 2 łyżki mięsa i rozpłaszczamy.<br />
<br />
Na środek kładziemy po 1-2 śliwki i zawijamy. Tak przygotowaną roladkę owijamy szynką i układamy w naczyniu żaroodpornym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5-clLRQaK1r8FUYhJKBRiFIi4z9KRvhAaFOf56Qg2ClspfD9FwovZjcbXozaWbkug7At3-2S6nDhUMVT5-6HnGnp2vjnm_yZSBE7hlfEUitwTnevCQZt6JYNAazFzk83-6NLPcQeubLc/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-25-25.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5-clLRQaK1r8FUYhJKBRiFIi4z9KRvhAaFOf56Qg2ClspfD9FwovZjcbXozaWbkug7At3-2S6nDhUMVT5-6HnGnp2vjnm_yZSBE7hlfEUitwTnevCQZt6JYNAazFzk83-6NLPcQeubLc/s400/WaterMark_2019-03-17-02-25-25.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAV8Dtz48I-wUICK7ibSCPwjo2M7Jceg_QL8KnYUudnx07Li5Hr-5MA4gD2n0hxTFsqYeeyovZoSUbSGES9s4-bsves9sZu7KGg18cgfunbv1lo1LokvfhDseFgEWvKqzPPV7JQ5gztX0/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-25-05.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAV8Dtz48I-wUICK7ibSCPwjo2M7Jceg_QL8KnYUudnx07Li5Hr-5MA4gD2n0hxTFsqYeeyovZoSUbSGES9s4-bsves9sZu7KGg18cgfunbv1lo1LokvfhDseFgEWvKqzPPV7JQ5gztX0/s400/WaterMark_2019-03-17-02-25-05.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHpAqgUAk0na3mNJg4avalroiwNHMkWSkd3OKmFem_sTrIk923dT26f3DrY7-PPZ6Jmp7PxhwftjOki72034KtVPnS9vObUi5guGwN_5Q0Ve1AplWDh72J7DH7w5rJx4TBMZ-h9jlMP7c/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-24-37.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHpAqgUAk0na3mNJg4avalroiwNHMkWSkd3OKmFem_sTrIk923dT26f3DrY7-PPZ6Jmp7PxhwftjOki72034KtVPnS9vObUi5guGwN_5Q0Ve1AplWDh72J7DH7w5rJx4TBMZ-h9jlMP7c/s400/WaterMark_2019-03-17-02-24-37.jpeg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div>
<b>Pieczenie: </b><br />
Temperatura - 180ºC termoobieg</div>
<div>
Czas - ok. 20 minut</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-MddPW8PxuHh3OxEERqjI7yfk7W9SfiaIdyBTKvyR-K76GBknBqxkHXkNDRDcb9vcxGE6LvYQOLrh6LBM-sY4TG-a4BcdeitPtT5m6vCxUlxx-78hnd0mFrOmbZV7ElLboFqvbLax9lw/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-23-56.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-MddPW8PxuHh3OxEERqjI7yfk7W9SfiaIdyBTKvyR-K76GBknBqxkHXkNDRDcb9vcxGE6LvYQOLrh6LBM-sY4TG-a4BcdeitPtT5m6vCxUlxx-78hnd0mFrOmbZV7ElLboFqvbLax9lw/s400/WaterMark_2019-03-17-02-23-56.jpeg" width="400" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Do roladek możecie podać <a href="https://www.cookingmonster.pl/2018/01/pieczony-kurczak-z-kratka-z-boczku-i.html">domowy sos pieczeniowy </a>oraz dużą ilość warzyw. Świetnie sprawdzą się także jako dodatek do klusek śląskich. Smacznego! 😉<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-5LH8HC3fn63kxydwUw65msP6zl8jLpDZZMc8SxfTjZX-wRjN8Ry1EZ7hsCqO6ptdD3x8S82tF6iYfL-M9A-bu4X8OogAIHcHU5Y8_Af0xMse1kiTUDRtkCaWdAWCd6rACyJ_BArrnL0/s1600/WaterMark_2019-03-17-02-20-43.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-5LH8HC3fn63kxydwUw65msP6zl8jLpDZZMc8SxfTjZX-wRjN8Ry1EZ7hsCqO6ptdD3x8S82tF6iYfL-M9A-bu4X8OogAIHcHU5Y8_Af0xMse1kiTUDRtkCaWdAWCd6rACyJ_BArrnL0/s640/WaterMark_2019-03-17-02-20-43.jpeg" width="640" /></a></div>
</div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-68529166812952436712019-03-17T02:01:00.001+01:002019-03-17T02:01:28.744+01:00Gnocchi z gruszką, szynką szwarcwaldzką i gorgonzolą<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaO4SSaLzEjNRLEdjgovpaj3hvq8TsNIfiKfADbTgYpMtc3K7BEUAZBW0v9ydw3DqIo34WrjWw0XL5fHieL_7K_1TgA16VfPCH3Jo2qW4D36Pw5oDlQG1XBlEeRpbmInfXSffnytkxAe0/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-27-09.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaO4SSaLzEjNRLEdjgovpaj3hvq8TsNIfiKfADbTgYpMtc3K7BEUAZBW0v9ydw3DqIo34WrjWw0XL5fHieL_7K_1TgA16VfPCH3Jo2qW4D36Pw5oDlQG1XBlEeRpbmInfXSffnytkxAe0/s640/WaterMark_2019-03-17-01-27-09.jpeg" width="640" /></a></div>
<br />
Mówiłam już, że kocham makaron? Na bank! A gnocchi to moja totalna słabość, a zarazem pięta achillesowa! Nieważne czy we włoskiej wersji, czy polskiej jako kopytka, nie wychodzą mi i już! Było wiele prób i się poddałam. Znalazłam pyszne gotowce i teraz używam ich do takich rarytasów... Przyznać się do słabości to nie wstyd, ale ten przepis trzeba wypróbować. Koniecznie!<br />
<br />
<a name='more'></a><b>Gnocchi w serowym sosie z dodatkami:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>500g kluseczek gnocchi dobrej jakości <b></b></li>
<li>100g szynki szwarcwaldzkiej<b></b></li>
<li>200ml śmietanki (30-36%)</li>
<li>200g gorgonzoli dolce</li>
<li>1 gruszka</li>
<li>2 łyżki miodu np. tymiankowego</li>
<li>0,5 łyżeczki tymianku</li>
<li>30g orzechów włoskich (opcjonalnie)</li>
<li>rukola i roszponka do podania (opcjonalnie) <b></b></li>
<li>sól i pieprz<b></b></li>
</ul>
</div>
<div style="text-align: left;">
Danie jest mega szybkie w przygotowaniu, wyjątkowo sycące i smaczne. Przyrządzić można je na kilka sposobów, podam Wam 2 warianty.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Gruszkę kroimy na mniejsze kawałki (można ją obrać), w garnku
rozgrzewamy 2 łyżki miodu i dodajemy do niego owoce. Podsmażamy aż
gruszka nieco zmięknie. Można także pominąć ten kroki i pozwolić, by
gruszka zmiękła w sosie serowym i dodać do niego miód.</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT3qXTof-SD742njS4EUcj0BQD-wOFlpO603BBqruRpWwo8rvYRg3qWD5mrXzp1On-hW70RMlwDGPku0AecTeCsSlhRZW-RxSJxTfnrC-hDrM4QVRF4wTkpx4sU_2WqMJGUvALgpWsbUg/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-31-24.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT3qXTof-SD742njS4EUcj0BQD-wOFlpO603BBqruRpWwo8rvYRg3qWD5mrXzp1On-hW70RMlwDGPku0AecTeCsSlhRZW-RxSJxTfnrC-hDrM4QVRF4wTkpx4sU_2WqMJGUvALgpWsbUg/s400/WaterMark_2019-03-17-01-31-24.jpeg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Szynkę szwarcwaldzką można tylko pokroić na drobniejsze kawałki lub uprzednio podpiec ją na chrupko w piekarniku w temp. 180<span style="font-family: "ubuntu";">ºC przez ok. 10-15 minut aż się zrumieni.</span></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Do garnka z gruszką dodajemy szynkę szwarcwaldzką, opcjonalnie rozdrobnione orzechy włoskie, a następnie pokruszoną gorgonzolę. Wlewamy także śmietankę, dodajemy tymianek oraz sól i pieprz do smaku.<b> </b>Podgrzewamy na wolnym ogniu aż ser się rozpuści a śmietanka zawrze. Po tym czasie do sosu wrzucamy gnocchi i podgrzewamy, by stały się ciepłe.<b> </b>I gotowe! </div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigvwGaXSQJxPrfLVJzv0TctFzjEpLM0Dc-M-363QmQFXNSxlXBOXUxBV3cL9ReldOhFqKE2iZgkRuHwaHnjR_KpAcmgEYzgptznPZIBmhVUDhDIR11CN5XJ_mzGBnV1_-SWp8MRuOAWIE/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-30-25.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigvwGaXSQJxPrfLVJzv0TctFzjEpLM0Dc-M-363QmQFXNSxlXBOXUxBV3cL9ReldOhFqKE2iZgkRuHwaHnjR_KpAcmgEYzgptznPZIBmhVUDhDIR11CN5XJ_mzGBnV1_-SWp8MRuOAWIE/s400/WaterMark_2019-03-17-01-30-25.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxG_AEnoeLJv1lcoRb3B3h0pELws4Zj4HKpeVEpJowxh7rAgnQIilDXOMxrUGffciYHOjkP7NwlqQeXsDw-eiKkCd1Qy5F_4e5S3LzYisVqiaCQ7LEjkAogv2vTewNoT4FvDw0XfjxA-8/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-30-45.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxG_AEnoeLJv1lcoRb3B3h0pELws4Zj4HKpeVEpJowxh7rAgnQIilDXOMxrUGffciYHOjkP7NwlqQeXsDw-eiKkCd1Qy5F_4e5S3LzYisVqiaCQ7LEjkAogv2vTewNoT4FvDw0XfjxA-8/s400/WaterMark_2019-03-17-01-30-45.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0e5UFo7UmkAJI5P31LXWYkdkDG3hbwxe55RWQpW28iG9DBo0Rh-mnWgGscGeucZAjgxuI75Ef3-krOz9KJ0GiJxqT7B7_ni7-sp2zm7ief7I2Due6J5qCXTY8Mcf6fiQyz6UzN10wtI/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-30-03.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0e5UFo7UmkAJI5P31LXWYkdkDG3hbwxe55RWQpW28iG9DBo0Rh-mnWgGscGeucZAjgxuI75Ef3-krOz9KJ0GiJxqT7B7_ni7-sp2zm7ief7I2Due6J5qCXTY8Mcf6fiQyz6UzN10wtI/s400/WaterMark_2019-03-17-01-30-03.jpeg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_FWdnglTtRjcSvoBVozEfdTSlgVp0ZX6Du54Nv_qryC3tViykPiSXEQBPzWxfK7h31j4l79yLrv1GteazM7dc17oua8TptaGNu8R5MvifNR_Cff2La9nSTEAPJImyr9IMBhzxL6d4pTc/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-29-48.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_FWdnglTtRjcSvoBVozEfdTSlgVp0ZX6Du54Nv_qryC3tViykPiSXEQBPzWxfK7h31j4l79yLrv1GteazM7dc17oua8TptaGNu8R5MvifNR_Cff2La9nSTEAPJImyr9IMBhzxL6d4pTc/s400/WaterMark_2019-03-17-01-29-48.jpeg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
Kluseczki można<b> </b>podać z dodatkiem rukoli i roszponki. Danie można także zapiec i podać w formie zapiekanki, na pewno przybędzie kalorii, ale i smaku. Podwójcie jedynie ilość składników powyżej.<b> </b><br />
<b> </b><br />
<b>Opcjonalnie do wersji zapiekanej:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>200g mozzarelli</li>
<li>50g Grana Padano lub Parmezanu</li>
</ul>
Przygotowane w powyższy sposób gnocchi przekładamy do naczynia żaroodpornego, na wierzch kruszymy mozzarellę i całość posypujemy Grana Padano lub Parmezanem, by powstała chrupiąca skorupka. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Pieczenie: </b><br />Temperatura - 180ºC termoobieg</div>
<div>
Czas - ok. 15 minut</div>
<b><br /></b><div>
<div>
Całość zapiekamy jedynie do czasu, gdy mozzarella się roztopi, a Parmezan/Grana Padano stworzy chrupiącą skorupkę.<br />
<br />
Sami zdecydujcie, która wersja bardziej przypadła Wam do gustu. Każda jest naprawdę błyskawiczna i przepyszna. Wybór należy do Was! Smacznego! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGl8jWDqJxV2JISvhFwOepAMpolSZud6umhg0bSB6jKclwlCzHW-Dx9J8sWUdQr6srHU2_WrKcGE-Y-cUfLTyw6Y7pJEy2n1QU591tZin1tska5DTl5FyZxHPFRWK5pI-dstqZH_T4EXA/s1600/WaterMark_2019-03-17-01-27-58.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1440" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGl8jWDqJxV2JISvhFwOepAMpolSZud6umhg0bSB6jKclwlCzHW-Dx9J8sWUdQr6srHU2_WrKcGE-Y-cUfLTyw6Y7pJEy2n1QU591tZin1tska5DTl5FyZxHPFRWK5pI-dstqZH_T4EXA/s640/WaterMark_2019-03-17-01-27-58.jpeg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
</div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-79658914812211329612019-02-09T19:30:00.000+01:002019-04-04T03:08:06.070+02:00Festiwal Pizzy - Pizzeria Toskania, Solo Pizza, Otwarte Drzwi<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtnN2r8XJpt-bQtk3uimCbaDdYZ54fiWLLQkI5gSsUpUpNKMZL7vuuIzdbmycNASQKLCulORgrkgr8F3gKiV5Exz6J6c75r2F5zjbP5XMHNQP3QOZ0LWmCgAZys11Emg_bVaHwuvzNhc/s1600/51847252_2194911800539405_727551869211115520_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtnN2r8XJpt-bQtk3uimCbaDdYZ54fiWLLQkI5gSsUpUpNKMZL7vuuIzdbmycNASQKLCulORgrkgr8F3gKiV5Exz6J6c75r2F5zjbP5XMHNQP3QOZ0LWmCgAZys11Emg_bVaHwuvzNhc/s640/51847252_2194911800539405_727551869211115520_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Wiecie, że kuchnię włoską kocham miłością gorącą i dozgonną, prawda? <span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t4f/1/16/1f601.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;">😁</span></span><br />
To chyba rozumiecie jak bardzo jestem szczęśliwa po raz kolejny dostępując zaszczytu bycia ambasadorem <a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/event.php?id=323374734943026&extragetparams=%7B%22source%22%3A108%2C%22action_history%22%3A%22%5B%7B%5C%22surface%5C%22%3A%5C%22post_page%5C%22%2C%5C%22mechanism%5C%22%3A%5C%22surface%5C%22%2C%5C%22extra_data%5C%22%3A%5B%5D%7D%5D%22%2C%22has_source%22%3Atrue%2C%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARAN7HFXU3aUA2Wlx5z3qVDBBHn7tE5QEljlmXf9E6LqiRZ3v6kDiNWKzbwnlYf3D8yEfbpBd8JOjT1w%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/events/323374734943026/?acontext=%7B%22source%22%3A108%2C%22action_history%22%3A%22%5B%7B%5C%22surface%5C%22%3A%5C%22post_page%5C%22%2C%5C%22mechanism%5C%22%3A%5C%22surface%5C%22%2C%5C%22extra_data%5C%22%3A%5B%5D%7D%5D%22%2C%22has_source%22%3Atrue%7D&source=108&action_history=%5B%7B%22surface%22%3A%22post_page%22%2C%22mechanism%22%3A%22surface%22%2C%22extra_data%22%3A%5B%5D%7D%5D&has_source=1&__tn__=K-R&eid=ARAN7HFXU3aUA2Wlx5z3qVDBBHn7tE5QEljlmXf9E6LqiRZ3v6kDiNWKzbwnlYf3D8yEfbpBd8JOjT1w&fref=mentions&__xts__%5B0%5D=68.ARCo7lTjqQ1CMI-N-eQu5kl4A8uN5w_O9FjW1jKza_T91aClxQer1Cv39MgpQ1JsK-wkukhyk6-wW84DWu6XeSL_lhLZr_TJStkHvRCHJLS0Navwa1sd4xwlTxSIu282XGw95-KGput-vIPzZ6Mzk3IJwcY3BweStG7d3PqHsQ48XfNAF6sVoup8Elmyv69ErnuvCGL_1E7LcupY4A7Ulv6QSah2kbBqlzxP8ISN1N7I7XJoN2wtZ8nE5Krt-NRHOlDQy3ZV76-sPKO44v28fOquZfUTp2Q5UOcnVkEyvhe_V7o_dr4WL2I_Cip2lhRINUofI75ax52dzC1dwVSYemKRe8Rj">Jemy w Łodzi Pizza Fest 2019</a> 💓<br />
<a name='more'></a>Makaron oraz pizzę mogłabym jeść bez końca, a od 1 do 10 lutego jest ku
temu najlepszy powód, bo trwa festiwal pizzy i łódzkie restauracje
przygotowały mega propozycje dla wszystkich pizzomaniaków.<br />
<br />
Swoją pyszną przygodę z festiwalem rozpoczęłam propozycją <a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=201181020017524&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARDDRk9dxppmmZ4E2f1CruDPVVgiYIzaeKDcI4Txyjw9Zsp2an-ISylREqcvxBi3Nv-jWeGG6WxJh7-C%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/ToskaniaPizzeria/?__xts__%5B0%5D=68.ARD0pMnJD8rfwzQcFX1adJRmpkHIPo84WhaAk9dxD0V6G1_eX0jMVbmFTDevf3dZbVoLJj7QwoLFJWzQmzu3G3yBjnmVxgcfY1loNt3jAYF0G1NN1X0W5pX3yr7htQTxmIKAtxy71uICThSqdUSq7bud9dRiHlTRXYMPsu0znzqcBzW_JdDWhqnZU5f-E3yp7seIFqLbl1GngRnsIPGyXH6I-O8NK4HmOjp8Ikl1he00IkAZNUBc7CcWK7eJJrlIBB6iS5OHvC6D77jG0lVElTa2VZ-DgoDqVeW0S7PSo-53xO-1V_pnG1XLqKinpZw_Qvmn3B8bMYUkbsuCb80Mp8d9CuPA&__xts__%5B1%5D=68.ARCo7lTjqQ1CMI-N-eQu5kl4A8uN5w_O9FjW1jKza_T91aClxQer1Cv39MgpQ1JsK-wkukhyk6-wW84DWu6XeSL_lhLZr_TJStkHvRCHJLS0Navwa1sd4xwlTxSIu282XGw95-KGput-vIPzZ6Mzk3IJwcY3BweStG7d3PqHsQ48XfNAF6sVoup8Elmyv69ErnuvCGL_1E7LcupY4A7Ulv6QSah2kbBqlzxP8ISN1N7I7XJoN2wtZ8nE5Krt-NRHOlDQy3ZV76-sPKO44v28fOquZfUTp2Q5UOcnVkEyvhe_V7o_dr4WL2I_Cip2lhRINUofI75ax52dzC1dwVSYemKRe8Rj&__tn__=K-R&eid=ARDDRk9dxppmmZ4E2f1CruDPVVgiYIzaeKDcI4Txyjw9Zsp2an-ISylREqcvxBi3Nv-jWeGG6WxJh7-C&fref=mentions">Pizzeria Toskania</a>, czyli:<br />
👉 Pizza z mozzarellą, szarpaną wołowiną, pastą z trufli, szpinakiem i serem taleggio<br />
Cena: 32 zł (do każdej pizzy festiwalowej mini panna cotta z musem malinowym w prezencie)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG2rKfP7dmDIQW87MQxjAvKjvQTRyt-xQaK4F_H0Jb9wC3zXIaA2oCT6KUk4K-qWxttTOkgEADAdA-ZFkU18BdV-3edmLilTnzkdjNYIeBJq1SyzVQFh4IqurmrdmiNzyww27ENQaJJzo/s1600/51129826_2186478704716048_3777514369231880192_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG2rKfP7dmDIQW87MQxjAvKjvQTRyt-xQaK4F_H0Jb9wC3zXIaA2oCT6KUk4K-qWxttTOkgEADAdA-ZFkU18BdV-3edmLilTnzkdjNYIeBJq1SyzVQFh4IqurmrdmiNzyww27ENQaJJzo/s640/51129826_2186478704716048_3777514369231880192_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Pizza bardzo smaczna, w jakimś sensie klasyczna, bez wymysłów, co
cenię. Ciasto, które jest tu według mnie kluczowym składnikiem,
genialne! Chrupiące, ale puszyste i bardzo delikatne. A dodatkowym
atutem jest niewątpliwie deser... wiecie, że łasuch ze mnie!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMOiRAGcL4pXGZvv7MKZAhPSPz4_hssK8UBvebQ14v1132QH4B-rKBHXK9PhpaA5v8FJvUNLE_j4FmPqYZEkgZj8pV4X45izbi-x-SYL_mrvp4FGcB77OK5Nwr0YQXjL0KZ_i8YCoBTM/s1600/51360219_2186478761382709_2340048437996683264_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="960" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMOiRAGcL4pXGZvv7MKZAhPSPz4_hssK8UBvebQ14v1132QH4B-rKBHXK9PhpaA5v8FJvUNLE_j4FmPqYZEkgZj8pV4X45izbi-x-SYL_mrvp4FGcB77OK5Nwr0YQXjL0KZ_i8YCoBTM/s400/51360219_2186478761382709_2340048437996683264_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Podsumowując, na pewno jest to propozycja godna polecenia, więc zajrzyjcie na Piotrkowską 102 podczas tournee po pizzeriach.<br />
<br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">Kolejna festiwalowa propozycja jest od <a data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=858736500840743&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK%2AF-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARBKM1O59CKfap1iX33ryVCAKQ1XgMc-1pCYfeiPQRDtqHCMuOdCvlLBhSbIWafUBLIxmD64KrS_OU-C%22%2C%22directed_target_id%22%3Anull%2C%22groups_location%22%3Anull%7D" href="https://www.facebook.com/PizzeriaSolo/?__xts__%5B0%5D=68.ARBvgBsK2UAydcLrnzkq3krPD2dCrE90bE-CiXa9aELUAiQFYObBOONseseWvrueScwH_HIhP2h07Q5GMF5a_v9aa7uOaRWpBEsVRGaq43PSw6Q5BejooCCYeJH-dP2KUNHgvGfBFEQWvH2umjyZGTFZYAeEPCUt4U0vqux0ameI5QWfIwDvpEBvnMHCRf2-eBEaX7qCtY80sfU3IvS04LvxT7ij9VvkqJ4fd_XnGxg55uPAoPemtPqIR1wEVW05Wly0qNzzV9KZF1WQGkC8Vs3xxVL9y3hqMnif0_mb0n1gztZ5m4qDD2W1xLqMDTLYfXAPfWVjklwXrHVpKSkiOMXVgU7I&__tn__=%2CdK%2AF-R&eid=ARBKM1O59CKfap1iX33ryVCAKQ1XgMc-1pCYfeiPQRDtqHCMuOdCvlLBhSbIWafUBLIxmD64KrS_OU-C">Solo Pizza Piotrkowska</a>, którą można zamówić za pośrednictwem <a data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=126887754007161&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK%2AF-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARC3l7Y3qJ3Txs29eZBRc-VL3_dd1pDt98EDTmvjRkd1smCr7lKK3wFGDx29tBLzE6_miFPjf0etyZYe%22%2C%22directed_target_id%22%3Anull%2C%22groups_location%22%3Anull%7D" href="https://www.facebook.com/pizzaportal.zamow.online/?__xts__%5B0%5D=68.ARBvgBsK2UAydcLrnzkq3krPD2dCrE90bE-CiXa9aELUAiQFYObBOONseseWvrueScwH_HIhP2h07Q5GMF5a_v9aa7uOaRWpBEsVRGaq43PSw6Q5BejooCCYeJH-dP2KUNHgvGfBFEQWvH2umjyZGTFZYAeEPCUt4U0vqux0ameI5QWfIwDvpEBvnMHCRf2-eBEaX7qCtY80sfU3IvS04LvxT7ij9VvkqJ4fd_XnGxg55uPAoPemtPqIR1wEVW05Wly0qNzzV9KZF1WQGkC8Vs3xxVL9y3hqMnif0_mb0n1gztZ5m4qDD2W1xLqMDTLYfXAPfWVjklwXrHVpKSkiOMXVgU7I&__tn__=%2CdK%2AF-R&eid=ARC3l7Y3qJ3Txs29eZBRc-VL3_dd1pDt98EDTmvjRkd1smCr7lKK3wFGDx29tBLzE6_miFPjf0etyZYe">PizzaPortal.pl</a>. <span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/tab/1/16/1f355.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;">🍕</span></span><br /> <br />
Przed Wami wdzięczny placek o nazwie Chorizo, a na nim:</span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">👉 Sos pomidorowy,
mozzarella, kiełbasa chorizo, rukola, szpinak, cebula oraz pomidorki
koktajlowe.<span class="text_exposed_show"><br /> Cena: 20zł</span></span></span><br />
<br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><span class="text_exposed_show"></span></span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><span class="text_exposed_show"></span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3bdRVsJJITRmWAOa3y-K5uEE_jlqhfnpbAUQ-6zxS29qaRsJOhPZK9OIzMYgOEOQ8rvR_JCFk-erLyVeC67mhCLsBBifgFClDtAPq_yEx7E5Qc9tyODOSkt8MFIwy1YhfnzsU6fy_eDM/s1600/51559183_2193747490655836_5790816268172918784_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1440" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3bdRVsJJITRmWAOa3y-K5uEE_jlqhfnpbAUQ-6zxS29qaRsJOhPZK9OIzMYgOEOQ8rvR_JCFk-erLyVeC67mhCLsBBifgFClDtAPq_yEx7E5Qc9tyODOSkt8MFIwy1YhfnzsU6fy_eDM/s640/51559183_2193747490655836_5790816268172918784_o.jpg" width="640" /></a></div>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"></span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"></span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"></span></span><br />
<br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><span class="text_exposed_show">Przyznam, że dziś potrzebowałam pocieszenia, a lenia miałam
niesamowitego, więc opcja zamówienia na wynos była strzałem w
dziesiątkę. Wśród festiwalowych propozycji szukałam czegoś w miarę
lekkiego... Cebula i chorizo może niekoniecznie temu odpowiadają, ale za
to pomidorki oraz rukola i szpinak już tak, więc prawie jakbym zjadła
sałatkę, nie? 😂<br /> <span class="_5mfr"></span> </span></span></span><br />
9 lutego obchodzimy Dzień Pizzy, więc trzeba odpowiednio świętować, najlepiej jedząc trzecią i czwartą pizzę w tym tygodniu!<br />
<br />
<span class="_5mfr"></span><br />
<span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t52/1/16/1f923.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/tab/1/16/1f355.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/tab/1/16/1f355.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><br />
Taki wyjątkowy dzień trzeba spędzić w wyjątkowym miejscu, wybraliśmy się zatem z <a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=1540618919568091&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARAHnkp71KC_D8nSmHUY7Y-m7NIrYSmr-mGOVP54eU95VXvXEz6rLI3cf33rV3OtC_w--AxU63z_t_ti%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/runoholic/?__xts__%5B0%5D=68.ARByWhTHf1LbHqZyjRFaIU6rkZ3YMT7cFPY3NpPv_rbRjeCIGsCeYT6KDuwheVEURwrxZF8LazTVt6PDSL2A6zcUaQhIec1nEWW7mnv1Hw2AI636L7JDofVTZl90UCtRjyurC0fUHaeYq7S4EsedEtnLuBOHiZyIGI2nYM6Cccz49N7F_6oYWokJfvGseett5wFE4DhP5lkquE_IL3EF74lIY8KVHsm1ZvaqVn80ffEcM5nrVdpfmEssTnZa6rdqbj_yVRqmgIryiB2Xdsf-7dO0nxZGtvakTkuPncARP-uSsqk0gpxeQVGhJ_fvEN2uwL-Ox8XuyWzA35w7ahrPKvQA66yecmPEMyPKO2iJ1e924h4yHhU8J2a2dU25j_o3KJmtF12YUxG2Rs1U7vfaTHng9mHytkTal08OTtHVn3gNqBB68vsm&__xts__%5B1%5D=68.ARD_1buQ7tqtXRIMHtjkZIDLaMmYQoEWFhUB9xQkMigyLqh7i1GiBFjJ-yS_269P90PM1rnfoltE0FSMkCbyaJyT7XjMbQtaTGpCCOMjOhOExCa6_YJMcqy-4PZ9twfofu0BcrqeXOELXY7H284kOx3kc8VEKHVn8Ppxdpl6-b7vVUMkeZhXoCjrks1Rcm2yV0-pndZTiGlZcRF-kqlV5G1VTzPzmNF4HGm14j2Zk6qL9JicyzsVP0sF7fQaURV7IKBQMfHMM36pkU5qtMj-ZoGsOiSoXavBokpMC9z-lCSJMSHw-yDtiyQ9svngwpCepcJ676R1kWWm2hntIJYAzy4Wy539klZGhv0nSuhmiVtauxrrstcIxNoeLc1wBnq5ZMSOIkOtjYsiGHmN10T_jPXWdAcunNe-CD-7SDrvUQh4IOMlZuoQ&__tn__=K-R&eid=ARAHnkp71KC_D8nSmHUY7Y-m7NIrYSmr-mGOVP54eU95VXvXEz6rLI3cf33rV3OtC_w--AxU63z_t_ti&fref=mentions">Runoholic</a>iem do <a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=1392803480968187&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARCTOxgZI-xt9nBN_OUzNtJmYaT6CGh7LmNPUAY5kreE454R0ZT9_Y-uatz9AFAnouApzrHE92iaFZWd%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/OtwarteDrzwi.restaurant/?__xts__%5B0%5D=68.ARByWhTHf1LbHqZyjRFaIU6rkZ3YMT7cFPY3NpPv_rbRjeCIGsCeYT6KDuwheVEURwrxZF8LazTVt6PDSL2A6zcUaQhIec1nEWW7mnv1Hw2AI636L7JDofVTZl90UCtRjyurC0fUHaeYq7S4EsedEtnLuBOHiZyIGI2nYM6Cccz49N7F_6oYWokJfvGseett5wFE4DhP5lkquE_IL3EF74lIY8KVHsm1ZvaqVn80ffEcM5nrVdpfmEssTnZa6rdqbj_yVRqmgIryiB2Xdsf-7dO0nxZGtvakTkuPncARP-uSsqk0gpxeQVGhJ_fvEN2uwL-Ox8XuyWzA35w7ahrPKvQA66yecmPEMyPKO2iJ1e924h4yHhU8J2a2dU25j_o3KJmtF12YUxG2Rs1U7vfaTHng9mHytkTal08OTtHVn3gNqBB68vsm&__xts__%5B1%5D=68.ARD_1buQ7tqtXRIMHtjkZIDLaMmYQoEWFhUB9xQkMigyLqh7i1GiBFjJ-yS_269P90PM1rnfoltE0FSMkCbyaJyT7XjMbQtaTGpCCOMjOhOExCa6_YJMcqy-4PZ9twfofu0BcrqeXOELXY7H284kOx3kc8VEKHVn8Ppxdpl6-b7vVUMkeZhXoCjrks1Rcm2yV0-pndZTiGlZcRF-kqlV5G1VTzPzmNF4HGm14j2Zk6qL9JicyzsVP0sF7fQaURV7IKBQMfHMM36pkU5qtMj-ZoGsOiSoXavBokpMC9z-lCSJMSHw-yDtiyQ9svngwpCepcJ676R1kWWm2hntIJYAzy4Wy539klZGhv0nSuhmiVtauxrrstcIxNoeLc1wBnq5ZMSOIkOtjYsiGHmN10T_jPXWdAcunNe-CD-7SDrvUQh4IOMlZuoQ&__tn__=K-R&eid=ARCTOxgZI-xt9nBN_OUzNtJmYaT6CGh7LmNPUAY5kreE454R0ZT9_Y-uatz9AFAnouApzrHE92iaFZWd&fref=mentions">Otwarte Drzwi</a>. Od jakiegoś czasu zajadam się ich lunchami, które są boskie, a pizza jest jedną z lepszych jakie jadłam. <span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t2/1/16/1f60d.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;">😍</span></span><br />
<span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t2/1/16/1f60d.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"><br /></span></span>
Poza tym ich festiwalowa propozycja to naprawdę genialny okaz! Zobaczcie sami:<br />
👉Pizza na cieście barwionym sepią mątwy, sos na bazie mleka kokosowego,
chili, kolendry, limonki i trawy cytrynowej, krewetki, mule, kalmary,
kolendra, chili i sos z mango <span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t28/1/16/1f990.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/ta9/1/16/1f991.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><br />
Cena: 34 zł<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCPSWMwm6pMA3WDQz6GFfXSjFWb8nhHgwfC4vnpXECEfBpxMBEiAryE3yQD-oWnHqnDnFHu0LI2PW_hULyDGnTGxUzwt6uppaU6Ihyphenhyphenlaa-bEyVch1Zhm_696wU9YILyi9xoy-EBbrK6f0/s1600/51607226_2194911753872743_7738176134059130880_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCPSWMwm6pMA3WDQz6GFfXSjFWb8nhHgwfC4vnpXECEfBpxMBEiAryE3yQD-oWnHqnDnFHu0LI2PW_hULyDGnTGxUzwt6uppaU6Ihyphenhyphenlaa-bEyVch1Zhm_696wU9YILyi9xoy-EBbrK6f0/s640/51607226_2194911753872743_7738176134059130880_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Myślałam, że będzie dziwacznie... ale niesłusznie się bałam, bo pizza
okazała się wyśmienita! Zarówno sos na bazie mleczka kokosowego, jak i
sos mango, wspaniale łączyły się z owocami morza. Delikatna, o morskim
charakterze, z chrupiącym spodem. Pycha!<br />
<br />
Dominik bał się, że się nie najemy,<span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/td0/1/16/1f602.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span>
więc zawczasu zamówił jeszcze jedną pizzę, która na stałe gości w menu.
Najedliśmy się po uszy, ale co dwie pizze z pieca opalanego drewnem to
nie jedna.<br />
<br />
Było smakowicie i przytulnie, a po posiłku udało nam się wylosować nagrodę w postaci kubka z logo lokalu. Będzie do kolekcji!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0r-CdpcDmoDhBNJ2x-CtK6ETPBTLc3H369siGM63i4LfYCFGzNEktnJgBo_a6lCgvCIrbWHaLA0-Q8_CT1eFSC0ElMrtZIdbRjcVijbYEc2hDv8sDyMlMnQqyceYgXs7S-4pz7eQ2ZDM/s1600/51620165_2194911923872726_2092478465696595968_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="720" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0r-CdpcDmoDhBNJ2x-CtK6ETPBTLc3H369siGM63i4LfYCFGzNEktnJgBo_a6lCgvCIrbWHaLA0-Q8_CT1eFSC0ElMrtZIdbRjcVijbYEc2hDv8sDyMlMnQqyceYgXs7S-4pz7eQ2ZDM/s400/51620165_2194911923872726_2092478465696595968_n.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<br />
<span class="_5mfr"></span><br />
<span class="_5mfr"></span><br />
<span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t6c/1/16/2764.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span><br />
Świętujecie dziś i koniecznie wybierzcie się na pizzę! 💓<br />
<br />
<a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=201181020017524&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARDDRk9dxppmmZ4E2f1CruDPVVgiYIzaeKDcI4Txyjw9Zsp2an-ISylREqcvxBi3Nv-jWeGG6WxJh7-C%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/ToskaniaPizzeria/?__xts__%5B0%5D=68.ARD0pMnJD8rfwzQcFX1adJRmpkHIPo84WhaAk9dxD0V6G1_eX0jMVbmFTDevf3dZbVoLJj7QwoLFJWzQmzu3G3yBjnmVxgcfY1loNt3jAYF0G1NN1X0W5pX3yr7htQTxmIKAtxy71uICThSqdUSq7bud9dRiHlTRXYMPsu0znzqcBzW_JdDWhqnZU5f-E3yp7seIFqLbl1GngRnsIPGyXH6I-O8NK4HmOjp8Ikl1he00IkAZNUBc7CcWK7eJJrlIBB6iS5OHvC6D77jG0lVElTa2VZ-DgoDqVeW0S7PSo-53xO-1V_pnG1XLqKinpZw_Qvmn3B8bMYUkbsuCb80Mp8d9CuPA&__xts__%5B1%5D=68.ARCo7lTjqQ1CMI-N-eQu5kl4A8uN5w_O9FjW1jKza_T91aClxQer1Cv39MgpQ1JsK-wkukhyk6-wW84DWu6XeSL_lhLZr_TJStkHvRCHJLS0Navwa1sd4xwlTxSIu282XGw95-KGput-vIPzZ6Mzk3IJwcY3BweStG7d3PqHsQ48XfNAF6sVoup8Elmyv69ErnuvCGL_1E7LcupY4A7Ulv6QSah2kbBqlzxP8ISN1N7I7XJoN2wtZ8nE5Krt-NRHOlDQy3ZV76-sPKO44v28fOquZfUTp2Q5UOcnVkEyvhe_V7o_dr4WL2I_Cip2lhRINUofI75ax52dzC1dwVSYemKRe8Rj&__tn__=K-R&eid=ARDDRk9dxppmmZ4E2f1CruDPVVgiYIzaeKDcI4Txyjw9Zsp2an-ISylREqcvxBi3Nv-jWeGG6WxJh7-C&fref=mentions">Pizzeria Toskania, </a>Piotrkowska 102, Łódź<br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><a data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=858736500840743&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK%2AF-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARBKM1O59CKfap1iX33ryVCAKQ1XgMc-1pCYfeiPQRDtqHCMuOdCvlLBhSbIWafUBLIxmD64KrS_OU-C%22%2C%22directed_target_id%22%3Anull%2C%22groups_location%22%3Anull%7D" href="https://www.facebook.com/PizzeriaSolo/?__xts__%5B0%5D=68.ARBvgBsK2UAydcLrnzkq3krPD2dCrE90bE-CiXa9aELUAiQFYObBOONseseWvrueScwH_HIhP2h07Q5GMF5a_v9aa7uOaRWpBEsVRGaq43PSw6Q5BejooCCYeJH-dP2KUNHgvGfBFEQWvH2umjyZGTFZYAeEPCUt4U0vqux0ameI5QWfIwDvpEBvnMHCRf2-eBEaX7qCtY80sfU3IvS04LvxT7ij9VvkqJ4fd_XnGxg55uPAoPemtPqIR1wEVW05Wly0qNzzV9KZF1WQGkC8Vs3xxVL9y3hqMnif0_mb0n1gztZ5m4qDD2W1xLqMDTLYfXAPfWVjklwXrHVpKSkiOMXVgU7I&__tn__=%2CdK%2AF-R&eid=ARBKM1O59CKfap1iX33ryVCAKQ1XgMc-1pCYfeiPQRDtqHCMuOdCvlLBhSbIWafUBLIxmD64KrS_OU-C">Solo Pizza Piotrkowska</a></span></span><span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">, Piotrkowska 41, Łódź </span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><a class="profileLink" data-hovercard-prefer-more-content-show="1" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=1392803480968187&extragetparams=%7B%22__tn__%22%3A%22%2CdK-R-R%22%2C%22eid%22%3A%22ARCTOxgZI-xt9nBN_OUzNtJmYaT6CGh7LmNPUAY5kreE454R0ZT9_Y-uatz9AFAnouApzrHE92iaFZWd%22%2C%22fref%22%3A%22mentions%22%7D" href="https://www.facebook.com/OtwarteDrzwi.restaurant/?__xts__%5B0%5D=68.ARByWhTHf1LbHqZyjRFaIU6rkZ3YMT7cFPY3NpPv_rbRjeCIGsCeYT6KDuwheVEURwrxZF8LazTVt6PDSL2A6zcUaQhIec1nEWW7mnv1Hw2AI636L7JDofVTZl90UCtRjyurC0fUHaeYq7S4EsedEtnLuBOHiZyIGI2nYM6Cccz49N7F_6oYWokJfvGseett5wFE4DhP5lkquE_IL3EF74lIY8KVHsm1ZvaqVn80ffEcM5nrVdpfmEssTnZa6rdqbj_yVRqmgIryiB2Xdsf-7dO0nxZGtvakTkuPncARP-uSsqk0gpxeQVGhJ_fvEN2uwL-Ox8XuyWzA35w7ahrPKvQA66yecmPEMyPKO2iJ1e924h4yHhU8J2a2dU25j_o3KJmtF12YUxG2Rs1U7vfaTHng9mHytkTal08OTtHVn3gNqBB68vsm&__xts__%5B1%5D=68.ARD_1buQ7tqtXRIMHtjkZIDLaMmYQoEWFhUB9xQkMigyLqh7i1GiBFjJ-yS_269P90PM1rnfoltE0FSMkCbyaJyT7XjMbQtaTGpCCOMjOhOExCa6_YJMcqy-4PZ9twfofu0BcrqeXOELXY7H284kOx3kc8VEKHVn8Ppxdpl6-b7vVUMkeZhXoCjrks1Rcm2yV0-pndZTiGlZcRF-kqlV5G1VTzPzmNF4HGm14j2Zk6qL9JicyzsVP0sF7fQaURV7IKBQMfHMM36pkU5qtMj-ZoGsOiSoXavBokpMC9z-lCSJMSHw-yDtiyQ9svngwpCepcJ676R1kWWm2hntIJYAzy4Wy539klZGhv0nSuhmiVtauxrrstcIxNoeLc1wBnq5ZMSOIkOtjYsiGHmN10T_jPXWdAcunNe-CD-7SDrvUQh4IOMlZuoQ&__tn__=K-R&eid=ARCTOxgZI-xt9nBN_OUzNtJmYaT6CGh7LmNPUAY5kreE454R0ZT9_Y-uatz9AFAnouApzrHE92iaFZWd&fref=mentions">Otwarte Drzwi,</a> Piotrkowska 120, Łódź </span></span><br />
<br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption"><span class="text_exposed_show"></span></span></span>
<br />
<span class="_5mfr"></span><br />
<span class="_5mfr"></span><br />
<span class="_5mfr"><span class="_6qdm" style="background-image: url("https://www.facebook.com/images/emoji.php/v9/t7b/1/16/1f44c.png"); font-size: 16px; height: 16px; width: 16px;"></span></span></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-34402754214291222952018-12-23T18:33:00.000+01:002018-12-23T18:33:00.068+01:00Rozgrzewający kompot z suszu<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin29p0UYXkYnC0UnIB38IHUaF-gSLx_EoFV3mK-bpnI7ZBr_IEhYDBrHG-49kPNMjYxYlFUR1Q0GTYmQZRSl2K5PKXfh3DmEEz1AHTkq0_e2hFH7NGeGBWShsthiVBQE5NLXfMR9hIbHs/s1600/IMG_1655-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin29p0UYXkYnC0UnIB38IHUaF-gSLx_EoFV3mK-bpnI7ZBr_IEhYDBrHG-49kPNMjYxYlFUR1Q0GTYmQZRSl2K5PKXfh3DmEEz1AHTkq0_e2hFH7NGeGBWShsthiVBQE5NLXfMR9hIbHs/s640/IMG_1655-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Kompot z suszu, czyli wigilijna klasyka. Pojawia się niemal na każdym świątecznym stole. W dzieciństwie kojarzył mi się z przymusem i czymś, co trzeba było wypić jednym duszkiem. Gdy dorosłam przygotowałam jego własną, cudownie rozgrzewającą i smakowitą wersję. 😊<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Kompot z suszu:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>500g mieszanki suszonych owoców (u mnie - jabłka, morele, śliwki)</li>
<li>dodatkowe 100g suszonych jabłek</li>
<li>150g rodzynek (u mnie bursztynowe)</li>
<li>1,5 litra gorącej wody + ok. 1-1,5l zimnej</li>
<li>4 łyżki miodu</li>
<li>1 pomarańcza</li>
<li>10 goździków</li>
<li>3 łyżeczki imbiru</li>
<li>cynamon, anyż (opcjonalnie)</li>
</ul>
<br />
Suszone owoce płuczę pod zimną wodą, a następnie wkładam je do sporego garnka (trzeba pamiętać, że podczas namaczania i gotowania napęcznieją). Zalewam je 1,5l gorącej wody i odstawiam na noc lub na kilka godzin.<br />
<br />
Następnego dnia do owoców, które napęczniały dodaję pokrojoną w plastry pomarańczę, miód, goździki oraz imbir. Można dodać także 3-4 gwiazdki anyżu oraz laskę cynamonu. Zalewam wszystko kolejną partią wody (ok. 1,5l), tak by całkowicie je przykryła.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xEKfLAz5SuNWulJV1Vg-MeHP2V3pu2y3SH0cKRyMXNX_uhKK3xAwWiDkVlEtHF0NmSOU6ovwCGlZGjORfQtmKk3KR9wiSDiRoUNqST7xskd6SOQd8Dzj_olUObT4TLgFHsbMWLAdY2I/s1600/IMG_1612-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8xEKfLAz5SuNWulJV1Vg-MeHP2V3pu2y3SH0cKRyMXNX_uhKK3xAwWiDkVlEtHF0NmSOU6ovwCGlZGjORfQtmKk3KR9wiSDiRoUNqST7xskd6SOQd8Dzj_olUObT4TLgFHsbMWLAdY2I/s400/IMG_1612-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMAZZG91u3RhpBoiRLH_DiY4AY3W1jqpeA9eY96Pm-J8ZFrVBWNxEqlc3X7mXRNPZg6UwpwwCII65CZC0sbx_GFH3NyTnGk4MBHTH4pC_HxifgGfj_F5nEz2GpnVScMXnblXNGndcVowo/s1600/IMG_1631-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMAZZG91u3RhpBoiRLH_DiY4AY3W1jqpeA9eY96Pm-J8ZFrVBWNxEqlc3X7mXRNPZg6UwpwwCII65CZC0sbx_GFH3NyTnGk4MBHTH4pC_HxifgGfj_F5nEz2GpnVScMXnblXNGndcVowo/s400/IMG_1631-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Mieszankę gotuję na wolnym ogniu ok. 30 minut, tak by owoce zmiękły, ale się nie rozpadały. Gotowe!<br />
<br />
Kompot jest słodki, więc przed podaniem można go dodatkowo nieco rozwodnić. Owoce śmiało można podać na podwieczorek lub użyć do zrobienia pysznej marmolady.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaMJ7ImxCMh58e8C3QYz43i_ZE17_i-AUyqtAPXoK5Mr1sgjr-J7M2X1e3RpK1UHZkXy6EeJ29qS5_sVML0i-yQINSvcrJMknGr02sPnnph4rasskiKd0SOi1-f9H9muAMGl8_stRiE9g/s1600/IMG_1662-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaMJ7ImxCMh58e8C3QYz43i_ZE17_i-AUyqtAPXoK5Mr1sgjr-J7M2X1e3RpK1UHZkXy6EeJ29qS5_sVML0i-yQINSvcrJMknGr02sPnnph4rasskiKd0SOi1-f9H9muAMGl8_stRiE9g/s400/IMG_1662-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Tak przygotowany kompot jest cudownie rozgrzewający i aromatyczny. Dodatek imbiru poprawi także trawienie, co przyda się po dość ciężkostrawnej i sycącej wieczerzy wigilijnej. Smacznego! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPuFQ-t7wSaecPyOhw8FDVzqjcOCRuYv3UN3omrAN8BvAVxsYYwNOd7RhnFci2ePqHm0vegy3qblj3UOosdYCLAW673RbvqHAT3z-vDxJ5gc-VmuYux7ccjsbt-vgVpbmkcsgh40gMX7A/s1600/IMG_1659-1-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPuFQ-t7wSaecPyOhw8FDVzqjcOCRuYv3UN3omrAN8BvAVxsYYwNOd7RhnFci2ePqHm0vegy3qblj3UOosdYCLAW673RbvqHAT3z-vDxJ5gc-VmuYux7ccjsbt-vgVpbmkcsgh40gMX7A/s640/IMG_1659-1-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-61564570062370076482018-12-15T17:48:00.000+01:002018-12-15T17:57:11.531+01:00Piernik czekoladowy z polewą krówkową<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIJSzCY1sTyvDsOrEm6N33eKbgegrMk0AXhrjs__0r1AOJCO1oG0rsgnkm0GixT3HaYk5J9-tbJM2ycagEbYyrX0WyEL-iyU9Kqcnr6F3kgfHnlrldGa79A5VDIpH0IhfPoq8c83Sp_O4/s1600/IMG_1518-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIJSzCY1sTyvDsOrEm6N33eKbgegrMk0AXhrjs__0r1AOJCO1oG0rsgnkm0GixT3HaYk5J9-tbJM2ycagEbYyrX0WyEL-iyU9Kqcnr6F3kgfHnlrldGa79A5VDIpH0IhfPoq8c83Sp_O4/s640/IMG_1518-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Idą święta, to czas mandarynek, Kevina na Polsacie i piernikowych pyszności! To najlepszy moment na to, by wybrać ulubiony piernik. Jeśli kochacie nie tylko korzenne przyprawy, ale aromat miodu, a ponad wszystko czekoladę, to ten przepis skradnie Wasze serce. Jest wilgotny, mięciutki, a oblewa go polewa krówkowa, która fantastycznie podbija smak gorzkiej czekolady. Wypróbujcie jeszcze przed świętami, bo warto!<br />
<br />
<a name='more'></a>Piernik zainspirowany przepisem Nigelli Lawson z książki "Nigella Świątecznie".<br />
<br />
Swój piernik przygotowałam na dużej blaszce o wymiarach 36x26 cm. W przepisie wykorzystałam melasę, która dodaje piernikowi głębi, jeśli natomiast nie macie jej pod ręką, to zastąpcie ją miodem. Inka dodaje ciasto dodatkowego aromatu, ale zamiast niej możecie dodać do piernika tylko kakao (50g).<br />
<br />
<b>Piernik czekoladowy:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>225g masła</li>
<li>160g brązowego cukru</li>
<li>255g miodu np. wielokwiatowego lub pomarańczowego Huzar</li>
<li>190g melasy</li>
<li>0,5 łyżeczki mielonych goździków</li>
<li>1,5 łyżeczki cynamonu</li>
<li>1,5 łyżeczki mielonego imbiru</li>
<li>1,5 łyżeczki sody oczyszczonej</li>
<li>2 jajka i 1 żółtko</li>
<li>320ml mleka</li>
<li>350g mąki pszennej</li>
<li>20g kakao</li>
<li>30g kawy zbożowej np. Inki</li>
<li>150g gorzkiej czekolady</li>
</ul>
<br />
Wcześniej odważyć mąkę, kakao oraz Inkę, przesiać i odłożyć.<br />
<br />
Do większego garnka włożyć masło, cukier, miód, melasę oraz goździki, imbir i cynamon. Wszystko podgrzewać na wolnym ogniu aż do rozpuszczenia wszystkich składników. Następnie do mieszanki dodać sodę, uważajcie, gdyż masa mocno się spieni.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhUfzwO3xlJAF4cXOqVm7e0DPMU7oj1NeZTq6X3iq3V9z3gFw0MHoHQr55tFyJt0Zb9CMl8ZvfmvWau1BQUVqVMLJ2bPzgcorbsHryVI2EAPUe2KkW1mj4LmffBOTLykZgw_p6X5E0x4/s1600/IMG_1321-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhUfzwO3xlJAF4cXOqVm7e0DPMU7oj1NeZTq6X3iq3V9z3gFw0MHoHQr55tFyJt0Zb9CMl8ZvfmvWau1BQUVqVMLJ2bPzgcorbsHryVI2EAPUe2KkW1mj4LmffBOTLykZgw_p6X5E0x4/s400/IMG_1321-02.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZpsMxV1ERTAYQDQQoceVjm1BZDBizDu25gin__IcEno0apCt3_1BPOJfQYbA5UW4DzWI-DNKmBt1nsmGdAq1jaAX8UZtgkHsemg1o-jYBA8uexrX2hEjIZ-a9dlpDUULewTbUUdj8O1o/s1600/IMG_1335-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZpsMxV1ERTAYQDQQoceVjm1BZDBizDu25gin__IcEno0apCt3_1BPOJfQYbA5UW4DzWI-DNKmBt1nsmGdAq1jaAX8UZtgkHsemg1o-jYBA8uexrX2hEjIZ-a9dlpDUULewTbUUdj8O1o/s400/IMG_1335-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
W mleku rozbełtać jajka i dodać do masy. Dodać mąkę oraz kakao. Wszystko wymieszać do połączenia się składników.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF2LrZTZiE0NmpQQEXFi7-soBj1rExUlbfEFOv5UJnasF3uuIUecMwBJc6XFTYiRmQRHrApFGZnbbe3NGF3R6pu8BxDYLF37b2TPH-oCm9E7SGEtWhDi_5xJIkL6xH1dlbxy-9KXNZkSU/s1600/IMG_1345-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF2LrZTZiE0NmpQQEXFi7-soBj1rExUlbfEFOv5UJnasF3uuIUecMwBJc6XFTYiRmQRHrApFGZnbbe3NGF3R6pu8BxDYLF37b2TPH-oCm9E7SGEtWhDi_5xJIkL6xH1dlbxy-9KXNZkSU/s400/IMG_1345-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1OCuYb8j9BZ9BoJ3qGEXhlMDAeeDImnA6Pvhplz42BEYCtqjvYVy-D4vNw92DRj4pm1rSdW2CJd0iDtcojMxwf9QOUR7XYLyFQRGyDlwHDozzM5f1vcmJ7NqB57rXOUHktISlxrk9vDc/s1600/IMG_1349-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1OCuYb8j9BZ9BoJ3qGEXhlMDAeeDImnA6Pvhplz42BEYCtqjvYVy-D4vNw92DRj4pm1rSdW2CJd0iDtcojMxwf9QOUR7XYLyFQRGyDlwHDozzM5f1vcmJ7NqB57rXOUHktISlxrk9vDc/s400/IMG_1349-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Czekoladę pokroić na drobne kawałki i dodać do masy, ponownie wymieszać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0cqGKGGVjYnE4sDaphVD9eIK4HBW0PSNc-OdmR9Sws83s3JxRgdHVVwz2iiB4jbpU-Gf3gQbDrhl33bEj8vnZO_V8VqDw2XTDnAaz_O3xk3PnLWfJdR3QjNqTC90rYdPmBKa0vC9zzfY/s1600/IMG_1347-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0cqGKGGVjYnE4sDaphVD9eIK4HBW0PSNc-OdmR9Sws83s3JxRgdHVVwz2iiB4jbpU-Gf3gQbDrhl33bEj8vnZO_V8VqDw2XTDnAaz_O3xk3PnLWfJdR3QjNqTC90rYdPmBKa0vC9zzfY/s400/IMG_1347-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować tłuszczem, przelać do niej masę.<br />
<br />
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">
<b>Pieczenie: </b></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">
<span style="font-family: "ubuntu";">Temperatura - 170ºC z grzałką góra+dół</span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Czas - ok. 45 minut, do suchego patyczka</span><br />
<br />
Po upieczeniu piernik wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Po wystudzeniu dekorujemy polewą.<br />
<br />
<b>Polewa krówkowa:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>120g masła</li>
<li>180ml śmietany kremówki (30%)</li>
<li>350g brązowego cukru</li>
<li>szczypta soli</li>
</ul>
Do garnuszka wkładamy masło, wlewamy kremówkę i dodajemy cukier. Całość podgrzewamy na ogniu do rozpuszczenia się składników, a następnie gotujemy na wolnym ogniu ok. 10 minut często mieszając, by polewa się zredukowała i miała odpowiednią konsystencję. Pod koniec gotowania dodajemy szczyptę soli.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8XsRmV95_tyH3cUNQE5E1SxneZnB6kMnIBHqhPF_0csdpxvsQ-_KzyvrOKiLXxEoK0FiAnTc-_B9k9cS4Za2WxphDktboJZJ_WkfBV1m8A89zB5kFixbljM1Rgc6o0htqADk5rqv2b0w/s1600/IMG_1370-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8XsRmV95_tyH3cUNQE5E1SxneZnB6kMnIBHqhPF_0csdpxvsQ-_KzyvrOKiLXxEoK0FiAnTc-_B9k9cS4Za2WxphDktboJZJ_WkfBV1m8A89zB5kFixbljM1Rgc6o0htqADk5rqv2b0w/s400/IMG_1370-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGlLhb06Kr5m8ZrhrI0g48j0vm6AefKf2kWWcrwYXb3EiBpmyE-tKUXfMy5swK2KNECCNY2CkXCPk0Y3c5_dsdjogxuwggD6T2ttblp5kJINjkUjJGemGTwpZ4vk4CN1htodroJwBHM0k/s1600/IMG_1372-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGlLhb06Kr5m8ZrhrI0g48j0vm6AefKf2kWWcrwYXb3EiBpmyE-tKUXfMy5swK2KNECCNY2CkXCPk0Y3c5_dsdjogxuwggD6T2ttblp5kJINjkUjJGemGTwpZ4vk4CN1htodroJwBHM0k/s400/IMG_1372-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Polewa jest gotowa, gdy nabrana na łyżkę spływa z niej bardzo powoli. Pamiętajcie, że po zastygnięciu dodatkowo stężeje.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmS6QFDV7NDISbIOpzUwNgthT_WMDQyFxJgJ8NVv7pAGqvyB9OopYI-5RubYYLv2tx6wJISsMczIaPj2jdYf0QjXqPRzrhHkHdGEPUHBlnM4zidw518PePP5HNi7yYtU1D9whuzEWE0zI/s1600/IMG_1376-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmS6QFDV7NDISbIOpzUwNgthT_WMDQyFxJgJ8NVv7pAGqvyB9OopYI-5RubYYLv2tx6wJISsMczIaPj2jdYf0QjXqPRzrhHkHdGEPUHBlnM4zidw518PePP5HNi7yYtU1D9whuzEWE0zI/s400/IMG_1376-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Piernik oblewamy polewą po wystygnięciu, całość posypujemy np. orzechami włoskimi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaX0rQriOmZwbzUwlChzoKDtggVGZdiZnXsEesD6p6ai5yHHVc-6fbUpVGxPJce7Szt6sFWSF4U6dB8fn4k1rrP1WERnsOg9zrmzmnRxC0GRDXfHKb6WIVi4-o2M4D70b3cmIe8JeUTmg/s1600/IMG_1390-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaX0rQriOmZwbzUwlChzoKDtggVGZdiZnXsEesD6p6ai5yHHVc-6fbUpVGxPJce7Szt6sFWSF4U6dB8fn4k1rrP1WERnsOg9zrmzmnRxC0GRDXfHKb6WIVi4-o2M4D70b3cmIe8JeUTmg/s400/IMG_1390-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
To ciasto jest idealne dla miłośników korzennych smaków, czekolady i każdego łasucha, bo duża blaszka pozwala cieszyć się jego smakiem naprawdę długo. Moim zdaniem ciasto smakuje najlepiej 3 dnia, ale nie wiem czy tyle u Was wytrzyma. Smacznego! 😁<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeUt6NFyIpZMUVFIinR-T-UyvrWbPfuphF9D759qAdXu5WoTrnH6a6KCToc-URBCuhTFVQ6wMSuvy4Bm3S8nZ0uYLxMAPi8xMBUU4xIzTaqgkfeXIT0XVqujlklLMOX9fTgD6QjI5hJik/s1600/IMG_1404-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeUt6NFyIpZMUVFIinR-T-UyvrWbPfuphF9D759qAdXu5WoTrnH6a6KCToc-URBCuhTFVQ6wMSuvy4Bm3S8nZ0uYLxMAPi8xMBUU4xIzTaqgkfeXIT0XVqujlklLMOX9fTgD6QjI5hJik/s400/IMG_1404-01.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEe_q_WaXhYm5cxvcuDwe6N0L7zcEOOZ0Ir-oh0yhitPf32B4PW0n484jB0HDN42KyQcc5-X3qqESFkgUqB9KQr8PZJHrwN6Qj-TMaCYqnx5U-UM-Dzbet6IraENiPqQYYLrsn0UCtWK0/s1600/IMG_1474-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEe_q_WaXhYm5cxvcuDwe6N0L7zcEOOZ0Ir-oh0yhitPf32B4PW0n484jB0HDN42KyQcc5-X3qqESFkgUqB9KQr8PZJHrwN6Qj-TMaCYqnx5U-UM-Dzbet6IraENiPqQYYLrsn0UCtWK0/s640/IMG_1474-02.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Wpis powstał we współpracy z firmą Huzar produkującą miody, które mają szczególne miejsce w mojej kuchni i w moim sercu. Mój dom nie istnieje bez miodu, więc serdecznie zapraszam Was na </span><a href="http://www.miody-huzar.pl/" style="background-color: white; color: #999999; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px; text-decoration-line: none;">www.miody-huzar.pl</a><span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"> gdzie znajdziecie szeroki wybór pysznych miodów z Polski oraz całego świata!</span><br />
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px; text-align: center;">
<a href="https://miody-huzar.pl/" style="color: black; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-decoration-line: none;"><img alt="https://miody-huzar.pl/" border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKq0Md9DAtAZHFL3-ee-Qp5pUJumAZQdhptqdR8hdcETtkACI-G-9Cmr19gmhrClnFTvnBJ9NM1s5A6h82FidwFAN3AnZECcrLRO_KextH_g15q23tT-0vUhJueDlVlL5lAX8Y34d44Us/s640/IMG_8532-01.jpg" style="border: none; height: auto; margin-left: -17px; max-width: 100%; position: relative;" width="640" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-51808923778065652472018-12-10T21:15:00.003+01:002018-12-10T21:15:33.611+01:00Kurczak w 5 smakach i słodkiej glazurze chilli z ryżem kokosowym<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitEWDrZJ29SXg-nMV3eH-oiI53nHDYzORSFLZTMupEkFhry6psQAn_AWRyURYx__GopC2sYv76t0NVwNO184CUAeUIBKC5voMRVDQelDux4A7VciJDHurQR18N0RrQ76DpbvyukFROR2w/s1600/IMG_0934-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitEWDrZJ29SXg-nMV3eH-oiI53nHDYzORSFLZTMupEkFhry6psQAn_AWRyURYx__GopC2sYv76t0NVwNO184CUAeUIBKC5voMRVDQelDux4A7VciJDHurQR18N0RrQ76DpbvyukFROR2w/s640/IMG_0934-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Lubię azjatycką kuchnię za to, że jest prosta i pełna smaku. Z kilku składników może powstać prawdziwa uczta i to w dosłownie kilkanaście minut. Tak jest z tym przepisem, to naprawdę jest najlepszy domowy "chińczyk" jakiego zjecie - spróbujcie koniecznie! 😊<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Kurczak w glazurze:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>700g udek z kurczaka bez skóry i kości</li>
<li>1 opakowanie przyprawy chińskiej 5 smaków np. Kamis</li>
<li>ok. 100-150ml sosu słodkiego chilli np. Mr Ming</li>
<li>sezam biały, czarny lub oba</li>
<li>olej sezamowy lub kokosowy do smażenia</li>
</ul>
Udka z kurczaka lekko rozpłaszczamy i rozklepujemy, każde dokładnie obsypujemy przyprawą, stworzy ona cudowną chrupiącą skórkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggJCJFyGfk5e9VKZkTPVGeemCgR0SJFDB4g5RzCSkmct_cmzbWBlL8OKCQGFA3MW5tczOJTjoeQZnVSHnwfVNAo7IV_rcJpQScG_5nZzX9yvbZMLlH_hjrIIPlup4KYPg2VB2kIuR8YHc/s1600/IMG_0877-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggJCJFyGfk5e9VKZkTPVGeemCgR0SJFDB4g5RzCSkmct_cmzbWBlL8OKCQGFA3MW5tczOJTjoeQZnVSHnwfVNAo7IV_rcJpQScG_5nZzX9yvbZMLlH_hjrIIPlup4KYPg2VB2kIuR8YHc/s400/IMG_0877-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Na patelni rozgrzewamy olej i układamy na niej udka, smażymy na chrupko po ok. 4 minuty z każdej strony. Na czystą patelnię wlewamy sos, podgrzewamy go nieco i dorzucamy do niego usmażone wcześniej udka. Całość posypujemy dodatkowo sezamem, smażymy aż sos nieco zgęstnieje i cudownie oblepi mięso.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgYxBsEP_vHU-UygVBIk3o746l5p3U_iAMbzPq9gHGXX1kdk2JiGPFctx8rCRIKeLgR5sklNzcNAubhePkXbjWmyY1KtxjF1DoWPTHd4sjyLwBxPhnQMEDsVNA3gkA7P8F_dO3hT-dTJc/s1600/IMG_0886-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgYxBsEP_vHU-UygVBIk3o746l5p3U_iAMbzPq9gHGXX1kdk2JiGPFctx8rCRIKeLgR5sklNzcNAubhePkXbjWmyY1KtxjF1DoWPTHd4sjyLwBxPhnQMEDsVNA3gkA7P8F_dO3hT-dTJc/s400/IMG_0886-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZgZOwYRY3WbNq0Vy35Pfhb7dZ40Yil_py5MoraYlMqre03j0UadNbfQN6Dho2bVliYWKdcNNdzrbFdtIZY7jbcA24EXBnie4udOmdFVTJa4_VKcYgBQ6ugCPpdCUh2o8ZyRISsCwKrPE/s1600/IMG_0889-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZgZOwYRY3WbNq0Vy35Pfhb7dZ40Yil_py5MoraYlMqre03j0UadNbfQN6Dho2bVliYWKdcNNdzrbFdtIZY7jbcA24EXBnie4udOmdFVTJa4_VKcYgBQ6ugCPpdCUh2o8ZyRISsCwKrPE/s400/IMG_0889-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl30m_K6bcRxA9Lrmz7mm6mbrPQfhjIRABQsDYPsUJnQLSaMkcMvDiCtQibew3rRimbOgbDbRBvOOCvaQg-0Qc6jkYUq-91ViXBmSZ59McDwbXOplCxV0H8ni00ALL_zV9VbB4QEzLo_E/s1600/IMG_0890-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl30m_K6bcRxA9Lrmz7mm6mbrPQfhjIRABQsDYPsUJnQLSaMkcMvDiCtQibew3rRimbOgbDbRBvOOCvaQg-0Qc6jkYUq-91ViXBmSZ59McDwbXOplCxV0H8ni00ALL_zV9VbB4QEzLo_E/s400/IMG_0890-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEZVIW209X2thnfPyCJHY9BcZ8FSmVb_Ur13vw1biTOKHnsI3HYLEY-eEvJ14BZ7qILr7DYkdk4y7LYYzhqopCg9sdnN5fvS5DpixBarwepUTETXu6Vbbxd8Fe9o8nFjZIFXz761X33w4/s1600/IMG_0893-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEZVIW209X2thnfPyCJHY9BcZ8FSmVb_Ur13vw1biTOKHnsI3HYLEY-eEvJ14BZ7qILr7DYkdk4y7LYYzhqopCg9sdnN5fvS5DpixBarwepUTETXu6Vbbxd8Fe9o8nFjZIFXz761X33w4/s400/IMG_0893-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Na blogu znajdziecie także inny przepis na kokosowy ryż, ale to jego przyspieszona wersja. Wstawcie go, gdy będziecie smażyć kurczaka i będzie gotowy zanim skończycie.<br />
<br />
<b>Kokosowy ryż:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>400ml mleka koksowego</li>
<li>1 puszka po mleku kokosowym wody</li>
<li>300g ryżu np. jaśminowego</li>
<li>sok z 0,5 limonki</li>
<li>sól do smaku</li>
</ul>
<br />
Do garnka wlewamy mleko kokosowe, a następnie do puszki po mleku wlewamy wodę i dolewamy ją do mleczka. Płyn zagotowujemy, a gdy zawrze dodajemy sól oraz sok z limonki i wsypujemy ryż.<br />
<br />
Całość gotujemy często mieszając aż ryż wchłonie cały płyn. Gotowe!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif-jU2o3i9f9Pv8pJTaIB4-ixul8wYfdI1hjmWYoErlduuAcSYW-W4T2-jkBS4azmI7_dKSqpfv4ljphp6lZP5EXFAKPNakEPpXaNzvLE6-40P1e1n7PMFFu9xFLXAQlGm1CrQA1D2370/s1600/IMG_0882-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif-jU2o3i9f9Pv8pJTaIB4-ixul8wYfdI1hjmWYoErlduuAcSYW-W4T2-jkBS4azmI7_dKSqpfv4ljphp6lZP5EXFAKPNakEPpXaNzvLE6-40P1e1n7PMFFu9xFLXAQlGm1CrQA1D2370/s400/IMG_0882-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4uxErBIbmk_D1xsWxZ9w3EJVYhOSYGwI5tSkbEdnTpYZXSHlHibWTrEGQc1K1-3FsljVu-R67YV1QGawdLqQ0OuP8pZnZTD2DO8fwC5UGt877hWejVivwB74kKGQnOzu2CF1VJvBWXZc/s1600/IMG_0883-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4uxErBIbmk_D1xsWxZ9w3EJVYhOSYGwI5tSkbEdnTpYZXSHlHibWTrEGQc1K1-3FsljVu-R67YV1QGawdLqQ0OuP8pZnZTD2DO8fwC5UGt877hWejVivwB74kKGQnOzu2CF1VJvBWXZc/s400/IMG_0883-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Do dania przygotowałam tak zwaną sałatkę "na winie", czyli wrzucacie do niej to, co się nawinie! 😁 Składniki są nieistotne, bo najważniejszy jest boski dressing o azjatyckim aromacie, który naprawdę podkręca tę zieleninę.<br />
<br />
<b>Szybka sałatka z azjatyckim dressingiem:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>ulubiony miks sałat</li>
<li>1 mango</li>
<li>1 gruszka</li>
<li>1 granat</li>
<li>2-3 łyżki sosu sojowego</li>
<li>1 łyżka sosu rybnego</li>
<li>1 łyżka miodu</li>
<li>sok z 0,5 limonki</li>
<li>1 ząbek czosnku</li>
<li>0,5 papryczki chilli</li>
<li>2cm kawałek imbiru</li>
</ul>
Do miski wrzucamy wszystkie pokrojone składniki.<br />
<br />
W miseczce przygotowujemy dressing. Czosnek przeciskamy przez praskę, chilli siekamy drobno, imbir ścieramy na tarce, dodajemy do tego sos sojowy oraz rybny i miód. Mieszamy i polewamy sałatkę. Gotowe!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhaX7w99pm_V6QSK7Tn5zc27PGcEo1gRxes4lYQv3Mc1-TYyvzY9_YzPdfNP5wbaMcspRlv5dghQwrx9d-PpOJYP9qKCc5GFJTG9vd8nErvyFwAgwVcS3XerqAN5wZXHJ7s9woYNwmCLE/s1600/IMG_0917-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhaX7w99pm_V6QSK7Tn5zc27PGcEo1gRxes4lYQv3Mc1-TYyvzY9_YzPdfNP5wbaMcspRlv5dghQwrx9d-PpOJYP9qKCc5GFJTG9vd8nErvyFwAgwVcS3XerqAN5wZXHJ7s9woYNwmCLE/s640/IMG_0917-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na talerz wykładamy porcję lekko kleistego kokosowego ryżu, obok ułóżcie kawałki kurczaka a dalej sałatkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoW8Yat8oouI3zVQg88tU6rFCxrnVfsVVJhtyINtMmkUZAwVsfYG-QI3qpsn8NpS_bX5tKDihZvlwbKdNq9Ngusn6Y6xCXVEtbZSl1XU0ofmATobYYcBjlNDmS7iHJYOX9Ow1OM8Zien4/s1600/IMG_0897-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoW8Yat8oouI3zVQg88tU6rFCxrnVfsVVJhtyINtMmkUZAwVsfYG-QI3qpsn8NpS_bX5tKDihZvlwbKdNq9Ngusn6Y6xCXVEtbZSl1XU0ofmATobYYcBjlNDmS7iHJYOX9Ow1OM8Zien4/s400/IMG_0897-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Udka są mięciutkie w środku i chrupiące z zewnątrz, lekko ostre, kokosowy ryż jest delikatny i pełen aromatu. Smaki uwydatnia dodatkowo sałatka z pikantnym dressingiem. Pokochacie to danie, bo jest pyszne i szybko się je przyrządza. Smacznego! 😊<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj16z6DtKRoz46kEC9ZmzNTmqPHMqSN04yo3m3eNZ5iSzbsW7jRceO9Sod7iWtMRX5kk1d9QwdWULVlm2lVZzNgCmAtutUkT5uS57y4YfZSlFNdv8JFjQlNousJPQyE-VIKBgpl2IqgAEA/s1600/IMG_0921-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj16z6DtKRoz46kEC9ZmzNTmqPHMqSN04yo3m3eNZ5iSzbsW7jRceO9Sod7iWtMRX5kk1d9QwdWULVlm2lVZzNgCmAtutUkT5uS57y4YfZSlFNdv8JFjQlNousJPQyE-VIKBgpl2IqgAEA/s640/IMG_0921-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-67057975779995296422018-12-04T20:19:00.004+01:002018-12-04T20:19:58.958+01:00Risotto z borowikami, brązowymi pieczarkami i tymiankiem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcir10I7YzqYAL12CLqn0kRsiHN8vRwgWYNya9inqSY8cJESb3T9pJtbGHG9O2bidt0ajv8h19l3vvFpZodop7Q3VacUbeo3IM5J8cDunSEdrgrKoa67YQmXRojjlJ2kytUL7lDyuQcFg/s1600/IMG_1203-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcir10I7YzqYAL12CLqn0kRsiHN8vRwgWYNya9inqSY8cJESb3T9pJtbGHG9O2bidt0ajv8h19l3vvFpZodop7Q3VacUbeo3IM5J8cDunSEdrgrKoa67YQmXRojjlJ2kytUL7lDyuQcFg/s640/IMG_1203-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Nie jestem wielką fanką grzybów, najbardziej lubię pieczarki i rydze, resztę zaledwie toleruję... ale gdy poczułam niesamowity zapach suszonych borowików i koncentratu z grzybów leśnych to musze przyznać, że nabrałam ogromnej ochoty na danie, które wyeksponowałoby ten niezwykły aromat. Zdecydowałam się na klasyczne włoskie danie, czyli risotto. Do borowików dodałam brązowe pieczarki, tymianek, a całość wykończyłam Grana Padano... ambrozja! I fantastyczna propozycja na świąteczny lub wigilijny stół, jeśli lubicie nieco zaszaleć i urozmaicić klasykę. 😊<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Risotto:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>ok. 1l bulionu drobiowego lub warzywnego (<a href="https://www.cookingmonster.pl/2016/06/bulion-drobiowy.html">domowego</a> lub z ekologicznej kostki rosołowej)</li>
<li>ok. 60-80ml białego wytrawnego wina lub wermutu</li>
<li>1 cebula</li>
<li>1 ząbek czosnku</li>
<li>250g brązowych pieczarek</li>
<li>ok. 50g suszonych borowików Devaldano</li>
<li>250g ryżu do risotto (arborio, ja użyłam jaśminowego)</li>
<li>5-6 łyżek masła</li>
<li>2 łyżeczki koncentratu grzybowego Devaldano (opcjonalnie)</li>
<li>ok. 50-80g Grana Padano lub Parmezanu</li>
<li>pęczek świeżego tymianku</li>
</ul>
<br />
<br />
Grzyby wkładamy do miseczki i zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na kilka godzin lub noc przed przygotowaniem dania. Następnie grzyby odsączamy, ale pozostawiamy wodę spod grzybów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicGK6WJMn6UeQ7D8ARuLjpRh6Q8jYY9_X21KORNw78uiCGogGx1E_rQ7SW9va8yY3ov0RXqn7GnpikHENTMctqd2ry-UK2SvfL2NjeFtstCWq-4lGY3XN-SCgdieveUH8R-VtU946ndh4/s1600/IMAG9349-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicGK6WJMn6UeQ7D8ARuLjpRh6Q8jYY9_X21KORNw78uiCGogGx1E_rQ7SW9va8yY3ov0RXqn7GnpikHENTMctqd2ry-UK2SvfL2NjeFtstCWq-4lGY3XN-SCgdieveUH8R-VtU946ndh4/s400/IMAG9349-02.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmoXph_0p_Bfr857DCPobjUx6EIsDjA471t8QRGRagzFcAgMtwIrCGoqQtxrYkWIJW3IMcO7NI1GTF4qzIHy4RwtJgChg9TurkMYw5aRCeSOfgBbpvRdO5qoF-DYNx_jPwP9ZOU2R6ldY/s1600/IMG_1140-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmoXph_0p_Bfr857DCPobjUx6EIsDjA471t8QRGRagzFcAgMtwIrCGoqQtxrYkWIJW3IMcO7NI1GTF4qzIHy4RwtJgChg9TurkMYw5aRCeSOfgBbpvRdO5qoF-DYNx_jPwP9ZOU2R6ldY/s400/IMG_1140-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Jeśli używacie bulionu domowego to dodajcie do niego wodę, jeśli używacie ekologicznej kostki bulionowej to pomniejszcie ilość wody o tę spod grzybów i rozpuśćcie kostki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1U_zYea_PylPipdwDtb1Mq35-mRR2pGEmd1FVCiDZRl19oUV2hOr12_DHstl8NvnnV3icR0drCOfo_Gy_L3MedyHDaZ3WAfZ6H7-LkUh3xWkhFwNeyXEnS0NIAGHqkF2xsaQCfamg08/s1600/IMG_1147-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1U_zYea_PylPipdwDtb1Mq35-mRR2pGEmd1FVCiDZRl19oUV2hOr12_DHstl8NvnnV3icR0drCOfo_Gy_L3MedyHDaZ3WAfZ6H7-LkUh3xWkhFwNeyXEnS0NIAGHqkF2xsaQCfamg08/s400/IMG_1147-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Cebulę kroimy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę, pieczarki kroimy na ćwiartki.<br />
<br />
Na patelni rozgrzewamy połowę masła, przesmażamy na niej grzyby, dodajemy sól i pieprz i smażymy aż odparuje z nich woda. Przekładamy je do miseczki na bok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ULqHgGxs8qMq0z1qnV8qrP4hyphenhyphenDkF-ezxsKJx4tc4ecSUwm_PPs2gMGbr7fpwxvKIoOvWWvJO5AUxJUgjRnm4Idu9sxCauNzmGKjsa2F2eFTesbTPBslK9yLEo7SirasL5ArMDpwq58w/s1600/IMG_1152-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5ULqHgGxs8qMq0z1qnV8qrP4hyphenhyphenDkF-ezxsKJx4tc4ecSUwm_PPs2gMGbr7fpwxvKIoOvWWvJO5AUxJUgjRnm4Idu9sxCauNzmGKjsa2F2eFTesbTPBslK9yLEo7SirasL5ArMDpwq58w/s400/IMG_1152-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicxNIaKPkdpZ1MJbYsGR2lNXnyWbAnFv1qYhNIGPpN8_QPaN8iW-wMBUb2Pw6uO9BPSeln-wi4M-H3QKCoIDLsLfUyKb2ug4olGdxOHVxSMz8dkPHfvJRiGjQUKVMdZhKoew0XKPtAHvE/s1600/IMG_1160-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicxNIaKPkdpZ1MJbYsGR2lNXnyWbAnFv1qYhNIGPpN8_QPaN8iW-wMBUb2Pw6uO9BPSeln-wi4M-H3QKCoIDLsLfUyKb2ug4olGdxOHVxSMz8dkPHfvJRiGjQUKVMdZhKoew0XKPtAHvE/s400/IMG_1160-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Na tej samej patelni ponownie rozgrzewamy pozostałe masło, dodajemy cebulę oraz czosnek i przesmażamy aż się zeszklą. Następnie na patelnię wsypujemy ryż i dokładnie mieszamy tak, by każde ziarenko pokryło się tłuszczem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbj8f1Mv7_xUuHOS6jMCT44WV77L9Xf2THRjKXcIAxZ2ld8HG2Lko-Jbs7REoh29QdSWaGsWNFVBI7gJ3zFyMjISP2-du4SOUsfcbcQxgnBaGhLMTduDlHFP2yj4S_b2kHRLMMjfOLHL0/s1600/IMG_1164-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbj8f1Mv7_xUuHOS6jMCT44WV77L9Xf2THRjKXcIAxZ2ld8HG2Lko-Jbs7REoh29QdSWaGsWNFVBI7gJ3zFyMjISP2-du4SOUsfcbcQxgnBaGhLMTduDlHFP2yj4S_b2kHRLMMjfOLHL0/s400/IMG_1164-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Gdy wszystkie ziarna ryżu lśnią od masła na patelnię wlewamy wino, ja użyłam wermutu, który dodał dodatkowego ziołowego aromatu. Pozwalamy odparować alkoholowi i powoli zaczynamy wlewanie na patelnię bulionu. Wlewamy po ok. chochelce wywaru i mieszamy do momentu aż ryż wchłonie cały płyn. Ja zużyłam ok. 800ml bulionu, mieszanie zajmuje ok. 15-20 minut. Należy być cierpliwym i sprawdzać czy ryż już się ugotował. Ryż jest gotowy, gdy jest miękki z zewnątrz i lekko jędrny w środku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkcxNvsE-Nn_r8QjDQa-SeVIMz2V8n5xi2C6e4LJ6U9M2j9UHdV6l4sSPRWLCnycxVfaGG6De0vrxSDRQ-983WFBfrLBHVcStV816Mh4tGsNXxSlSZZpo74b2rPaqrcWT8gfd5lpeGC-c/s1600/IMG_1168-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkcxNvsE-Nn_r8QjDQa-SeVIMz2V8n5xi2C6e4LJ6U9M2j9UHdV6l4sSPRWLCnycxVfaGG6De0vrxSDRQ-983WFBfrLBHVcStV816Mh4tGsNXxSlSZZpo74b2rPaqrcWT8gfd5lpeGC-c/s400/IMG_1168-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUPhqZl9UTABZQ65nLZ-zV6fovBl7BIRuuqr-QDQ5OuWvmQIbvWcH27QiE8W-1zUtqDsr3FRQa9A0ow4SbAo4LCMYg4Xkm80Z_Ct0tydhOycjTN4FuZeGLmjvRx4hcRWdg12eZObZCRQs/s1600/IMG_1173-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUPhqZl9UTABZQ65nLZ-zV6fovBl7BIRuuqr-QDQ5OuWvmQIbvWcH27QiE8W-1zUtqDsr3FRQa9A0ow4SbAo4LCMYg4Xkm80Z_Ct0tydhOycjTN4FuZeGLmjvRx4hcRWdg12eZObZCRQs/s400/IMG_1173-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIr07EPG6HIqMVigo-cT67ZRaI6nZieIdKCbjGY6brnW3AkQMPjssUgoPFShnvMSKneZBlCcqZbwE5V_vl6bsAiyRjg9IpDMsUT7q1fzJfnkKiPyJJ9P-WuDhUo_MpgulL5KZk2udO70o/s1600/IMG_1176-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIr07EPG6HIqMVigo-cT67ZRaI6nZieIdKCbjGY6brnW3AkQMPjssUgoPFShnvMSKneZBlCcqZbwE5V_vl6bsAiyRjg9IpDMsUT7q1fzJfnkKiPyJJ9P-WuDhUo_MpgulL5KZk2udO70o/s400/IMG_1176-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Do risotto dodaję następnie 2 łyżeczki koncentratu grzybowego dla wzmocnienia smaku, ale gdy go nie macie możecie pominąć ten krok. Tymianek siekam drobno i dosypuję do ryżu. Następnie dodaję wcześniej przygotowane grzyby.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFvlLUosqnWMdKea2b3pWyBsaEdOgHkKMUIAkRAVCPyMKZOkFtYhkgNgxhguxzYOgBE_z8CcQn3nJCUWWVOinvt4r4dTgjVRivz97z7Ihvr883x12sC3vETCqh_a41_oNt5QBRiYRJ_H4/s1600/IMG_1179-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFvlLUosqnWMdKea2b3pWyBsaEdOgHkKMUIAkRAVCPyMKZOkFtYhkgNgxhguxzYOgBE_z8CcQn3nJCUWWVOinvt4r4dTgjVRivz97z7Ihvr883x12sC3vETCqh_a41_oNt5QBRiYRJ_H4/s400/IMG_1179-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvP9BPWWD4tr2d4GdP4YK5FCCKwNGsCvk1fj1Ei50Q9cc1MPNn13NPzvbYiZgE9H2X9PiOGCggBhin1M4OwdIQEvHZU3WzEYVa9bBFNnXDAbOmW_SLqWzMBXSp2D744juR9xVdZV07hNQ/s1600/IMG_1180-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvP9BPWWD4tr2d4GdP4YK5FCCKwNGsCvk1fj1Ei50Q9cc1MPNn13NPzvbYiZgE9H2X9PiOGCggBhin1M4OwdIQEvHZU3WzEYVa9bBFNnXDAbOmW_SLqWzMBXSp2D744juR9xVdZV07hNQ/s400/IMG_1180-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Grana Padano lub Parmezan ścieram na tarce i dodaję do risotto. Mieszam i wyłączam gaz. Gotowe!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMoUOCVKbAU1oloRBTpWvVdEwOCNPwZIwIQPkHg4yOiQ2TTHv0UZC1pZsS8oSWsqOypdF05yDleC3FeVs6j0hgmhNsIvXlMgum09HjOtfQL0-fpOwzDx-iVjHWhGM5pOVk2nBOq8zDPlc/s1600/IMG_1182-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMoUOCVKbAU1oloRBTpWvVdEwOCNPwZIwIQPkHg4yOiQ2TTHv0UZC1pZsS8oSWsqOypdF05yDleC3FeVs6j0hgmhNsIvXlMgum09HjOtfQL0-fpOwzDx-iVjHWhGM5pOVk2nBOq8zDPlc/s640/IMG_1182-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Risotto podaję w miseczkach lub głębszych talerzach, danie wykańczam kolejną porcją parmezanu i kilkoma listkami tymianku. Pyszności! 😊<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnftIYCYlDgrzQFXM8vPK4B8cj8FcBE1fpOPWh6wq2EgjR-dVc2fskbhm4kwK_tW-ZEr0YM04Z6HgiWbZ1IiKvcsJWD_s3glmhyU4_utKQmj6Kn72CcXOLY33KnV-PD6oA3PgBJ_lSjSY/s1600/IMG_1190-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnftIYCYlDgrzQFXM8vPK4B8cj8FcBE1fpOPWh6wq2EgjR-dVc2fskbhm4kwK_tW-ZEr0YM04Z6HgiWbZ1IiKvcsJWD_s3glmhyU4_utKQmj6Kn72CcXOLY33KnV-PD6oA3PgBJ_lSjSY/s400/IMG_1190-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Wpis powstał we współpracy z marką <a href="https://www.devaldano.pl/">Devaldano</a>, która specjalizuje się w dostarczaniu na polskie stoły grzybów, marynat i przetworów owocowych. Bardzo lubię produkty, które mogą zapełnić moją domową spiżarnię, a gdy mam pewność, że są pozyskiwane z ekologicznie czystych terenów Puszczy Noteckiej i są przetwarzane z poszanowaniem dla środowiska, to cieszę się jeszcze bardziej. Wiele produktów <a href="https://www.devaldano.pl/">Devaldano</a> ma liczne certyfikaty poświadczające najwyższe standardy jakości, więc sięgam po nie ze spokojem i przyjemnością. 😊<br />
<br />
Produkty <a href="https://www.devaldano.pl/">Devaldano </a>znajdziecie w większości polskich sklepów, a więcej o samej marce znajdziecie na www.devaldano.pl.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis1wJ3Q3inZOHudtYm981IkgNmiBSv18_rNwGhQfBnMTNJJO55Qp-pDdSPOuvPYKXCiBqLnKbHozcmoPMhqM2ByVne30M3OToh8N739dYsT6wMAuWETBfg0rVX66xOdimG7OTua6jV9ww/s1600/IMAG9269-03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis1wJ3Q3inZOHudtYm981IkgNmiBSv18_rNwGhQfBnMTNJJO55Qp-pDdSPOuvPYKXCiBqLnKbHozcmoPMhqM2ByVne30M3OToh8N739dYsT6wMAuWETBfg0rVX66xOdimG7OTua6jV9ww/s640/IMAG9269-03.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-49332727533217963492018-11-19T15:08:00.003+01:002018-11-19T15:08:37.891+01:00Poutine serowy z kurczakiem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjEOdXQ3hI145ikR8WkN5A60eW6omrG_lDEW54meMR2eLz7LksD6TLd1WGRS5MVzoiF38oFMYm0CPbM89UyU6QHjWHH7aRiYFqDmM49fQMEh0cR9GmF1jW3i7pyL5mPs5DQzs6bjefpo/s1600/IMG_1042-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjEOdXQ3hI145ikR8WkN5A60eW6omrG_lDEW54meMR2eLz7LksD6TLd1WGRS5MVzoiF38oFMYm0CPbM89UyU6QHjWHH7aRiYFqDmM49fQMEh0cR9GmF1jW3i7pyL5mPs5DQzs6bjefpo/s640/IMG_1042-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Poutine to kanadyjska potrawa przyrządzana z frytek, sosu pieczeniowego i cheese curds powstającego przy wytwarzaniu sera cheddar. Ja zainspirowana potrawami podawanymi w restauracji Pittu Pittu postanowiłam stworzyć własną wersję tego dania, i choć niewiele ma ono wspólnego z jego kanadyjskim pierwowzorem, to jest pyszne i sycące. Frytki są pieczone, a sosu serowego dodajemy naprawdę niewiele, gdyż jest zrobiony z wyrazistego cheddara, można zatem zajadać bez nadmiernych wyrzutów sumienia.<br />
<a name='more'></a><br />
Bazą dania są frytki, możecie przyrządzić je smażąc je w głębokim tłuszczu, jeśli jednak wolicie wersję mniej kaloryczną to polecam moje chrupiące frytki z piekarnika. Przepis na nie znajdziecie <a href="https://www.cookingmonster.pl/2016/09/kjufte-chrupiace-frytki-z-piekarnika-i.html">TUTAJ</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIziSYZhr_WPKG7lv5jghlnaUqxwRUjuFb8R2OVsJAB2a39pnlWzjCTR9C1z9IWY6NHnhxaWzyvG8AXxLaxrwww3Q5DQzFPASzfd4WrQ-WNlubEvm3HE0m4e4fUF-Qfn4uowyLDaPeQQI/s1600/IMG_1032-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIziSYZhr_WPKG7lv5jghlnaUqxwRUjuFb8R2OVsJAB2a39pnlWzjCTR9C1z9IWY6NHnhxaWzyvG8AXxLaxrwww3Q5DQzFPASzfd4WrQ-WNlubEvm3HE0m4e4fUF-Qfn4uowyLDaPeQQI/s640/IMG_1032-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Sos serowy możecie przyrządzić na bazie aromatyzowanego beszamelu, by zyskał dodatkowy wymiar smaku. Przepis znajdziecie <a href="https://www.cookingmonster.pl/2016/03/beszamel.html">TUTAJ</a>. Możecie jednak pójść nieco na skróty i przyrządzić sos z poniższego przepisu.<br />
<br />
<b>Sos serowy:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>1 łyżka masła</li>
<li>2 łyżki mąki</li>
<li>200g sera cheddar</li>
<li>ok. 100-150ml mleka</li>
</ul>
<br />
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">W niewielkim rondelku podgrzewamy masło, a następnie dodajemy mąkę. Wszystko smażymy na wolnym ogniu ok. 2 minut i ciągle mieszamy aż masa będzie się pienić i stanie się jaśniejsza. Po tym czasie stopniowo dolewamy mleko nadal energicznie mieszając. Gdy sos będzie gęstniał, dodajemy kolejną porcję mleka. </span><br />
<br />
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Na sam koniec dodajemy starty na tarce cheddar i pozwalamy mu roztopić się w sosie. Jeśli chcecie możecie przyprawić sos ziołami, chilli czy słodką papryką. Ja pozostawiłam go jednak w czystej postaci, gdyż kocham cheddar i jego pikantną nutę.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA2dc3pASv_UfqUIBmOeWlSNh7iyw7tIFCGgM6SvP5LATX0EDU0gNqIlzPN9p2yLuD8xJP-IxU3O4_cT-zCQlZ6El1v9U7oWJj_aE7PXCRexzPm3AWSSoPD2z4m7-w0EDaF_sv2fNVOis/s1600/IMG_1026-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA2dc3pASv_UfqUIBmOeWlSNh7iyw7tIFCGgM6SvP5LATX0EDU0gNqIlzPN9p2yLuD8xJP-IxU3O4_cT-zCQlZ6El1v9U7oWJj_aE7PXCRexzPm3AWSSoPD2z4m7-w0EDaF_sv2fNVOis/s640/IMG_1026-01.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span>
Do dania dodałam prosto przyrządzonego kurczaka. Możecie użyć ulubionych przypraw czy rodzaju mięsa. Nie ograniczajcie się. 😉<br />
<br />
<b>Kurczak:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>700g udek z kurczaka bez kości i skóry</li>
<li>1 łyżka oleju sezamowego</li>
<li>1 łyżeczka słodkiej papryki</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
<br />
Udka oczyszczamy z błonek i tłuszczu. By kurczak miał ciekawy aromat przesmażam go na oleju sezamowym, ale możecie użyć oliwy, oleju kokosowego czy rzepakowego.<br />
<br />
Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy na nią kurczaka, solimy, pieprzymy i dodajemy paprykę słodką. Wszystko przesmażamy aż kurczak zmieni kolor i nieco się zrumieni.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHEOpjiJ7ra9AqKFRIjGdqwWd0K-Yca1FeNEC82w9W4pgt_bJQQlDvo5TWk0SZELVMcIFyllWcopy-2IPnNfKDBWOVO8zZuR3BYM4yzttjW7F3HkA0zHhPahfs9IrNkH3bzbdHiqN9i1M/s1600/IMG_1022-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHEOpjiJ7ra9AqKFRIjGdqwWd0K-Yca1FeNEC82w9W4pgt_bJQQlDvo5TWk0SZELVMcIFyllWcopy-2IPnNfKDBWOVO8zZuR3BYM4yzttjW7F3HkA0zHhPahfs9IrNkH3bzbdHiqN9i1M/s400/IMG_1022-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUw5vXH36BdRBHTZuT3p5Ufv0AD1tj9Jo1dJtqtXEH1uFkmdVR-jVMLWUZrcPR3h7S5qtZo9LNog559b__8ai2YSVtcA0Gwo_T2TvkTYeooBB09Ev3bjAStdhGOG01Zh15DMiFT6qXvUQ/s1600/IMG_1024-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUw5vXH36BdRBHTZuT3p5Ufv0AD1tj9Jo1dJtqtXEH1uFkmdVR-jVMLWUZrcPR3h7S5qtZo9LNog559b__8ai2YSVtcA0Gwo_T2TvkTYeooBB09Ev3bjAStdhGOG01Zh15DMiFT6qXvUQ/s400/IMG_1024-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b>Dodatki:</b><br />
<br />
<ul style="text-align: left;">
<li>czarne oliwki</li>
<li>suszone pomidory w oleju</li>
<li>rukola</li>
</ul>
Do swojego poutine dodałam powyższe dodatki, ale możecie spróbować z innymi warzywami i dodatkami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheoVX7fiQlgKExdzEk6E8UDWDf-8zCKm_5SWu4hejRgfav7pp2n7Nt3swct-T6abnpyTZE2lw_XuD1jky3XRkzNIi-1kYbDbOlCybo9HDP_tou8v2BmapALPPfM2VWpq_cxFHokcOrCM/s1600/IMG_1025-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgheoVX7fiQlgKExdzEk6E8UDWDf-8zCKm_5SWu4hejRgfav7pp2n7Nt3swct-T6abnpyTZE2lw_XuD1jky3XRkzNIi-1kYbDbOlCybo9HDP_tou8v2BmapALPPfM2VWpq_cxFHokcOrCM/s400/IMG_1025-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Na talerz wykładam chrupiące frytki, na nich układam kurczaka i polewam wszystko sosem serowym. Do dania dodaję krojone oliwki oraz suszone pomidory. Całość wykańczam rukolą. Pychota! 😊<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt4LawUvM3x4_aIzQXE6qLIE6mIIHp-8WfN1yIDDMyCCrFISxmk9oM4rKJe8JJaBks6QeT99VIAkTM4u-HoKMhox-pnUUpRrx-9Mkp6BpQ6yZ3zun6RG-cSRH3Au4vRdQL1UeczD3VlGI/s1600/IMG_1039-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt4LawUvM3x4_aIzQXE6qLIE6mIIHp-8WfN1yIDDMyCCrFISxmk9oM4rKJe8JJaBks6QeT99VIAkTM4u-HoKMhox-pnUUpRrx-9Mkp6BpQ6yZ3zun6RG-cSRH3Au4vRdQL1UeczD3VlGI/s400/IMG_1039-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
To idealne danie, gdy potrzeba Wam nieco "pocieszenia". Sos serowy możecie wykorzystać także do makaronu czy jako dipu do nachosów lub chipsów. Frytki nie pływają w tłuszczu, więc naprawdę nie musicie się zbytnio martwić ilością kalorii. Czasami po prostu trzeba zjeść coś tak rozpieszczającego podniebienie. Smacznego! 😀</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9DvIv6xybTBo6nUgyC3D5ZijD-lPFm7lA3WaBoJoCBsdQmVf14ZUyYNzrT3DwPUImTZRYFEqKnSMPM1MCYpZuLie08f_tw8oDYJc2jW54DVxvmCkb263hLmgLZ79WKJkI4tduYgwnvs/s1600/IMG_1049-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9DvIv6xybTBo6nUgyC3D5ZijD-lPFm7lA3WaBoJoCBsdQmVf14ZUyYNzrT3DwPUImTZRYFEqKnSMPM1MCYpZuLie08f_tw8oDYJc2jW54DVxvmCkb263hLmgLZ79WKJkI4tduYgwnvs/s640/IMG_1049-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-80185146185547113542018-11-07T21:01:00.001+01:002018-11-07T22:22:38.914+01:00Zupa porowo-serowa z gorgonzolą, gruszką i klopsikami<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2lwo7UJwPB_Vczx3qhYUxKWA_2eJ8LX3ZrWVMCehQM1J3lGlRBebSNzWs4vths5wfKN6BYteJce9ZgIcu7uOcjJKFHZT-AfvQxE83IQrFf9DSIBgHlYJbOPBJaktVlklNXmFUVioaeLs/s1600/IMG_0810-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2lwo7UJwPB_Vczx3qhYUxKWA_2eJ8LX3ZrWVMCehQM1J3lGlRBebSNzWs4vths5wfKN6BYteJce9ZgIcu7uOcjJKFHZT-AfvQxE83IQrFf9DSIBgHlYJbOPBJaktVlklNXmFUVioaeLs/s640/IMG_0810-01.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jesień to dla mnie czas zup i eksperymentowania z nowymi smakami. Tak powstała ta zupa o naprawdę niebanalnym smaku. Przypadnie do gustu fanom słodko-słono-wytrawnych kombinacji. Aromatyczny bulion wzbogacony o podsmażony na oliwie por, a następnie zaprawiony śmietanką z dodatkiem gorgonzoli stanowi oryginalną bazę. Dla podbicia jego smaku dodałam karmelizowaną w miodzie gruszkę i chrupiące kotleciki wołowe z dodatkiem sera Bursztyn. Wyszło naprawdę pysznie - polecam! 😊<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Tak jak wszystkie zupy przygotowywane na tym blogu i ta została przyrządzona na bazie bulionu drobiowego lub rosołu, ale jeśli wolicie bardziej warzywne smaki, to przyrządźcie bulion warzywny.</span><br />
<br style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;" />
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Przepis na podstawowy bulion drobiowy znajdziecie </span><a href="https://www.cookingmonster.pl/2016/06/bulion-drobiowy.html" style="background-color: white; color: #999999; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px; text-decoration-line: none;">TUTAJ</a><span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">. Zawsze warto mieć jego zapas pod ręką.</span><br />
<span style="font-family: "ubuntu";"><span style="font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknwBSaYBTH3Po4CdkFmCdSwxFGMDjEjIhruzr1bOgp7zbJ6HF6DnuEvwROmU2_QkagP6BIpAWzilZBzRoIxVojwAzOKD2WIfUmMYvZ1nBM9WHeFoKLhkiM11OHnc1CJmmCxBvUS5FpF4/s1600/IMG_1775-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknwBSaYBTH3Po4CdkFmCdSwxFGMDjEjIhruzr1bOgp7zbJ6HF6DnuEvwROmU2_QkagP6BIpAWzilZBzRoIxVojwAzOKD2WIfUmMYvZ1nBM9WHeFoKLhkiM11OHnc1CJmmCxBvUS5FpF4/s400/IMG_1775-01.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: "ubuntu";"><span style="font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span></span>
<b>Zupa porowo-serowa:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>2-2,5l bulionu drobiowego lub warzywnego</li>
<li>4 duże pory</li>
<li>200g gorgonzoli dolce</li>
<li>200ml śmietanki kremówki (30%)</li>
<li>2 łyżeczki tymianku</li>
<li>sól i pieprz</li>
<li>1 łyżka miodu</li>
<li>oliwa z oliwek</li>
</ul>
<br />
Z podanej ilości wychodzi ok. 3-3,5l zupy, czyli na ok. 6 porcji.<br />
<br />
Od pora odkrawamy najbardziej zielone części, a następnie kroimy go drobno ręcznie lub za pomocą blendera. Na patelnię wlewamy ok. 3-4 łyżki oliwy z oliwek i wsypujemy pokrojonego pora. Dodajemy tymianek oraz sól i pieprz do smaku. Smażymy całość aż por się zeszkli, zmięknie i odparuje z niego woda.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-6e65-6izUGCRFcFK02-i8Ber9Zy9q6ZM67fA2oGeZkllCZyfNgsNmDrrVbS3k3-CcZssCDu0-n0zE3EJkH-DvdKHmU3dnIW5vDCCDl3uIKJBrnVV6T_Voiqbj6FUmAWZ1WgQIGMyqsM/s1600/IMG_0733-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-6e65-6izUGCRFcFK02-i8Ber9Zy9q6ZM67fA2oGeZkllCZyfNgsNmDrrVbS3k3-CcZssCDu0-n0zE3EJkH-DvdKHmU3dnIW5vDCCDl3uIKJBrnVV6T_Voiqbj6FUmAWZ1WgQIGMyqsM/s400/IMG_0733-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkM2-2_cnUkTh1BjuhVmaxooE78V0JtHKRZEwYutf8mk8JnlgINMtZpv2IX6XpbjzY7skc8fF3vbEYlzY5iNQBR_M9ceHLmeaHil7bDjF5nnszVqM4uCb6wwAbv-m3gvA3tBxse6nhyphenhyphenww/s1600/IMG_0735-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkM2-2_cnUkTh1BjuhVmaxooE78V0JtHKRZEwYutf8mk8JnlgINMtZpv2IX6XpbjzY7skc8fF3vbEYlzY5iNQBR_M9ceHLmeaHil7bDjF5nnszVqM4uCb6wwAbv-m3gvA3tBxse6nhyphenhyphenww/s400/IMG_0735-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCrQ4zK0p9VilAsAKk83cXpyfDKvLZIHjvBYe_rbKgsW-9p0g6yn-a1GrvZur8PEMZddnvfEKawU7jt5tLHEC8lE1w6EqgHv7QDPnR8eeDe_LpuJlfDFgsxx4_OksaBdjiRTaLkkr5ymc/s1600/IMG_0737-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCrQ4zK0p9VilAsAKk83cXpyfDKvLZIHjvBYe_rbKgsW-9p0g6yn-a1GrvZur8PEMZddnvfEKawU7jt5tLHEC8lE1w6EqgHv7QDPnR8eeDe_LpuJlfDFgsxx4_OksaBdjiRTaLkkr5ymc/s400/IMG_0737-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieNU8M-HYmHpisDx713oVQu71jwqANpfZKdsnU83uub9r4joRvofts53gW7WIPxdq57Zmpmx36YCBSMHlnrsXzIcC7zZwRta23Db17fLctzqgeTICw6iyHi8GRHWhakOgXpMwvU6epfe4/s1600/IMG_0743-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieNU8M-HYmHpisDx713oVQu71jwqANpfZKdsnU83uub9r4joRvofts53gW7WIPxdq57Zmpmx36YCBSMHlnrsXzIcC7zZwRta23Db17fLctzqgeTICw6iyHi8GRHWhakOgXpMwvU6epfe4/s400/IMG_0743-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Do małego rondelka wlewamy śmietankę i wkładamy do niej podzieloną na części gorgonzolę. Podgrzewamy na wolnym ogniu aż śmietanka się zagotuje a ser rozpuści. Zestawiamy z ognia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiILr9pdYv1dfZUmp09bOIU_M2vrKwf7etppLWwBAqzgfiYcxkknCsEgd-0It43MF2ZWfNRDFn3haT9AWXNA63e-yuxDJQTKgpoeEXxFhn9chLnoipdNKfJLudqOx-wuIJsI6of06OoEYY/s1600/IMG_0744-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiILr9pdYv1dfZUmp09bOIU_M2vrKwf7etppLWwBAqzgfiYcxkknCsEgd-0It43MF2ZWfNRDFn3haT9AWXNA63e-yuxDJQTKgpoeEXxFhn9chLnoipdNKfJLudqOx-wuIJsI6of06OoEYY/s400/IMG_0744-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiggoMwxDFHS58lxVoX6tQ2Cj1ddie2I7u2Y87Z6PI5svRtHKtRJ4xw4O1JXBJExVbEz4N5bodaOAjVsvxFwAHvZvRZlIK6VnFp4dO49zYYzuCLACFh5rMfPvBvnv9B3Dh_VM_nGsjkvJY/s1600/IMG_0748-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiggoMwxDFHS58lxVoX6tQ2Cj1ddie2I7u2Y87Z6PI5svRtHKtRJ4xw4O1JXBJExVbEz4N5bodaOAjVsvxFwAHvZvRZlIK6VnFp4dO49zYYzuCLACFh5rMfPvBvnv9B3Dh_VM_nGsjkvJY/s400/IMG_0748-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Zagotowujemy bulion i dodajemy do niego przesmażony wcześniej por. Ponownie zagotowujemy zupę.<br />
<br />
Do mieszanki śmietankowo-serowej dodajemy ok. 1 chochlę wywaru z porem i zagotowujemy. Następnie dodajemy tak zahartowaną mieszankę do bulionu z porem i także zagotowujemy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghYLG6qXSAtd4JkkqeQkNPUm8Jjw4yA5nqO_bvRXk6BhtvXNoeoYRxKKhYpavWqYSIQSl9eELdhUAaWg7wf3-ZP2kcje0TWQmFlButB-k_FaGnznEPnOUP-scZPxhMoWWGFAt-SiXohDc/s1600/IMG_0759-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghYLG6qXSAtd4JkkqeQkNPUm8Jjw4yA5nqO_bvRXk6BhtvXNoeoYRxKKhYpavWqYSIQSl9eELdhUAaWg7wf3-ZP2kcje0TWQmFlButB-k_FaGnznEPnOUP-scZPxhMoWWGFAt-SiXohDc/s400/IMG_0759-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Do zupy dodajemy 1 łyżkę miodu, by zrównoważyć goryczkę pora i gorgonzoli, a także sól i pieprz do smaku. Pozwalamy zupie wystygnąć, a następnie blendujemy ją do uzyskania gładkiej konsystencji lub pozostawiamy z porem w kawałkach, jeśli preferujecie takie zupy od kremów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5VSbHyEXRwhtSGJL8v-mVsz3wNojdi1lH1P8J4pk9pIuz8GmFFknxgcnOXZP31IS0ct5gxSyh2twTyy5w9sCj2mqj77bBXcY996hfDl1ehXStQct2lsyDR2TDKJR9by0QfzmoJ34Il0Y/s1600/IMG_0777-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5VSbHyEXRwhtSGJL8v-mVsz3wNojdi1lH1P8J4pk9pIuz8GmFFknxgcnOXZP31IS0ct5gxSyh2twTyy5w9sCj2mqj77bBXcY996hfDl1ehXStQct2lsyDR2TDKJR9by0QfzmoJ34Il0Y/s320/IMG_0777-01.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdbdW_MZAGPV80LALFOw51a-eMhbnWU0joZyMWylbHf2Yx3F9RJw0-SOjZjhqXKPU_h_zE3EwilqSrJck7_HWJ61TPnl2kzabQythrl6wo4bsYtNLsBTtg57Jy05cwQ0-RxkWPcIMWyfE/s1600/IMG_0780-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdbdW_MZAGPV80LALFOw51a-eMhbnWU0joZyMWylbHf2Yx3F9RJw0-SOjZjhqXKPU_h_zE3EwilqSrJck7_HWJ61TPnl2kzabQythrl6wo4bsYtNLsBTtg57Jy05cwQ0-RxkWPcIMWyfE/s400/IMG_0780-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b>Klopsiki wołowo-serowe:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>500g mielonego mięsa wołowego</li>
<li>1 wiejskie jajko</li>
<li>50g startego sera Bursztyn </li>
<li>sól i pieprz</li>
<li>olej np. kokosowy lub rzepakowy</li>
</ul>
<br />
Do miski przekładamy mięso, wbijamy do niej jajko, ścieramy ser i doprawiamy naprawdę sporą ilością soli oraz pieprzu. Zanim usmażycie klopsiki weźcie odrobinę mięsa i usmażcie, by sprawdzić czy jest odpowiednio doprawione.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpssBFOkreS5h7zQMI_BFBZUASvu11Kui4MluPXVWoVXV9cd9RPalgdzfp4fZCvG8IB_MgqheC40pe3gEhradaHKazzV35p8xs2lztEc8D26aeSAFaMpDvlEsYj0FKQ-ZdZz09CXf9AYE/s1600/IMG_0753-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpssBFOkreS5h7zQMI_BFBZUASvu11Kui4MluPXVWoVXV9cd9RPalgdzfp4fZCvG8IB_MgqheC40pe3gEhradaHKazzV35p8xs2lztEc8D26aeSAFaMpDvlEsYj0FKQ-ZdZz09CXf9AYE/s400/IMG_0753-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Z tak przygotowanego mięsa formuję klopsiki mniejsze od orzecha włoskiego. Z podanej ilości wychodzi ok. 45 klopsików.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5U19aw1AV0xDDomFlMOfAiqKlB7cvARE19gas5XMaaglqTbTy0e3JMXcpxvIcOn4TWj8zi-D8isa4taJg776yTcELAtcIVcQb0Vpage7AjIJR-dgihO5IZFqJqZyxyIq3nVZOeATXig/s1600/IMG_0763-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS5U19aw1AV0xDDomFlMOfAiqKlB7cvARE19gas5XMaaglqTbTy0e3JMXcpxvIcOn4TWj8zi-D8isa4taJg776yTcELAtcIVcQb0Vpage7AjIJR-dgihO5IZFqJqZyxyIq3nVZOeATXig/s400/IMG_0763-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Na patelnię wlewamy olej kokosowy lub rzepakowy i podsmażamy klopsiki w kilku turach. Potrzebują dosłownie kilka minut, smażcie je poruszając patelnią, by równomiernie się zrumieniły. Następnie zdejmujemy je z ognia i odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuOOqPQ3rE1SSFWbzpxPSZeqU0YYa84RI2sO63tDUqx7iXNyHHEaDpL_2udCbikTa4zAeR5itsTqdxCI_gCwCgrVpEQy93J7ZNJt7aQXEJWEWw4lTcN1CvLNAoU-F-mBDBaAq7fHjFJx0/s1600/IMG_0766-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuOOqPQ3rE1SSFWbzpxPSZeqU0YYa84RI2sO63tDUqx7iXNyHHEaDpL_2udCbikTa4zAeR5itsTqdxCI_gCwCgrVpEQy93J7ZNJt7aQXEJWEWw4lTcN1CvLNAoU-F-mBDBaAq7fHjFJx0/s400/IMG_0766-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh47U32NONAUyCHrUwpzPcIRz3eDdBGtokcgvkuHbTyW96VFXkHzbx9OOTId8ykUKTG9RBUoPlOUKL2sprDRCXSDfbHhtR40pdYZb_3Maxxl8T02RQp55yBqRklHIpMDqMt3iAVIe5i2y0/s1600/IMG_0772-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh47U32NONAUyCHrUwpzPcIRz3eDdBGtokcgvkuHbTyW96VFXkHzbx9OOTId8ykUKTG9RBUoPlOUKL2sprDRCXSDfbHhtR40pdYZb_3Maxxl8T02RQp55yBqRklHIpMDqMt3iAVIe5i2y0/s400/IMG_0772-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Tak przygotowane klopsiki możecie odgrzać przed podaniem w piekarniku, by były ciepłe i chrupiące.<br />
<br />
<b>Karmelizowana gruszka:</b><br />
<ul style="text-align: left;">
<li>3 twarde gruszki np. odmiany Konferencja</li>
<li>2-3 łyżki miodu</li>
</ul>
Gruszkę kroimy na pół, a następnie na ćwiartki, wykrawamy gniazdo nasienne. Następnie kroimy owoc na mniejsze kawałki.<br />
<br />
Na patelni rozpuszczamy miód, wrzucamy na nią gruszki i przesmażamy do momentu aż miód zgęstnieje i całkowicie oblepi gruszkę. Gotowe!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwXKg4nsd3YIrsO3vZqJCxL19Fu8whbd4CpF9KR4-Mbj9DJt-gKul_T9lvTRmN8BvMI9mD5pj-4AL7DAWJiBs7DgBIgGrrcrf7PZ0hvRhO1-AsNKl3ktdjjdIbUn2kCcL-EBwLbmlt788/s1600/IMG_0793-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwXKg4nsd3YIrsO3vZqJCxL19Fu8whbd4CpF9KR4-Mbj9DJt-gKul_T9lvTRmN8BvMI9mD5pj-4AL7DAWJiBs7DgBIgGrrcrf7PZ0hvRhO1-AsNKl3ktdjjdIbUn2kCcL-EBwLbmlt788/s400/IMG_0793-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd6CTG4QF_ELiaZz2-9RSmPhBIDoFVNOb-7ctroX4IDN8uYgnHWIHcDGB8iqX4LIoRMkMwuk26MTNUsHgExVe8ZclpJBMoRXLvreLR2lFQDnigBwtTnO2pOEBPxphMv6wAj8gB1U5pC2U/s1600/IMG_0797-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd6CTG4QF_ELiaZz2-9RSmPhBIDoFVNOb-7ctroX4IDN8uYgnHWIHcDGB8iqX4LIoRMkMwuk26MTNUsHgExVe8ZclpJBMoRXLvreLR2lFQDnigBwtTnO2pOEBPxphMv6wAj8gB1U5pC2U/s400/IMG_0797-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Do jednej porcji zupy dodaję ok. 5-7 klopsików i ok. 1/4 porcji przygotowanej wcześniej karmelizowanej gruszki. Całość zalewam podgrzaną zupą. Możecie także ozdobić zupę kleksem śmietanki, ale nie jest to koniecznie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMbinmh-vdnxg6guKuXPQzbQlJ56H9G2lvHk8lNOsxSRVobA4HPPk-F0ROxZHQ9vhCmh9HtgIQyuhnCMnJ8VhgwM4EwCDpPv6R-8FpUtWd6i6BpBsuYL9F5CYVgmWcQjvCyldXYc4N8g/s1600/IMAG8941-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMbinmh-vdnxg6guKuXPQzbQlJ56H9G2lvHk8lNOsxSRVobA4HPPk-F0ROxZHQ9vhCmh9HtgIQyuhnCMnJ8VhgwM4EwCDpPv6R-8FpUtWd6i6BpBsuYL9F5CYVgmWcQjvCyldXYc4N8g/s400/IMAG8941-01.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
Zupa jest lekko ostra przez por, naprawdę wyrazista dzięki dodaniu gorgonzoli. Dodatek sera Bursztyn w klopsikach nadaje im niesamowity orzechowy posmak, a karmelizowana, mięciutka i słodka gruszka idealnie dopasowuje się do tych smaków. Spróbujcie tego połączenia, bo jest naprawdę niesamowite! Smacznego! 😊<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ub4xxE-SSRlmzsgOgis65DfT9LOr-2G5IYYrhnf51Z-wRiZC5m6NzguoDFUQUZ2KVl9GYa98lHKFUXMaqWFpcvmfTvJDlOnEk8EC-PxMDw5kegCOZDQJP5qLl4hZ2toJQjjF2EuGWx8/s1600/IMG_0823-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ub4xxE-SSRlmzsgOgis65DfT9LOr-2G5IYYrhnf51Z-wRiZC5m6NzguoDFUQUZ2KVl9GYa98lHKFUXMaqWFpcvmfTvJDlOnEk8EC-PxMDw5kegCOZDQJP5qLl4hZ2toJQjjF2EuGWx8/s640/IMG_0823-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7169175153004540026.post-46971907471792543022018-11-04T19:23:00.000+01:002018-11-04T19:33:47.700+01:00Pstrąg pieczony z cytryną, czosnkiem i boczkiem<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6sYU72-ufESTMBULf9MkimCXsIeFlw6UJU7_HjRKAMNYAugXd6K4UdbuuLUc89TcaL80GSSYMcvT2mIVmHYT01OX-y8XKnwT0Ds6MbYzcPQVHVVODi3CZpdwfKP30p8hwo9lVZIBE4mo/s1600/IMG_0725-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6sYU72-ufESTMBULf9MkimCXsIeFlw6UJU7_HjRKAMNYAugXd6K4UdbuuLUc89TcaL80GSSYMcvT2mIVmHYT01OX-y8XKnwT0Ds6MbYzcPQVHVVODi3CZpdwfKP30p8hwo9lVZIBE4mo/s640/IMG_0725-01.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ryby są bardzo zdrowe i staram się, by dość często pojawiały się na naszym stole. Gdy tylko mam okazję kupuję świeżego pstrąga zwykłego lub tęczowego. Przyrządzam go z dodatkiem prostych składników, które wspaniale podkreślają delikatny smak ryby. Cytryna, czosnek, pietruszka, odrobina koperku i chrupiący boczek - jest szybko, prosto i pysznie! Idealne danie na niedzielny obiad. </div>
<a name='more'></a><b><br /></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Pstrąg pieczony z boczkiem:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul style="text-align: left;">
<li>2 pstrągi patroszone</li>
<li>2 cytryny</li>
<li>100g miękkiego masła</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżeczki pietruszki suszonej</li>
<li>1 łyżeczka koperku suszonego</li>
<li>100g boczku surowego wędzonego</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
<br />
Jeśli macie taką możliwość kupcie już wypatroszoną rybę, jeśli jednak kupicie świeżego pstrąga to najpierw zajmijcie się jego oprawieniem. Pozbądźcie się wnętrzności przekrawając rybę wzdłuż brzucha. Oczyśćcie rybę pozostawiając 2 filety wzdłuż kręgosłupa. Oczyśćcie także rybę z łusek. Umyjcie ją pod bieżącą wodą i ułóżcie na desce. Ponacinajcie skórę co ok. 2 cm z jednej strony.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwgf5pGWzeJB6Ov0treP6mLoJESV1lPa_8bRb4FBtTboVBiSHYhzHw8bSariTkSQNignB1rMutmVWxKeF3sFQSGACKGItsDrp-_DuuozptX0hG0btsLlnBt-E8NLfH1pK22gWn7hwa35M/s1600/IMG_0624-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwgf5pGWzeJB6Ov0treP6mLoJESV1lPa_8bRb4FBtTboVBiSHYhzHw8bSariTkSQNignB1rMutmVWxKeF3sFQSGACKGItsDrp-_DuuozptX0hG0btsLlnBt-E8NLfH1pK22gWn7hwa35M/s400/IMG_0624-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXSTBccSlR-Ue-3u_SQY8GOvAkkjixhoYOayum5F8uRa8vdi0Dafa5s2Lyx_qj7knt6DQ1bQtoxBLYkQOQNENnnqodUEB_WhCAcHdj1CNqcQvCqwWqOGYsoPT3qlKmkU7KWiI358YuZJk/s1600/IMG_0637-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXSTBccSlR-Ue-3u_SQY8GOvAkkjixhoYOayum5F8uRa8vdi0Dafa5s2Lyx_qj7knt6DQ1bQtoxBLYkQOQNENnnqodUEB_WhCAcHdj1CNqcQvCqwWqOGYsoPT3qlKmkU7KWiI358YuZJk/s400/IMG_0637-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do miseczki przełóżcie miękkie masło, dodajcie przeciśnięty przez praskę czosnek oraz zioła. Ja użyłam suszonych, ale śmiało możecie użyć świeżej pietruszki oraz koperku. Wymieszajcie wszystko dokładnie. Cytrynę sparzcie we wrzątku, a następnie pokrójcie w plasterki. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6uD2ayeabDp_sPvtmkJeEF91floVuZpAyPVDWFWlJFyiDuHR2sfsJ8qn0pDFkB3f-h5_krlSYBv405K9huaF1QdRq9JDELalN1tgWbApGfydo7PGelQFX-PMU8p8YyXofPIGSbru83vk/s1600/IMG_0630-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6uD2ayeabDp_sPvtmkJeEF91floVuZpAyPVDWFWlJFyiDuHR2sfsJ8qn0pDFkB3f-h5_krlSYBv405K9huaF1QdRq9JDELalN1tgWbApGfydo7PGelQFX-PMU8p8YyXofPIGSbru83vk/s400/IMG_0630-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg51KoowKyGayzsQbTOMpQsQOoCAt9ZhenX0wylsleGz1UsM7OXxltLFQZPFIDPxEJPFqY_0CGE5RLL9d-I81uEyBjlyzqHgpvcGlfXZ-jOmEDn9ywvYVb9OISQZhUM1JVnyeMwysC3ISQ/s1600/IMG_0635-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg51KoowKyGayzsQbTOMpQsQOoCAt9ZhenX0wylsleGz1UsM7OXxltLFQZPFIDPxEJPFqY_0CGE5RLL9d-I81uEyBjlyzqHgpvcGlfXZ-jOmEDn9ywvYVb9OISQZhUM1JVnyeMwysC3ISQ/s400/IMG_0635-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX4bpZ7IZJkISFCn5IORJBWfISLqBqcSJaGN_DFUU-TJu-oNNodqmFPY-kxqJN8vVvlULTqyQfZRHdVc5dPtHZkTi6GBeiSxpPvfrgMmaHAe2fKqDYybmDkEWbfgDa6Rjfn08AmyNrcgk/s1600/IMG_0628-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX4bpZ7IZJkISFCn5IORJBWfISLqBqcSJaGN_DFUU-TJu-oNNodqmFPY-kxqJN8vVvlULTqyQfZRHdVc5dPtHZkTi6GBeiSxpPvfrgMmaHAe2fKqDYybmDkEWbfgDa6Rjfn08AmyNrcgk/s400/IMG_0628-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYGR0ovNRVl4hSqYA1oajGE6cBQu6ngmRoPH6kEynHGJ5y5aIl1sBs6owHjDSK3jG63XmZAeA4Vnt4FtPAf9hmSVMUr-4bFkizJy42qchtYxzU6DB-1TG3-jUwo1YGznZVOACX2Z5own8/s1600/IMG_0638-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYGR0ovNRVl4hSqYA1oajGE6cBQu6ngmRoPH6kEynHGJ5y5aIl1sBs6owHjDSK3jG63XmZAeA4Vnt4FtPAf9hmSVMUr-4bFkizJy42qchtYxzU6DB-1TG3-jUwo1YGznZVOACX2Z5own8/s400/IMG_0638-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Dokładnie posólcie i popieprzcie wnętrze ryby, a następnie podzielcie masełko ziołowo-czosnkowe na 2 porcje i nałóżcie je do środka każdej ryby. Na maśle ułóżcie po ok. 5-6 plastrów cytryny. Następnie każdą tak przygotowaną rybę posólcie i popieprzcie porządnie z zewnątrz i owińcie dokładnie plastrami boczku. Gotowe!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiom1PT3q1pt53e0MZ2U02RTcTuefVgcJxaXQ1IzoFlP9xLZlIxKjjt-lZ7V9ulrRuVFmdozVQtXta1vgk2GAsvZ86ogMj7UIAwGoTMq5GMErtQiezrxpV8wVIwS7lQxJCkxEpiwYN73m0/s1600/IMG_0641-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiom1PT3q1pt53e0MZ2U02RTcTuefVgcJxaXQ1IzoFlP9xLZlIxKjjt-lZ7V9ulrRuVFmdozVQtXta1vgk2GAsvZ86ogMj7UIAwGoTMq5GMErtQiezrxpV8wVIwS7lQxJCkxEpiwYN73m0/s400/IMG_0641-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLtT2oSV6oe1cU1PaxYIqu77OOK_prdE8MvtxgkP_qEOBNqO1cOcKT4q6a8KQ3ZNQEovlAq8SIEQmhY1JdmiaXxaTOJMAMgDtQy2GWyyuTTgqiqWkJQKKc5CWfD8kkwQQ9KSbpv65QHNc/s1600/IMG_0645-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLtT2oSV6oe1cU1PaxYIqu77OOK_prdE8MvtxgkP_qEOBNqO1cOcKT4q6a8KQ3ZNQEovlAq8SIEQmhY1JdmiaXxaTOJMAMgDtQy2GWyyuTTgqiqWkJQKKc5CWfD8kkwQQ9KSbpv65QHNc/s400/IMG_0645-01.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmF65jNXfRFHrBa5WnRyEaHnlC0STeL8ZtvCuKjzNFCeyp3vXyHWnjJa_vCBbzQqvzkHxVW0xpA_fVbAc43UbKmbe5yjbcu7WwSG_zCLZ2PAdBikKfntGjdHtghdYvSxBfhpMoGuFWRZE/s1600/IMG_0647-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmF65jNXfRFHrBa5WnRyEaHnlC0STeL8ZtvCuKjzNFCeyp3vXyHWnjJa_vCBbzQqvzkHxVW0xpA_fVbAc43UbKmbe5yjbcu7WwSG_zCLZ2PAdBikKfntGjdHtghdYvSxBfhpMoGuFWRZE/s400/IMG_0647-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Rybę piekę w naczyniu żarooodpornym lub na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHord19fSm4tW-NcYE_KFsmrntxwi4ciNZSlqMibbOyR_daSavb_Ri_76FrN0GutetBN3a-ldHgA6-a5Flmu12qYWxDNrrEvVMyS1jtRAIQoaKXRvNac9WrO5mWXFAiZEzaRXKHmjX29o/s1600/IMAG8892-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHord19fSm4tW-NcYE_KFsmrntxwi4ciNZSlqMibbOyR_daSavb_Ri_76FrN0GutetBN3a-ldHgA6-a5Flmu12qYWxDNrrEvVMyS1jtRAIQoaKXRvNac9WrO5mWXFAiZEzaRXKHmjX29o/s400/IMAG8892-02.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b style="background-color: white; font-family: Ubuntu; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Pieczenie: </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Temperatura - 200ºC z termoobiegiem</span></div>
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Czas - 35 minut</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAkrsPyWVmvqql0P-iz1WrtkXZ7KX47GrIKcl-RVpQEshiZwNgDAZE7WiMOKo2YhSNhiVFFBOOU2Mopm5D2ubiGIpE2g3SzTW2Vg33Wxtn9muJTP6MqhKbWkxjyXFGgYrVcyum8n2kaBo/s1600/IMG_0693-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAkrsPyWVmvqql0P-iz1WrtkXZ7KX47GrIKcl-RVpQEshiZwNgDAZE7WiMOKo2YhSNhiVFFBOOU2Mopm5D2ubiGIpE2g3SzTW2Vg33Wxtn9muJTP6MqhKbWkxjyXFGgYrVcyum8n2kaBo/s400/IMG_0693-01.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;">Ja podałam swoją rybę ze szpinakiem z dodatkiem czosnku, śmietany i parmezanu oraz puree ziemniaczanym z dodatkiem sera Bursztyn, ale ta ryba wspaniale smakuje sama! Dobierzcie do niej swoje ulubione dodatki i zajadajcie ze smakiem. Na zdrówko! 😊</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "ubuntu"; font-size: 12px; letter-spacing: 1px;"><br /></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSHfe_Fh8ppt6EU8jLmx7DdXQd4XRyaLBhxOIFIwp4tBjYiQdD0RJ17nj7j1yA6JTmqf9NsOXS2bKeK2f93ModSEVAtR0Rnw1M7zrj7oj7EfuS3fhUso5EyCxlEXY5PXxFoCbXl_t97_I/s1600/IMAG8899-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSHfe_Fh8ppt6EU8jLmx7DdXQd4XRyaLBhxOIFIwp4tBjYiQdD0RJ17nj7j1yA6JTmqf9NsOXS2bKeK2f93ModSEVAtR0Rnw1M7zrj7oj7EfuS3fhUso5EyCxlEXY5PXxFoCbXl_t97_I/s640/IMAG8899-01.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
Cooking Monsterhttp://www.blogger.com/profile/12565682093105547541noreply@blogger.com0